Andrzej Sołtysik pierwszy raz o zwolnieniu z "Dzień Dobry TVN". Niesłychane, jak go potraktowano. "Dotarłem do dna"

Andrzej Sołtysik zwolniony z "Dzień Dobry TVN"

Andrzej Sołtysik przez lata był związany z TVN, a zwłaszcza z “Dzień Dobry TVN”. Program prowadził w duecie z Anną Kalczyńską. Dwoje doświadczonych dziennikarzy przyciągało widzów przed telewizory. Ci chętnie zasiadali o poranku przed odbiornikami, by zacząć z nimi dzień.

Niestety po tym, jak posadę objęła nowa dyrektor programowa w śniadaniówce TVN zaszły znaczące zmiany. Zwolniono niemal całą doświadczoną obsadę. Niestety ku niezadowoleniu widzów wśród nich znaleźli się także Ania i Andrzej. Chociaż widzowie w social mediach wyrażali swoje niezadowolenie w związku z tą decyzją, to mimo wszystko ich ulubieńcy nie wrócili na antenę.

Andrzej Sołtysik zaczął nową pracę

Minęło kilka miesięcy po tym, jak Andrzej musiał pożegnać się z pracą w śniadaniówce i rozpoczął nowe zawodowe wyzwanie. Dołączył do grupy Iberion (która jest właścicielem między innymi Świata Gwiazd), gdzie ma swój autorski program. W studiu chętnie odwiedzają go gwiazdy, które odpowiadają na szereg ciekawych pytań.

“Gwiazdy Sołtysika” b tak nazywa się program, który można oglądać na YouTube, cieszy się ogromnym zainteresowaniem internautów. Na rozmowy z dziennikarzem zdecydowali się już między innymi: Anna Kalczyńska, Katarzyna Bosacka, Dorota Wellman, czy Jacek Braciak. Cały czas trwają prace nad kolejnymi odcinkami, a goście chętnie odwiedzają, znajdujące się w Warszawie studio.

Andrzej Sołtysik o zwolnieniu z "Dzień Dobry TVN"

Andrzej Sołtysik dosłownie z dnia na dzień musiał pożegnać się z pracą w “Dzień Dobry TVN”, którą uwielbiał. Okazuje się, że rozstanie ze stacją bardzo przeżył. O wszystkim opowiedział dla Świata Gwiazd. Po 25 latach spędzonych w stacji nie usłyszał nawet powodów zwolnienia.

Nie powiedziano mi, dlaczego. Powiedziano mi tylko, że to nic osobistego. To była chyba prosta selekcja. Przyszła nowa pani dyrektor, postanowiła coś zmienić, albo miała taką sugestię, żeby coś zmienić, żeby prowadzących było mniej. Wybrała sobie swoich, namaściła następnych i powstała nowa "drużyna pierścienia" i ja się w niej nie znalazłem. Myślałem, że mam tam swoje miejsce jako pan Andrzej z telewizji śniadaniowej. I się dobrze czułem, a stało się inaczej - wyjaśnił.

Przez to co się stało, popadł w depresję, a czuł się nawet gorzej niż podczas rozwodów, które ma za sobą.

Gorzej niż przy pierwszym i drugim rozwodzie. Bardzo źle, bardzo niedobrze. Zezłościłem się najpierw. Poprosiłem o chwilę przerwy, by wyjść na papierosa. Potem wpadłem w depresję, jak to u facetów w moim wieku bywa, przy stracie pracy. Bardzo głęboki, ale niedługi epizod depresyjny. Dotarłem do granic, do dna depresji. A potem jakoś czas leczy rany, trochę czasu minęło, życie zaczęło się toczyć dalej  - przekazał.

Najtrudniejszy czas Andrzej Sołtysik ma już za sobą, a obecnie możecie oglądać wywiady, które przeprowadza na kanale Świata Gwiazd na YouTube. Poniżej cala rozmowa z Andrzejem.