Swiatgwiazd.pl Newsy 79-letni aktor zwyzywany w tramwaju. "Nie będziemy jechać z tym ch***"
fot. KAPiF

79-letni aktor zwyzywany w tramwaju. "Nie będziemy jechać z tym ch***"

12 lipca 2024
Autor tekstu: Kamila Szamik

Jeden z wybitnych polskich aktorów, Daniel Olbrychski, spotkał się z szokującą sytuacją w tramwaju. 79-latek został zwyzywany. Mocniej już chyba być nie mogło.

Kariera Daniela Olbrychskiego

Już na początku studiów w 1963 roku talent Daniela Olbrychskiego został dostrzeżony przez wybitnego reżysera Janusza Nasfetera, który obsadził go w roli Korala w filmie "Ranny w lesie", dając mu tym samym przepustkę do świata kina.

Rok 1965 był dla młodego aktora wyjątkowy. Zagrał wówczas swoją pierwszą dużą rolę – Rafała Olbromskiego w "Popiołach" Andrzeja Wajdy. Jeszcze w tym samym roku wcielił się w postać w dramacie wojennym "Potem nastąpi cisza" Janusza Morgensterna.

W kolejnych latach jego kariera nabrała tempa. Zagrał w komedii muzycznej "Małżeństwo z rozsądku" oraz filmie "Bokser". Olbrychski miał szczęście współpracować z wieloma wybitnymi reżyserami. W dorobku aktora liczne role u Andrzeja Wajdy: "Wszystko na sprzedaż", "Polowanie na muchy", "Krajobraz po bitwie", "Brzezina", "Piłat i inni", "Wesele", "Ziemia obiecana", "Panny z wilka", "Miłość w Niemczech", "Pan Tadeusz", "Zemsta".

Nie sposób nie wspomnieć o jego rolach w kultowej trylogii: "Pan Wołodyjowski" (1969), "Potop" (1974) oraz "Ogniem i mieczem" (1999 ), która na zawsze zapisała się w historii polskiego kina.  Rok 2010 przyniósł Olbrychskiemu kolejny sukces – drugoplanową rolę w hollywoodzkim filmie "Salt" u boku Angeliny Jolie.

W 2019 roku wystąpił w filmie Patryka Vegi "Polityka". Olbrychski jest cenionym aktorem nie tylko w Polsce. Wielokrotnie zasiadał w jury prestiżowych festiwali filmowych na całym świecie. Chętnie angażuje się również w produkcje serialowe.

Dziś Daniel Olbrychski pozostaje ikoną polskiego kina. Choć ma na swoim koncie niemal 180 filmów, wciąż nie spoczywa na laurach i stale podejmuje nowe wyzwania aktorskie.

"Sięgnąłem dna". Śmierć syna i choroba alkoholowa niemal go zniszczyły. Szczere do bólu wyznanie Rafała Olbrychskiego
SB zabrało się za Damięckiego. Żona Olbrychskiego tylko nam mówi, co mu zrobili. W aferę zamieszany był jej mąż

Życie uczuciowe Daniela Olbrychskiego

Przez wiele lat Daniel Olbrychski cieszył się reputacją wielkiego uwodziciela polskiego kina , co odzwierciedlało się w jego niestabilnych związkach i romansach. Podczas pierwszego małżeństwa z Moniką Dzienisiewicz, z którą ma syna Rafała, spotykał się z Marylą Rodowicz.

Ostatecznie rozstał się z obiema kobietami, a następnie ożenił się z Zuzanną Łapicką, z którą ma córkę Weronikę. Po rozwodzie z Zuzanną w 1989 roku nie angażował się już w dłuższe związki, aż do 2003 roku, kiedy poślubił swoją długoletnią menadżerkę i teatrolożkę, Krystynę Demską.

Teraz Olbrychski przywołał sytuację, która mrozi krew w żyłach.

Daniel Olbrychski zwyzywany w tramwaju

W niedawnej rozmowie z Plejadą Daniel Olbrychski opowiedział o trudnościach, z jakimi mierzył się podczas angażu w film "Potop". Okazało się, że obsadzenie go do roli Andrzeja Kmicica wywołało falę krytyki i niechęci ze strony części publiczności.

Aktor przyznał, że w tamtym czasie doświadczał wielu nieprzyjemności, a nawet napaści słownych. Podczas jazdy tramwajem spotkała go sytuacja, w której pasażerowie obrażali go i nie chcieli z nim jechać w jednym wagonie, wysiadając na przystankach i wykrzykując obelgi.

Nie będziemy jechać z tym skur*******m, ch***m, co to chce grać Jędrka Kmicica – usłyszałem. I, szczerze mówiąc, chciałem zrezygnować z tej roli. Ale nie zdążyłem powiedzieć o tym Hoffmanowi — opowiadał.

Olbrychski opowiedział, co postanowił zrobić później.

Najpierw zadzwoniłem do Kirka Douglasa, z którym się dobrze znałem. Parę tygodni wcześniej zaproponował mi rolę w filmie, który miał produkować. Cenił mnie, a do tego twierdził, że mam podobną dziurkę w brodzie, jak on, więc śmiało mógłbym zagrać jego syna lub młodszego brata. Wówczas mu odmówiłem, bo wiedziałem, że będę zajęty kręceniem "Potopu" — kontynuował.

Pomimo negatywnych komentarzy, Olbrychski otrzymał silne wsparcie od reżysera Jerzego Hoffmana i operatora Jerzego Wójcika, którzy wierzyli w jego idealne dopasowanie do roli Kmicica. Dzięki ich determinacji i zachętom aktor kontynuował pracę nad filmem.

Po tej przykrej sytuacji, która spotkała mnie w tramwaju, wkurzyłem się i zapytałem go, czy jego propozycja jest wciąż aktualna. Wyjaśniłem mu, że chcę zrezygnować z grania Kmicica, bo trwa nagonka na moją osobę – ludzie mi grożą, źle mnie traktują i wszczynają protesty. On dopytał, czy reżyser i producent chcą mnie w obsadzie i czy ja czuję, że udźwignę tę rolę. Bezczelnie odpowiedziałem mu, że tak. Że to rola napisana dla mnie. Na co on odpadł: "Daniel, mogę ci tylko pozazdrościć. To niebywałe, że zawód aktora w twoim kraju wzbudza tak duże emocje. O mnie czasem napiszą, że świetnie zagrałem, a czasem, że fatalnie. Ale nigdy cała Ameryka nie mówiła o mojej roli, jeszcze przed rozpoczęciem zdjęć. Zagraj w tym filmie i rzuć publiczność na kolana". — wspominał Olbrychski w rozmowie z Plejadą.

Daniel Olbrychski, fot. KAPiF
Daniel Olbrychski, fot. KAPiF
Daniel Olbrychski, fot. KAPiF
Daniel Olbrychski, fot. KAPiF
Daniel Olbrychski weźmie kolejny ślub. Kulisy uroczystości
Widziała się ze Stuhrem na krótko przed jego śmiercią. Tak wspomina ich ostatnie spotkanie
Obserwuj nas w
autor
Kamila Szamik

Uwielbiam dobrą literaturę faktu, a moją kolejną wielką miłością są psy. Z przyjemnością śledzę nowinki z polskiego i zagranicznego show-biznesu. 

Chcesz się ze mną skontaktować? Napisz adresowaną do mnie wiadomość na mail: redakcja@swiatgwiazd.pl
newsy tylko u nas foto telewizja lifestyle quizy