Gwiazdor "M jak miłość" zostawił żonę. Po 13 latach powiedział jej tylko "to koniec"
Niespodziewany koniec związku. Maurycy Popiel i Izabela Warykiewicz, którzy od lat tworzyli szczęśliwe małżeństwo, mają się rozstać. Aktor "M jak miłość" miał zaskoczyć żonę decyzją o rozwodzie.
Maurycy Popiel i Izabela Warykiewicz - historia związku
Para Popiel i Warykiewicz od lat owiana jest aurą tajemnicy, co nieustannie intryguje zarówno fanów, jak i media. Ich relacja, choć wydaje się silna i pełna wzajemnej fascynacji, zawsze była utrzymywana w sferze prywatności, niemal jakby była skarbem starannie chronionym przed wścibskimi oczami świata.
To właśnie ta skrytość sprawiła, że zainteresowanie nimi nigdy nie osłabło, a o niektórych aspektach ich życia publiczność może tylko spekulować.
W okresie przygotowań do ślubu ciekawość fanów i mediów sięgała zenitu. Jednak, jak na parę o tak wyrazistym podejściu do prywatności przystało, informacje o ceremonii były owiane tajemnicą. Żadne oficjalne oświadczenia nie zostały wówczas opublikowane, a wieści o ślubie krążyły głównie w formie niepotwierdzonych plotek i domysłów.
Uroczystość odbyła się bez rozgłosu, a sam Maurycy Popiel, mimo zaciekawienia opinii publicznej, pozostał dyskretny i nie ujawnił żadnych szczegółów ani nie skomentował tej wyjątkowej chwili.
Co ciekawe, to właśnie Izabela Warykiewicz dała fanom niewielki wgląd w to magiczne wydarzenie, publikując zdjęcie z mężem.
Aktorzy "M jak miłość" rozstali się? Kim jest żona Maurycego Popiela? Izabela Warykiewicz pojawiła się w popularnym serialuPopiel i Warykiewicz mieli problemy w związku?
Jednym z najbardziej zauważalnych sygnałów jest niemal całkowity brak obecności Popiela na profilach społecznościowych jego żony. Zdjęcia z wakacyjnych podróży, którymi Izabela chętnie dzieli się ze swoimi fanami, są pełne uśmiechów i radości, jednak nigdzie nie widać ukochanego męża. Brak wspólnych zdjęć i filmików wzbudza niepokój wśród obserwatorów, którzy zastanawiają się, czy wszystko jest w porządku w życiu prywatnym pary.
Sytuację dodatkowo komplikuje fakt, że Izabela i Maurycy nie obserwują się już wzajemnie na swoich profilach. To kolejny sygnał, który podsyca podejrzenia o możliwych problemach w ich związku. Pomimo licznych pytań fanów, para nie zdecydowała się na oficjalne komentarze w tej sprawie – jedynie bardzo wymijająca odpowiedź Maurycego Popiela:
Staram się nie wypowiadać na temat mojego życia prywatnego. Jesteśmy tu dzisiaj zawodowo, ja jestem tu zawodowo i reprezentuję serial "M jak Miłość", jak i całą stację TVP. Cieszę się, że mogę tu być i życzę wszystkim pięknego wieczoru – odopowiedział Popiel
Tymczasem, jak donosi informator ShowNews.pl, małżeństwo Popiela i Warykiewicz przeżywało poważny kryzys. Chociaż 13 listopada para świętowałaby trzecią rocznicę ślubu, już w lipcu tego roku Izabela Warykiewicz miała złożyć pozew rozwodowy, domagając się orzeczenia winy Maurycego:
Oni byli przecież razem 13 lat, doskonale się uzupełniali, wiele razem przeszli, planowali mieć dziecko. Maurycy - wrażliwy, inteligentny, tak jak Iza kochał sport, jazdę na nartach, pysznie gotował. Oni mieli podobne poczucie humoru i tak samo patrzyli na świat - powiedział
Nagła decyzja o rozwodzie
Z nieoficjalnych informacji wynika, że Maurycy Popiel podjął decyzję o rozstaniu bardzo nagle, nie dając żonie czasu na przygotowanie się do takiej sytuacji. Osoba z otoczenia pary twierdzi, że Izabela była całkowicie zaskoczona decyzją męża.
Iza z dnia na dzień dostała obuchem w głowę. On po prostu powiedział, że to koniec i że się wyprowadza - powiedział.
Jak się okazuje, para została skierowana na mediacje małżeńskie, które miały pomóc w polubownym zakończeniu związku. Niestety, rozmowy nie przyniosły oczekiwanych rezultatów, a małżonkowie nie byli w stanie osiągnąć porozumienia. Różnice zdań okazały się zbyt głębokie, aby można było je załagodzić.
Dodatkowo, w związku z rozwodem, Izabela Warykiewicz znalazła się w trudnej sytuacji materialnej. Szczegóły tej sprawy nie są jeszcze znane, jednak nasze źródła sugerują, że podział majątku może okazać się bardziej skomplikowany, niż pierwotnie zakładano.
Iza musiała sobie poradzić, chociaż nie miała akurat propozycji aktorskich. Ma za to cudowny głos, oprócz seriali, pracowała w dubbingu. Teraz będzie jej trochę łatwiej, bo jest jeszcze instruktorem jazdy na nartach i ma już zaplanowanych kilka wyjazdów w góry - czytamy.