Boleśnie szczere słowa Edyty Olszówki. W końcu otwarcie wyznała, dlaczego nigdy nie wyszła za mąż
Edyta Olszówka otworzyła się na temat małżeństwa, posiadania dzieci oraz tego, jak postrzegane są dziś obecnie społeczne role kobiety. Przy okazji wyjawiła, dlaczego nigdy nie wyszła za mąż.
Edyta Olszówka nigdy nie wyszła za mąż
Edyta Olszówka jest w trakcie promocji nowego filmu ze swoim udziałem, “Miłość jak miód” Macieja Migasa, który będzie można podziwiać w kinach w całej Polsce już od piątku.
Obraz miał już swoją oficjalną premierę, na której pojawiła się również aktorka. Przy okazji udzieliła wywiadu serwisowi Pomponik, w którym nie brakowało osobistych odniesień i swoistych rozliczeń z przeszłością .
Edyta Olszówka otworzyła się na temat związków, a w zasadzie ich formalizacji. Gwiazda przez osiem lat spotykała się z nieżyjącym już Piotrem Machalicą, nigdy nie zdecydowała się jednak na ślub . W rozmowie wyjawiła dlaczego.
Edyta Olszówka o miłości i przyjaźni
W przekonaniu Edyty Olszówki, wartość przyjaźni stoi wyżej w hierarchii niż ta dotycząca miłości . Jak twierdzi aktorka, nie należy jej jednak utożsamiać z kruchymi relacjami z social mediów.
Etycznie przyjaźń stoi wyżej niż miłość, także to, że mamy 1500 przyjaciół na Facebooku, czy w internecie, to nie świadczy o tym, że mamy jednego prawdziwego przyjaciela , który, kiedy trzeba nam będzie pomóc, nam pomoże - wyjaśniła gwiazda.
Jak wyjawiła artystka, nie interesują jej instytucje małżeńskie, czy rola matki. Nie ukrywała, że nie wpisuje się w schemat “matki Polki”, tak bardzo promowany przez społeczeństwo. Aktorka zdradziła, dlaczego nigdy nie wyszła za mąż .
Dlaczego Edyta Olszówka nie wyszła za mąż?
Edyta Olszówka jest zniesmaczona hipokryzją dotyczącą zawierania małżeństw i fałszywymi przysięgami składanymi sobie nawzajem. Zauważyła, jak często są one w brutalny sposób łamane .
Nikomu nie byłabym w stanie niczego przyrzec do końca życia , nawet samej sobie, wie pan. A ludzie przyrzekają, że nie opuszczą się do końca życia. A po dwóch latach albo roku biorą rozwód... No i o co chodzi? - zastanawiała się aktorka.
52-letnia gwiazda podkreśliła, że stara się być przede wszystkim dobrym człowiekiem . Nie ukrywa jednak, że często wytykano jej, że nie chce uczestniczyć w społecznym nurcie, który nakazywałby jej założenie rodziny.
Źródło: pomponik.pl