Piotr Kupicha wyznał, co myśli o służbie zdrowia. Jego słowa mogą niektórych zaskoczyć
Piotr Kupicha uległ w lipcu poważnemu urazowi nogi. Sytuacja była na tyle poważna, że niezbędny okazał się zabieg ortopedyczny w szpitalu. Lider zespołu Feel dochodzi obecnie do zdrowia, zdążył nawet wystąpić na festiwalu muzycznym. Wyznał teraz, co sądzi o polskiej służbie zdrowia.
W lipcu tego roku muzyk podczas gry w piłkę zerwał ścięgno Achillesa. Musiał poddać się zabiegowi w szpitalu, a później długiej rehabilitacji. Teraz porusza się o kulach. Na festiwalu Top of the Top w Sopocie zespół Feel świętował 15-lecie istnienia. Kupicha musiał być transportowany na scenę na wózkach do sprzętu muzycznego, ale podołał zadaniu.
Piotr Kupicha zerwał ścięgno Achillesa. Jak się czuje?
Piotr nawiązał do swojego wypadku podczas koncertu w Sopocie. Wyjaśniając, czemu na scenę wiezie go ekipa techniczna, na "tronie" stworzonym z wózków do transportu sprzętu muzycznego, powiedział ze sceny: "Słuchajcie, jedna struna mi się zerwała. Jedna struna w nodze mi się zerwała. Jeszcze ta gruba, basowa struna".
Można jednak zgadywać, że samo doświadczenie urazu i operacji już tak wesołe nie było. Okazuje się, że był to pierwszy zabieg operacyjny muzyka. Kupicha opowiedział w najnowszym wywiadzie dla portalu Pomponik, jak się obecnie czuje.
– Mogę praktycznie wszystkie czynności wykonywać, bo jestem już 5 tygodni po operacji, tylko jedynym takim utrudnieniem są kule, bo ta noga musi być odciążona. Z drugiej strony mi to nie przeszkadza, bo troszeczkę mam taką wymuszoną siłownię na co dzień. Chciałem bardzo podziękować Piekarom Śląskim – wyznał Kupicha.
Piotr Kupicha o państwowej służbie zdrowia
Lider zespołu Feel ujawnił w tej samej rozmowie, że po raz pierwszy poddał się tak poważnej, do tego zupełnie niespodziewanej operacji. Zabieg wykonywano w Wojewódzkim Szpitalu Chirurgii Urazowej w Piekarach Śląskich, zatem niedaleko jego rodzinnego miasta, Katowic.
– Dziękuję ordynatorowi, bardzo dziękuję lekarzowi, który mnie operował, wszystkim, którzy się mną zajmowali. Można powiedzieć, jak to się u nas na Śląsku mówi: to był szybki szpil. Ja te wszystkie plotki wrzucam do kosza – przekazał Kupicha.
– Wydaje mi się, z mojego punktu widzenia, że, kiedy miałem praktycznie pierwszy raz do czynienia z taką sytuacją awaryjną, to są osoby z powołania, osoby, które chcą nieść pomoc i mają naprawdę ogromne serce. Widać w tych osobach takiego dobrego ducha. Wszystkiego dobrego dla służby zdrowia; bądźcie zdrowi, nieście pomoc! – życzył serdecznie Kupicha.
Zobacz zdjęcia:
Artykuły polecane przez redakcję Świata Gwiazd:
Starszy pan obraził Dodę podczas koncertu. Reakcja gwiazdy przerosła oczekiwania
Po sądowej batalii, Kasia Stankiewicz wydała oświadczenie. Jest wyrok
Już wiadomo, kto wygra nową edycję "Tańca z gwiazdami"? Informacje nie pozostawiają wątpliwości
Zapraszamy na naszego Instagrama Jeżeli chcesz się podzielić informacjami na temat gwiazd i nowinek ze świata show-biznesu koniecznie napisz do nas na adres: [email protected].
Źródło: Pomponik