Anna Popek po słowach gościni: "Co nas to obchodzi"? W "Pytaniu na śniadanie" dała popis rozbrajającej szczerości
Anna Popek powróciła niespodziewanie do „Pytania na śniadanie” na początku kwietnia. Wielu widzów wyrażało wtedy obawy, czy prowadząca wprowadzi powiew świeżości w obecnej wersji formatu, czy też wręcz przeciwnie. W dzisiejszym programie pokazała przykład szczerości, której dawno nie widzieliśmy w telewizji.
Prezenterka związana jest z Telewizją Polską od 20 lat. W ostatnich siedmiu latach nie występowała w śniadaniówkach. 5 kwietnia widzowie zobaczyli ją w towarzystwie Olka Sikory, dzisiaj zaś towarzyszyła innemu prowadzącemu. Widać też, że czuje się w studiu coraz swobodniej. A może aż za bardzo?
Anna Popek i Tomasz Wolny w „Pytaniu na śniadanie”
W dzisiejszym wydaniu „Pytania na śniadanie” Popek towarzyszyła Tomaszowi Wolnemu. Jednym z tematów były substancje, jakie możemy znaleźć w opakowaniach żywności . Gościniami w studiu były Katarzyna Gąsior, dietetyczka kliniczna, oraz Elżbieta Rosiak z SGGW. To właśnie przy tym temacie Anna pozwoliła sobie na zaskakującą swobodę.
Popek i Wolny rozmawiali z naukowczyniami o tym, które z materiałów, stosowanych w opakowaniach pokarmów, mogą być potencjalnie niebezpieczne dla zdrowia. Szczególny nacisk położony był na plastik i jego wpływ na tycie.
Anna Popek odważnie w śniadaniówce TVP
Katarzyna Gąsior zwróciła uwagę, że naukowcy prowadzą obecnie intensywne badania nad wpływem tzw. mikroplastiku, zawartego w opakowaniach mleka, wody czy napojów, na otyłość . Polimery, jeżeli poddawane są niewłaściwym warunkom niż te określone w rozporządzeniach (na przykład ogrzewaniu), umożliwiają migrację pojedynczych cząsteczek.
Wygląda na to, że mikroplastik z kolei działa „jak tratwa dla komórek tłuszczowych”, to znaczy zwiększa powierzchnię wchłanialności tłuszczu. Jedna z badaczek podkreśliła, że odpady plastikowe, obecne w morzu, połykane są przez ryby. Te trafiają na nasze talerze, a my, spożywając je, przybieramy na wadze.
Anna Popek zaskoczyła widzów szczerością
Badaczka, postanowiła wyjaśnić prowadzącym oraz widzom symbole, jakie są obecne na opakowaniach, oznaczają one bowiem, z jakiego rodzaju substancji są wykonane. Podkreśliła, że ta oznaczona cyfrą 1, której używa się w butelkach wody, napojów czy mleka, ma tę zaletę, że daje się ją poddać recyklingowi .
W tym momencie Popek wyznała z rozbrajającą szczerością: „Ale jak to źle wpływa na nasze odchudzanie, to co nas to obchodzi?” . Co sądzicie o takim prowadzeniu rozmów z gośćmi ?
Zobacz zdjęcia: