Żona Ibisza zaskoczyła wyznaniem

Związek Joanny i Krzysztofa Ibiszów

Krzysztof Ibisz i Joanna (wtedy jeszcze Kudzbalska), po długim okresie skrywanej miłości, powiedzieli sobie sakramentalne "tak" w połowie sierpnia 2021 roku. Ich znajomi byli zaskoczeni, ponieważ para skutecznie ukrywała swój związek przed światem. Okazało się, że miłość zrodziła się w najmniej oczekiwanym miejscu i czasie – w klubie sportowym, w samym środku pandemii. Swoim ślubem zakochani udowodnili, że nawet globalna sytuacja nie jest w stanie zatrzymać prawdziwego uczucia. Szybko podzielili się radosną nowiną ze swoimi obserwatorami w mediach społecznościowych, wzbudzając tym samym ogromne poruszenie.

Spotkaliśmy się w lutym 2020 r. w klubie sportowym w centrum Warszawy. Rozpoznałam go po głosie: charakterystycznym, bardzo męskim, miłym dla ucha. On, mimo że po treningu, był stylowy i elegancki. Zdziwiłam się, że podszedł. Gdy powiedziałam mu, że ćwiczę jogę bikram, poprosił o podanie mojego konta na Instagramie. Wkrótce napisał z zaproszeniem na kawę - zdradziła Joanna w “Pani”.

Ibisz był już dwukrotnie żonaty i z tych małżeństwa ma dwoje dzieci- synów Maksymiliana z Anną Zejdler oraz Vincenta z Anną Nowak-Ibisz. Z obecnego związku ma syna Borysa, który urodził się 18 września 2022 roku. Nie dawno małżeństwo ogłosiło, że ich rodzina powiększy się o nowego członka.

Kim jest obecna żona Krzystofa Ibisza?

Małżonka Krzysztofa Ibisza pochodzi z Wrocławia. 29-letnia Joanna pracuje jako lekarz w jednym ze szpitali w Warszawie. Już od najmłodszych lat pasjonowała się modą - w wieku 13 lat stawiała swoje pierwsze kroki na wybiegu. Była uczestniczką 2. edycji programu "Top Model" gdzie zajęła 4. miejsce.

Na swoim Instagramie jest bardzo aktywna pod względem zawodowym i dzieli się z obserwującymi swoją wiedzą.

Joanna Ibisz o depresji poporodowej

Joanna Ibisz na swoim profilu poruszyła bardzo delikatny temat depresji poporodowej, która cały czas dotyka wielu mam. Wymieniła najczęstsze przyczyny, bazując na tajnikach medycyny chińskiej, podzieliła się sposobami jak niwelować objawy oraz jakich środków używać, żeby zapobiegać:

Według medycyny Chińskiej, depresja poporodowa może wynika z niedoboru krwi oraz niedoboru energii nerek. Nasza krew regeneruje się w nocy, a kobieta, która karmi i budzi się co chwilę, ma utrudnioną taką regenerację.

Sama także przyznała, że po urodzeniu Borysa, wpadła w depresję. Skorzystała jednak z terapii, w której jest do dzisiaj, co znacząco odmieniło jej zdrowie psychiczne. Taki dramat za zamkniętymi drzwiami dzieje się w wielu domach. Wspaniale, że Joanna na swoim kanale poruszyła ten problem.

Co o tym sądzicie?