Swiatgwiazd.pl Newsy Wstyd na cały kraj. Ochrona wyprowadziła Schreiber z muzeum. "Sodoma i Gomora"
fot. Instagram

Wstyd na cały kraj. Ochrona wyprowadziła Schreiber z muzeum. "Sodoma i Gomora"

3 lutego 2025
Autor tekstu: Kamila Szamik

Marianna Schreiber ostatnio słynie z wywoływania skandali. Tym razem przeszła samą siebie. Zaatakowała pracowników muzeum. Ochrona musiała ją wyprowadzić.

Kariera Marianny Schreiber

Marianna Schreiber zdobyła dużą popularność dzięki udziałowi w programie "Top Model" emitowanym przez TVN. W trakcie castingu ujawniono, że jest żoną Łukasza Schreibera, polityka powiązanego z PiS, który w tamtym czasie pełnił funkcję ministra. Jej rozpoznawalność otworzyła jej drzwi do wielu nowych zawodowych możliwości, zarówno w mediach, jak i w biznesie.

Z biegiem czasu Marianna postanowiła spróbować swoich sił w freak fightach, co jeszcze bardziej umocniło jej pozycję w polskim show-biznesie. Aktualnie jest gwiazdą nowej edycji “Królowej przetrwania”. Tam również wywołuje wiele kontrowersji i jest w centrum afer.

Stała się znana nie tylko ze względu na swoje piękno, ale także dzięki unikalnemu stylowi bycia i ostrym językowi, które sprawiły, że zdobyła liczne grono zwolenników, ale także wywołała kontrowersje. Te cechy przyciągnęły uwagę mediów oraz nowych fanów, którzy docenili jej autentyczność i odwagę w wyrażaniu swojego zdania.

Schreiber i Czarneckiego łączy nie tylko uczucie. Tym się nie pochwalili. Wiemy znacznie więcej
Marianna Schreiber wpadła do budynku z odpaloną gaśnicą. Teraz mowa nawet o więzieniu. Szok, jak odpowiedziała

Afera Marianny Schreiber z gaśnicą

W czwartek, 12 grudnia, w centrum Warszawy, na ulicy Kruczej, doszło do kontrowersyjnego incydentu. To tam mieści się siedziba Ostatniego Pokolenia, gdzie pojawiła się Marianna Schreiber, wywołując niemałe zamieszanie, którym później pochwaliła się w mediach społecznościowych. Wieczorem tego samego dnia dziennik "Fakt" skontaktował się z warszawską policją, która potwierdziła przebieg zdarzenia.

Około godziny 15:40 miała miejsce interwencja policji związana z rozpyleniem gaśnicy proszkowej. Trwają czynności zmierzające do ustalenia okoliczności zdarzenia. Na chwilę obecną nie ma kwalifikacji czynu  — przekazał “Faktowi” przedstawiciel biura prasowego warszawskiej policji.


Wkrótce po wydarzeniu Marianna Schreiber zamieściła na Instagramie wpis, w którym odniosła się do wywołanego przez siebie zamieszania.


Wszyscy którzy dziś potępiają moją obronę obywatelską przez ostatnim pokoleniem, które jutro zablokuje karetki w godzinach szczytu na najbardziej ruchliwej ulicy w Warszawie oznajmiam — jesteście współodpowiedzialni za każde narażenie na śmierć ludzi przez ich działania. Wy, instytucje, które nic z nimi nie robią — będziecie odpowiedzialni razem z nimi. Możecie mnie karać. Ale wiem, że miałam więcej jaj niż wszyscy, którzy tylko piszą komentarze albo trąbią — siedząc w autach. Nie ma mojej zgody na to, by moje podatki, które idą na ochronę ludzi, na drogi — były wyrzucane do śmietnika, bo ostatnie pokolenie «może» nas terroryzować. Bo ma przyzwolenie od Prezydenta Warszawy. Nie ma na to mojej zgody — czytamy na profilu celebrytki.

Marianna Schreiber nie oszczędza w środkach jeśli chodzi o promowanie swoich poglądów. Tym razem nawet ochrona musiała interweniować.

Marianna Schreiber wyprowadzona przez ochronę z muzeum

Kontrowersyjna postawa Marianny Schreiber w warszawskim Muzeum Sztuki Nowoczesnej znów wywołała spore zamieszanie. Celebrytka, znana z częstego wywoływania medialnych kontrowersji, mimo niedawnych skarg na złe samopoczucie i grypę, postanowiła odwiedzić muzeum, gdzie doszło do nieprzyjemnych scen.

Schreiber postanowiła poruszyć temat kontrowersyjnej książki "Gender Queer", którą, według niej, promuje zmianę płci u dzieci. Zajście zostało przez nią dokładnie udokumentowane i opublikowane w mediach społecznościowych. W swoim wystąpieniu przed muzeum, Schreiber wyraziła krytykę wobec wartości tej instytucji, sugerując, że zamiast inwestować w kulturę, lepiej przeznaczyć środki na pomoc polskim rodzinom.

Nikt nie pytał, ale każdy potrzebował mojej opinii na temat tego kloca. Wiecie, ile to jest warte? Nic. Ale wybudowane zostało za 700 mln zł. Zamiast tego można było kupić 1400 mieszkań dla 1400 polskich rodzin. Zaraz pokażę wam, jak wygląda Sodoma i Gomora Rafała Trzaskowskiego — mówiła Schreiber.

Potem wyraziła swoje oburzenie z powodu sprzedaży książki, którą, jej zdaniem, może mieć szkodliwy wpływ na dzieci.

Ja się chciałam zapytać, czy pani nie jest wstyd sprzedawać książeczki dla dzieci, w których jest pokazywany proces tranzycji dzieci? To zachęcanie dzieci do tranzycji. Tyle małych dzieci tu przychodzi. 700 mln zł na taki budynek, a tu dzieje się coś takiego — grzmiała, zwracając się do pracowników muzeum.

Sytuacja zaostrzyła się, kiedy Schreiber zaczęła bezpośrednio rozmawiać z odwiedzającymi muzeum, zadając im niewygodne pytania dotyczące treści książki "Gender Queer", co wywołało dyskomfort wśród gości.

Czy państwo się nie boją, że są tutaj treści zachęcające do tranzycji dzieci? Naprawdę nie jest wam wstyd przychodzić tu z dziećmi? Chciałaby pani zachęcić swojego syna, wnuka do tranzycji? To jest super, prawda? — grzmiała Marianna.

Jej postawa spowodowała interwencję ochrony, która musiała poprosić ją o opuszczenie muzeum.

Proszę zatrzymać tą Panią — Zbyszek wezwij policję — mówił ochroniarz.

Marianna Schreiber, fot. Instagram
Marianna Schreiber, fot. Instagram
Marianna Schreiber, fot. Instagram
Marianna Schreiber, fot. Instagram
Marianna Schreiber dosadnie o WOŚP i Jurku Owsiaku. Te słowa poniosą się echem
Marianna Schreiber miała poprosić o to męża innej uczestniczki "Królowej przetrwania"? Wielka afera przed kamerami
Obserwuj nas w
autor
Kamila Szamik

Uwielbiam dobrą literaturę faktu, a moją kolejną wielką miłością są psy. Z przyjemnością śledzę nowinki z polskiego i zagranicznego show-biznesu. 

Chcesz się ze mną skontaktować? Napisz adresowaną do mnie wiadomość na mail: redakcja@swiatgwiazd.pl
newsy tylko u nas foto telewizja lifestyle quizy