Rozstali się. To już oficjalne. "Zakończyłam swój długoletni związek". Mówi o naruszaniu granic
Ostatnio w show-biznesie trwa fala rozstań. Teraz do tej grupy dołączyła kolejna para. Byli razem ponad dekadę. Dlaczego ten związek się rozpadł?
Kariera Mai Sablewskiej
Maja Sablewska rozpoczęła swoją karierę jako menedżerka gwiazd, współpracując z takimi artystkami jak Doda, Edyta Górniak czy Marina Łuczenko. Z biegiem czasu zaczęła skupiać się na swojej pasji do mody, co zaowocowało udziałem w programach telewizyjnych, takich jak „Sablewskiej sposób na modę”, gdzie pomagała kobietom odnaleźć swój unikalny styl.
Przez lata wspierała zarówno kobiety, jak i mężczyzn w budowaniu pewności siebie. Na kanale TVN Style regularnie pojawiały się nowe programy z jej udziałem, na które widzowie z niecierpliwością czekali. W trakcie swojej kariery w show-biznesie Maja Sablewska miała również okazję zasiadać w jury programu „X Factor”.
Maja Sablewska odkąd stała się rozpoznawalna, była kojarzona głównie z jednym mężczyzną. Teraz ich związek to już przeszłość.
Tak Maja Sablewska w pierwszej chwili zareagowała na news o ciąży Mariny. Przełomowe słowa po latach konfliktu Maja Sablewska przerwała milczenie na temat Dody i to... w jej własnym show. Takich słów po latach sie nie spodziewaliśmyZwiązek Mai Sablewskiej z Wojciechem Mazolewskim
Maja Sablewska zaczęła spotykać się z Wojciechem Mazolewskim w 2011 roku. W tamtym czasie tworzyli jedną z najbardziej rozpoznawalnych par polskiego show-biznesu. Byli stałymi bywalcami branżowych wydarzeń, gdzie chętnie okazywali sobie czułość przed obiektywami aparatów.
Tym większym zaskoczeniem było ich nagłe rozstanie w 2016 roku, bez podania oficjalnego powodu. Wkrótce w kuluarach pojawiły się spekulacje o niewierności muzyka, lecz zarówno Mazolewski, jak i Sablewska nigdy nie komentowali tych doniesień.
Po prawie czterech latach od rozstania para postanowiła dać sobie drugą szansę, odkrywając na nowo łączące ich uczucie. Od tamtej pory regularnie pojawiali się razem na ulicach Warszawy, gdzie byli często fotografowani przez paparazzi podczas romantycznych spacerów.
Maja Sablewska zakończyła swój związek
Ostatnio Sablewska znacznie rzadziej pojawia się na branżowych imprezach, co nie umknęło uwadze wielu osób. Okazuje się, że ostatnie miesiące przyniosły spore zmiany w jej życiu. W rozmowie z Wiktorem Krajewskim dla magazynu “Wprost”. 44-latka ogłosiła, że zakończyła swój wieloletni związek z Wojtkiem, który z przerwami trwał od 2011 roku.
Cenię swoje życie jak nigdy dotąd - zapewniła celebrytka. […] Zrozumiałam, że podjęłam dobrą decyzję i żyję na własnych zasadach. Pielęgnuje w sobie dobry nastrój i spokój. Od pewnego czasu jestem wolna, ponieważ zakończyłam swój długoletni związek. I wiesz co, nawet kończąc coś, co było stałą w twoim życiu przez wiele lat, można dalej być szczęśliwą. To jest właśnie wynik długiej i ciężkiej pracy nad sobą.
Gospodyni programu "10 lat młodsza w 10 dni" nie chciała wchodzić w szczegóły dotyczące powodów, które skłoniły ją do zakończenia długoletniego związku. Ujawniła jedynie, że jej granice były często "naruszane".
Wszystko w życiu się kończy - zauważyła. Praca nad sobą pokazuje ci granicę, a jeżeli ktoś ją przekracza, nagle to dostrzegasz, mimo że jeszcze niedawno byłeś ślepy. Z szacunku do siebie nie można pozwolić sobie na niektóre rzeczy. Nie chcę wchodzić w to głębiej. Zakończyłam związek kilka miesięcy temu i udało mi się zachować to w ciszy. Idę dalej. Sama, ale bez strachu.
Krajewski zapytał, czy po rozstaniu z muzykiem nie przeżywała trudnych chwil. Stylistka przyznała, że rzeczywiście doświadczyła pewnego rodzaju "żałoby" po zakończeniu związku, ale szybko zdołała ją przezwyciężyć.
Przez bardzo krótką chwilę. Nauczyłam się być szczęśliwa bez względu na to, co dzieje się w moim życiu. Jedyne o czym marzę dziś, to żeby się ponownie zakochać - wyraziła nadzieję Sablewska.
Zapytana, czy odkąd ponownie jest singielką, zaczęła się spotykać z kimś nowym, Maja odpowiedziała w dość tajemniczy sposób:
Pomidor (śmiech). Wiem, że najlepszy moment na zakochanie się w kimś jest wtedy, kiedy w pierwszej kolejności pokochamy samych siebie. Zaakceptujemy siebie na każdej płaszczyźnie. Jestem w takim właśnie momencie życia.
Spodziewalibyście się tego?