Menadżerka Dody odpowiada na zarzuty Korwin Piotrowskiej. Dosadny komentarz ws. pożaru
Najnowsze doniesienia w sprawie pożaru domu Karoliny Korwin-Piotrowskiej łączą sprawę z Dodą. W internecie pojawił się screen rozmowy, w którym dziennikarka wspomina o gwieździe estrady. W aferze wypowiedziały się już obie strony.
Karolina Korwin-Piotrowska oskarża Dodę o podpalenie domu?
Do osobistej tragedii dziennikarki doszło w 2013 roku, gdzie oprócz dóbr materialnych w czasie pożaru zginęły jej ukochane zwierzęta. Po dekadzie pojawiają się nowe szczegóły zdarzenia. Drag queen Dżaga, czyli Mariusz Ząbkowski – bliski przyjaciel Dody, udostępnił w mediach społecznościowych fragment rozmowy internauty z Karoliną Korwin Piotrowską.
Z krótkiej wymiany zdań można wywnioskować, jakoby dziennikarka miała argumenty, które świadczyłyby o winie Dody w kwestii pożaru jej mieszkania. Gdy internauta w rozmowie bronił gwiazdy, Karolina Korwin Piotrowska ostro zareagowała:
- Każdy ma coś za uszami. Osoba, która broni się, gdy jest atakowana, jest osobą przemocową? […] Ona jedyna w show-biznesie mówi prawdę o nim i nie boi się o tym mówić - pisał internauta.
- Komendant policji, który prowadził śledztwo po pożarze mojego mieszkania i rozmawiał ze mną, ma inne zdanie. Bez odbioru - chciała uciąć Karolina Korwin-Piotrowska.
Następna wiadomość dopytywała dziennikarkę o oskarżenia skierowane w stronę Dody. Udostępniony screen przez Dżagę tu się ucina.
Warto dodać, że Korwin Piotrowska w przeszłości przeprowadziła kilka głośnych wywiadów z Dodą. Na przykład w rozmowie dla Plejady, gdy dziennikarka była redaktor naczelną serwisu, Doda wyznała, że jest biseksualna. Z kolei w “Maglu towarzyskim” tłumaczyła się z głośnej okładki “CKM-u”, którą zdobiło jej mocno wyretuszowane zdjęcie.
Karolina Korwin-Piotrowska komentuje wyciek screenów
Nowiny szybko dotarły do mediów, które o komentarz poprosiły samą gwiazdę. Karolina Korwin Piotrowska ostro podsumowała udostępniony screen w rozmowie z Plotkiem.
To jest wyjęte z kontekstu. Zgłosiłam tę sprawę na policję . Nie będę na ten temat się wypowiadała.
Co więcej, dziennikarka pokazała dalszą częściej rozmowy, w której wspomniała o fandomie piosenkarki. Można więc wywnioskować, że Karolina Korwin Piotrowska mogła mieć na myśli fanatycznego fana Dody.
Nie, ale zostałam ostrzeżona przed jej fantomem, między innymi takimi fanatykami jak pan. Bo nie jesteśmy na ty. Miłego dnia - brzmiała odpowiedź dziennikarki.
Co na to Doda? Managerka Monika Kordowicz odpowiada
Po głośnym komentarzu Karoliny Korwin Piotrowskiej czekano na reakcję samej Dody. Piosenkarka nie zamierzała jednak osobiście wystosować oświadczenia dla mediów. W rozmowie z Plotkiem aferę ucięła jej managerka.
To jest tak kuriozalna i abstrakcyjna sytuacja, że pozostawiamy to bez komentarza.
Sprawa sprzed dekady nadal potrafi podgrzać media. Gwiazdy zachowują się ostrożnie i jak na razie nie planują wciągać się w szczegóły afery.
Źródło: Plotek