24-letni piłkarz nie żyje. Przegrał walkę z chorobą. Pożegnanie ukochanej rozrywa serce
Świat sportu właśnie stracił wspaniałego, utalentowanego piłkarza. Sportowiec – pomimo walki – zmarł po długiej, ciężkiej chorobie. Całkiem niedawno oświadczył się swojej ukochanej, która była z nim do końca. Teraz w sieci pojawiło się wzruszające wyznanie dziewczyny. Słowa, jakie napisała, łamią serce.
Kto zmarł w 2023 roku?
W ostatnim czasie musieliśmy zmierzyć się z przedwczesnym odejściem wielu znanych osób. Tylko w ostatnich dniach media poinformowały o śmierci aktora serialu „Suits” Billy'ego Millera w wieku 43 lat czy 35-letniej gwiazdy BBC Maddy Anholt. Na polskim gruncie była to śmierć Rafała Paczkowskiego czy Urszuli Jurzystej .
Niestety, właśnie pojawiły się wieści o śmierci kolejnej gwiazdy. Wschodzący talent, grający w zagranicznych klubach, nie dożył swoich 25. urodzin, które odbyłyby się 21 października . Jego obiecująca kariera została brutalnie przerwana przez chorobę, która trawiła go od lat.
Teraz słowa jego ukochanej i narzeczonej łamią serce. Przytaczamy je poniżej.
Wiadomość pożegnalna po śmierci sportowca
Zaledwie miesiąc temu, 18 sierpnia, piłkarz opublikował na Instagramie zdjęcie z zaręczyn z ukochaną . Wiedział wtedy, w jakim jest stanie, a jego słowa poruszają do głębi.
Nie znam ani jednej osoby, która zrobiłaby to, co ty zrobiłaś i zniosła to, co ty zniosłaś i dlatego wiem, że nigdy nie chciałbym spędzić życia bez ciebie! Obiecuję ci, że będę walczył z całych sił, aby móc zobaczyć cię idącą tą drogą i obiecuję, że będę ci przypominał o mojej miłości do ciebie każdego dnia tak długo, jak będę żył! – czytamy na Instagramie.
Teraz Daisy musiała niestety pożegnać swojego narzeczonego . W sieci pojawił się rozdzierający serce post. Opisała w nim, jak straciła swoją bratnią duszę, a wraz z nią cierpią też jej rodzice i wszyscy ich znajomi.
Najtrudniejsze pożegnanie. Wczoraj straciłam całe moje życie, mojego narzeczonego, moją bratnią duszę, moją osobę, cały mój świat. Zawsze miałam nadzieję i modliłam się, że ten dzień nigdy, przenigdy nie nadejdzie. Złamane serce jest czymś prawdziwym, moje serce fizycznie boli i nigdy nie czułam takiego bólu – napisała dziewczyna.
Piłkarz Benjamin Cull chorował na niezwykle rzadki nowotwór. Miażdżącą diagnozę otrzymał już jako 17-latek. Poniżej szczegóły.
Nie żyje Benjamin Cull: na co chorował?
Benjamin Cull był niezwykle obiecującym angielskim piłkarzem. Grał w klubie Southampton U23, pojawił się też na meczach młodzieżowej reprezentacji kraju. Jego kariera została przerwana, kiedy miał 17 lat. Dowiedział się wtedy, że choruje na rzadki nowotwór: mięsaka Ewinga, dotykający układu kostnego .
Walczyłeś do samego końca, kochanie, wiem, że zrobiłeś absolutnie wszystko, co mogłeś, aby pozostać ze mną i pomimo tak wielkiego cierpienia nie przestawałeś, za co będę na zawsze wdzięczna, nigdy się nie poddałeś, Bóg po prostu miał swoje własne plany – pożegnała go ukochana Daisy.