Wpadka Anny Kalczyńskiej w "Dzień Dobry TVN". Zabrakło jej podstawowej wiedzy
Kolejna wpadka w "Dzień Dobry TVN". W programie śniadaniowym z 6 lutego Andrzej Sołtysik i Anna Kalczyńska gościli Zuzannę Zak, autorkę książki o kuchni krajów bałtyckich. Przy tej okazji Kalczyńska zaliczyła potężną wtopę z dziedziny geografii - i nie tylko. Co się wydarzyło w studiu TVN?
Zuzanna Zak jest autorką książki "Bursztyn i żyto. Bałtycka podróż kulinarna. Estonia. Litwa. Łotwa". W programie DDTVN opowiedziała o kuchni tego regionu oraz źródłach swoich inspiracji. Tymczasem Kalczyńska nie zaliczyła pytania z podstaw geografii, które zadał jej Andrzej Sołtysik.
Anna Kalczyńska nie wiedziała, jakie miasto jest stolicą Łotwy
Anna Kalczyńska jest doświadczoną dziennikarką. Studiowała dziennikarstwo na Uniwersytecie w Bostonie, a w samej branży pracuje od około 20 lat. Program śniadaniowy "Dzień dobry TVN" prowadzi od 2014 roku , kiedy zastąpiła Jolantę Pieńkowską. Nawet tak duże doświadczenie nie uchroniło jej jednak przed wczorajszą kompromitacją.
Kiedy prowadzący DDTVN rozmawiali z Zuzanną Zak, Andrzej Sołtysik postanowił wypytać Annę Kalczyńską z geografii. Zapytał ją o stolice krajów, o jakich pisała w swojej książce gościni programu. Niestety, Kalczyńska nie mogła sobie przypomnieć, jakie miasto jest stolicą Łotwy.
"Nie pamiętam. Pamiętam, że Tallin to Estonia" - wyznała zawstydzona Kalczyńska. Po chwili dodała też "Andrzej, nie rób takich numerów, bardzo cię proszę! Niedziela jest!" - tłumaczyła się dziennikarka, kiedy Sołtysik przypomniał jej, że chodzi oczywiście o Rygę.
Anna Kalczyńska zaliczyła wpadkę na wizji "Dzień dobry TVN"
Brak pamięci do stolic europejskich państw to nie jedyna wpadka, jaką zaliczyła Kalczyńska podczas emisji tego odcinka. Kiedy Zuzanna Zak zaczęła opowiadać o książce poświęconej kuchni Estonii, Litwy i Łotwy , dziennikarka spytała:
"Czy dobrze interpretuję, że to jest kuchnia Kresów?" - zagadnęła Kalczyńska. Andrzej Sołtysik przerwał jej i od razu zaprzeczył. Specjalistka goszcząca w programie próbowała ratować sytuację, wyjaśniając, że "częściowo" jest to dobre skojarzenie, zwłaszcza jeśli chodzi o Litwę, miała jednak przy tym bardzo niewyraźną minę.
Warto dodać w tym miejscu, że zarówno historycy czy badacze kultury, jak i rodowici obywatele krajów takich jak Litwa, Białoruś czy Ukraina mają negatywne podejście do terminu "Kresy". Nieprzyjemne skojarzenia z tym słowem oparte są na świadomości, że wyraża ona jedynie polską optykę i pamięć, a same tereny traktuje niesprawiedliwie jako peryferyjne wobec Polski .
Podejście takie mają zarówno polscy badacze, jak i zagraniczni: profesor Wojciech Śleszyński czy Jan Szumski podkreślają jednostronność i protekcjonalność tego terminu . Roman Czmełyk, dyrektor Lwowskiego Muzeum Etnograficznego jest przeciwny wobec używania tego określenia - podobnie historyk Łeonid Zaszkilniak.
Źródło: Dzień Dobry TVN
Artykuły polecane przez redakcję Świata Gwiazd:
-
Nagłe oświadczenie Elżbiety II. Królowa podjęła niesłychaną decyzję
-
Niewielu wie, kim jest żona Dawida Kubackiego. Trudno uwierzyć, gdzie pracowała
Jeżeli chcesz się podzielić informacjami na temat gwiazd i nowinek ze świata show-biznesu koniecznie napisz do nas na adres: redakcja@swiatgwiazd.pl.