Wyszukaj w serwisie
newsy tylko u nas foto telewizja lifestyle quizy
Swiatgwiazd.pl > Newsy > Anna Wendzikowska pożegnała ukochanego ojca, odszedł w Święta. "Nigdy nie wierzyłam w przypadki"
Katarzyna Derda
Katarzyna Derda 27.12.2022 18:44

Anna Wendzikowska pożegnała ukochanego ojca, odszedł w Święta. "Nigdy nie wierzyłam w przypadki"

Anna Wendzikowska
KAPiF

Anna Wendzikowska miała w tym roku bardzo smutne święta. W samo Boże Narodzenie zmarł jej tata. Dziennikarka nie miała z rodzicami łatwych relacji, udało się jej jednak pożegnać z ojcem. Teraz podzieliła się łamiącym serce wyznaniem.

Marek Wendzikowski urodził się w 1953 roku. Niestety, odszedł przed dwoma dniami. Wendzikowska opublikowała w mediach społecznościowych poruszający wpis pożegnalny. Co wyznała po śmierci ojca?

Anna Wendzikowska miała trudne relacje z rodzicami

Jakiś czas temu Anna przyznała w mediach społecznościowych, dopytywana przez fanów, że jej relacje z rodzicami nie układają się najlepiej. Opowiedziała wtedy o bardzo wysokich wymaganiach, jakie stawiali jej rodzice w dzieciństwie.

Cóż, szczerze mówiąc, miałam w domu tak wyśrubowane wymagania, że nie było wyjścia. Słabo to wspominam, ponieważ musiałam uczyć się mnóstwa bezsensownych rzeczy, zamiast rozwijać się w tym, co było moje. Tylko dlatego, że oczekiwano ode mnie, że z każdego przedmiotu będę miała szóstkę. Koszmar – wyznała na Instagramie Wendzikowska.

Zawsze jednak zaznaczała, że nie chce skupiać się na tym, jak wyglądała przeszłość. "Pielęgnowanie w sobie urazy cofa człowieka w rozwoju. Można komuś wybaczyć, kogoś kochać i nie mieć sytuacji napiętej, ale chcieć zachować dystans dla własnego zdrowia psychicznego" mówiła. Teraz przyznała, że na szczęście udało się jej pożegnać z ojcem.

Anna Wendzikowska pożegnała zmarłego tatę

Wendzikowska zamieściła na Instagramie film z archiwalnymi fotografiami, w którym za podkład dźwiękowy służy piosenka Lady Pank "Znowu pada deszcz", ulubiony utwór jej ojca. "Nie żegnamy się, tato, mówimy do zobaczenia" napisała na początku. – Nie wierzyłeś w siły wyższe, ale odszedłeś w Narodzenie Pańskie. Ty wiesz, że ja nigdy nie wierzyłam w przypadki. Dziękuję, że na mnie poczekałeś i że mogłam się pożegnać. Serce mi pęka, bo gdybym mogła, to bym Cię zatrzymała, ale wiem, że musiałeś iść – wyznała dziennikarka. "Mówiłeś, że masz w nosie, co po śmierci, bo już Cię nie będzie, więc Ci będzie wszystko jedno. W tej kwestii też mieliśmy odmienne zdania. Więc chciałam Ci powiedzieć: dziękuję, kocham Cię" zwróciła się Anna do ojca, dodając po angielsku: "Wykonałeś dobrą robotę".

Zobacz zdjęcia:

Anna Wendzikowska
Anna Wendzikowska, fot. KAPiF
Anna Wendzikowska
Anna Wendzikowska, fot. KAPiF
Anna Wendzikowska
Anna Wendzikowska, fot. KAPiF
Anna Wendzikowska
Anna Wendzikowska, fot. KAPiF

Artykuły polecane przez redakcję Świata Gwiazd:

  1. Odetchnij w końcu pełną piersią. Znamy sprawdzone sposoby

  2. Uporczywy problem zniknie. Wystarczy zrobić jedną rzecz

  3. Po fali krytyki zagraniczna gwiazda odwołuje występ na Sylwestrze Marzeń TVP. Wydała nagłe oświadczenie

Zapraszamy na naszego Instagrama

Jeżeli chcesz się podzielić informacjami na temat gwiazd i nowinek ze świata show-biznesu koniecznie napisz do nas na adres: [email protected].