Zatrważająca relacja Mariusza Kozaka. Pod jego oknem krzyczano: "Spalimy wam dom"
Mariusz Kozak zrelacjonował w mediach społecznościowych sytuację, do której doszło pod jego własnym domem. Musiał wysłuchiwać gróźb i hejtu wykrzykiwanego przez kiboli. To nie jednorazowa sytuacja.
Szersza publiczność miała możliwość poznania go dzięki udziałowi w programie "Gogglebox. Przed telewizorem". Jego charyzma przyciągała widzów i nadała mu miano prawdziwego celebryty. Mariusz Kozak od początku telewizyjnej przygody wierny był również swoim wartościom i nie krył się z byciem gejem. Niestety wiele razy musiał mierzyć się z niechęcią innych z tego powodu.
Mariusz Kozak o hejcie i groźbach wykrzyczanych w jego kierunku
Sytuacja przedstawicieli LGBT+ w Polsce pozostawia wiele do życzenia, a kwestia tolerancji jest wręcz w opłakanym stanie. Na własnej skórze przekonał się o tym gwiazdor programu TTV. W mediach społecznościowych opisał sytuację przed jednym z meczów warszawskiej drużyny piłki nożnej.
— Dziś na stadionie Legii mecz. Kibice i kibole już zmierzają na to wydarzenie. Przed chwilą pod naszym oknem dziesięciu dresiarzy śpiewało "j****ć pedałów". Następnie krzyczeli, zdejmijcie tęczową flagę, bo spalimy Wam dom — relacjonował Mariusz Kozak.
Przerażająca sytuacja nie zrobiła jednak większego wrażenia na mężczyźnie. W następnej części wpisu przyznał, że takie zetknięcie z "miłośnikami piłki nożnej" nie jest wyjątkową sytuacją. Sam byłby w stanie przytoczyć wiele takich historii.
— Jeszcze chwila i będę mógł napisać kolejnego e-booka o przygodach z sympatykami stołecznej drużyny. Co mecz to się dzieje — przyznał.
Mariusz Kozak opowiedział własną historię coming outu
Niedawno celebryta poinformował o wydaniu e-booka o przeżyciach, jakie towarzyszyły mu podczas odkrywania tożsamości jako osoby homoseksualnej. W mediach społecznościowych wraz z bliskimi dzielił się fragmentami twórczości.
— W moim pierwszym e-booku poznacie moją historię — jak odkryłem i poinformowałem swoim bliskich o tym, że jestem gejem — pisał w jednym z postów.
Mariusz Kozak obecnie z dumą mówi o swojej orientacji, jednak nie brak momentów, które wprawiają go w ogromne zaskoczenie. Meczowe sytuacje to przykry przykład tego ile jeszcze musimy nauczyć się o szanowaniu drugiego człowieka.
— Zastanawiam się, dlaczego oni od razu przyjęli, że mieszkają tu geje. Lesbijki przecież też wywieszają flagi — dodał w poście.
Zobacz zdjęcia:
Artykuły polecane przez redakcję Świata Gwiazd:
Zapraszamy na naszego Instagrama
Jeżeli chcesz się podzielić informacjami na temat gwiazd i nowinek ze świata show-biznesu koniecznie napisz do nas na adres: redakcja@swiatgwiazd.pl.