Zgrupowanie zakończyło się tragedią. Nie żyje 24-letni piłkarz
Nie żyje młody piłkarz. Jego ciało zostało znalezione w morzu. Smutne wieści o śmierci sportowca obiegły media. Co się stało?
Trudne pożegnania
Rok 2024 był niezwykle trudny dla polskiej kultury. Straciliśmy wielu wybitnych artystów, którzy przez lata wzbogacali naszą scenę teatralną i filmową. Jadwiga Barańska, Zofia Kucówna, Jerzy Stuhr, Elżbieta Zającówna czy Marzena Kipiel-Sztuka to tylko niektóre z gwiazd, których już z nami nie ma. Ich twórczość była nieodłącznym elementem naszego życia, a ich odejście pozostawiło ogromną pustkę.
Niestety, czarna seria nie dobiegła końca. Na początku 2025 roku odeszli od nas również Ryszard Sibilski i Małgorzata Piekarska-Narkiewicz. Ich talent, charyzma i oddanie sztuce zawsze będą nam towarzyszyć. To niepowetowane straty dla polskiej kultury.
Książę nie żyje. Świat obiegły smutne wieści Nie żyje gwiazda kultowego serialu. Zmarła z samego rana. Wieści nadeszły nagleNie żyje młody piłkarz
Kibice piłki nożnej niedawno mierzyli się z wiadomością o śmierci członka naszej kadry, Lucjana Brychczy, a także pożegnali 18-letniego sportowca, który nieoczekiwanie zmarł podczas rozgrzewki. Koledzy z drużyny byli świadkami tego dramatu.
Teraz w mediach społecznościowych pojawiła się kolejna zasmucająca informacja. Młody piłkarz w ostatnich dniach przebywał z drużyną na zgrupowaniu przed wznowieniem sezonu w Alicante. Zawodnik zespołu niższej klasy rozgrywkowej został znaleziony w wodach miejscowego portu. Śmierć 24-letniego piłkarza potwierdziła miejscowa policja, o czym poinformowała hiszpańska "Marca".
Ciało w morzu. Nie żyje młody piłkarz
Tragiczny koniec obozu przygotowawczego w Hiszpanii. Policja przekazała, że w Alicante utonął 24-letni piłkarz Jakov Jelkić szwajcarskiego zespołu FC Granges-Paccot.
Policja przekazała na łamach gazety “Marca”, że piłkarz z Bośni i Hercegowiny zginął w wyniku przypadkowego utonięcia. Rzecznik Cuerpo Nacional de Policia, Cristian Plazas, zdradził, że młody sportowiec został zidentyfikowany za pomocą kamer miejskiego monitoringu, który zarejestrował wyjście 24-latka z klubu nocnego. Są podejrzenia, że Jakov był pod wpływem alkoholu.
Na nagraniach widać, jak opuszcza lokal, chwiejąc się na nogach, co mogło doprowadzić do upadku do wody - przekazał rzecznik policji cytowany przez hiszpańskie media.
Piłkarz na zgrupowaniu w Alicante przebywał od 31 stycznia, a ostatni raz żywy był widziany w nocy z 31 stycznia na 1 lutego. Następnego dnia nie pojawił się w hotelu, więc władze klubu zgłosiły zaginięcie. Rodzina za pomocą mediów społecznościowych apelowała o pomoc w poszukiwaniach. Niestety potwierdziło się najgorsze.
Z ogromnym smutkiem dowiedzieliśmy się o śmierci Jakova. Wszystkie nasze myśli kierujemy do jego rodziny, przyjaciół, kolegów z drużyny i wszystkich ludzi, którzy go znali. Pamięć o nim na zawsze pozostanie w naszych sercach. Przyjaciel, partner z drużyny, inspiracja dla wszystkich - można przeczytać na profilu klubu.
Składamy kondolencje.