Swiatgwiazd.pl Newsy Brat Buddy przerywa milczenie. Ujawnia jak youtuber traktował rodzinę
fot. Instagram/Facebook

Brat Buddy przerywa milczenie. Ujawnia jak youtuber traktował rodzinę

21 października 2024

Od kilku dni wokół znanego youtubera Kamila L., pseudonim Budda, pojawiają się nowe szokujące informacje w związku z jego aresztowaniem. Gdy twórca przebywa w więzieniu, w mediach społecznościowych słychać głosy jego brata. Krzysztof L. przerwał milczenie.

Afera z udziałem youtubera Buddy

Kamil L., znany jako Budda, zyskał popularność w internecie za sprawą licznych akcji, w których okazywał ogromne serce dla potrzebujących. Dla fanów zaskoczeniem była wiadomość o zakończeniu działalności youtubera. Finałem miała być ogromna loteria. Wszystko zmieniło się gdy 14 października mężczyzna wraz z dziewięcioma innymi osobami został aresztowany przez CBŚ.

Usłyszał poważne zarzuty, w tym udział w zorganizowanej grupie przestępczej zajmującej się nielegalnym hazardem oraz praniem brudnych pieniędzy. Prokuratura ujawniła, że łączna suma środków w obrocie przekroczyła 126 milionów złotych. Podczas działań zabezpieczono majątek podejrzanych o łącznej wartości około 140 milionów złotych, w tym 51 samochodów, nieruchomości oraz zablokowano ponad 77 milionów złotych na kontach.

Internetowy twórca był dla wielu wzorem do naśladowania, a tłumy fanów od kilku dni zbierają się pod nowogrodzkim więzieniem , gdzie tymczasowo zatrzymano Kamila L. oraz jego dziewczynę, Aleksandrę K., pseudonim Grażynka. Walka o Buddę trwa także w internecie. Tam niedawno głos zabrał jego brat.

Dantejskie sceny przed więzieniem, w którym zatrzymano Buddę. Krzyki, petardy i nielegalne rajdy fanów Kamila L.
Budda podarował jej dom po powodzi. Później rozpoczął się dramat: "Zapewniał, że przywiezie"

Rodzina Buddy przerywa milczenie

W mediach społecznościowych nie brak osób, które wspierają youtubera, a na popularności zyskuje hasło #teambudda (#drużynabuddy ). Nieco mniej ochoczo o sprawie Kamila L. wypowiada się jego najbliższa rodzina . Brat internetowego twórcy w czasie afery zwrócił się o pomoc do prawników. Pojawiło się jego oficjalne oświadczenie, w którym odcina się od rodzeństwa.

Oświadczenie. Jako pełnomocnik prawny Pana Krzysztofa L., w związku z sytuacją związaną z zatrzymaniem w dniu dzisiejszym jego brata Kamila L., na prośbę mojego Mocodawcy i jego imieniem oświadczam, że nie ma on i nigdy nie miał, żadnych związków biznesowych ani gospodarczych powiązanych z działalnością gospodarczo-medialną swojego brata - podano w oficjalnym piśmie.

To jednak niejedyne słowa ze strony brata Buddy, które mogą szokować. Krzysztof L. wdał się w dyskusję z internautami. Zdradził prywatne szczegóły rodzinnych relacji. Powiedział za dużo?

Brat Buddy o rodzinnych relacjach youtubera

Fani youtubera odnaleźli w mediach społecznościowych profile jego brata. Po opublikowaniu oświadczenia doszło tam do dyskusji, w którą zaangażował się Krzysztof. Mężczyzna zaczął tłumaczyć się z poprzednich powiązań z Buddą m.in.: wspólnych zdjęć na jednym z wydarzeń motoryzacyjnych. Podkreślał okazane bratu wsparcie.

Jak by nie było Kamil to mój brat, wspierałem go ile mogłem i kibicowałem razem z synami którzy mają również zajawkę motoryzacyjną. Nigdy nie zostałem zaproszony przez Kamila na imprezy motoryzacyjne w których brał udział raczej były to spotkania przy okazji wyjazdu z moimi dziećmi na taką imprezę - zaznaczał.

W komentarzach opowiedział także o prywatnej relacji z bratem. To przez Kamila L. miał mierzyć się z poważnymi rodzinnymi problemami. Sam jednak liczy na pojednanie z bliskim.

Kamil nie wykazał nigdy chęci, żeby zadbać o więzy rodzinne a wręcz narobił mi problemów i mimo moich próśb nie poświęcił nawet minuty, żeby to sprostować. Z rodziny sam zrezygnował, bo przypuszczam, że super sprzedawała się taka smutna historia. Nigdy mu nic złego nie zrobiłem i czekałem, aż on dojrzeje i mnie przeprosi. Wspierałem, jak budował swój kanał i będę wspierać teraz również, ale nie mogę pozwolić, żeby moja rodzina ucierpiała, bo on popełnił błąd - pisał.

W sprawie Buddy jest jeszcze wiele szczegółów, które czekają na ujawnienie przez prokuraturę. Twórcy internetowemu za postawione mu zarzuty grozi nawet do 10 lat pozbawienia wolności.

Budda, fot. Instagram
Brat Buddy przerywa milczenie, fot. Instagram
Za charytatywnymi akcjami Buddy kryje się brzydki sekret. To dlatego rozdawał miliony?
Stąd Budda brał luksusowe auta na swoje loterie. Po aresztowaniu ujawniono, skąd wzięły się samochody
Obserwuj nas w
autor
Weronika Chmielewska

Wydawca serwisu Świat Gwiazd. Miłośniczka filmów i dobrej muzyki. Koncerty to mój żywioł.

Chcesz się ze mną skontaktować? Napisz adresowaną do mnie wiadomość na mail: redakcja@swiatgwiazd.pl
newsy tylko u nas foto telewizja lifestyle quizy