Daniel Borzewski z "The Voice" odpowiada na krytykę Barona. Nie przebierał w słowach i wspomniał o hejcie
Jednym z popularniejszych uczestników 14. edycji programu "The Voice of Poland" został Daniel Borzewski. Wokalista od samego początku wzbudzał wiele kontrowersji, jednak to, co stało się w półfinale przeszło do historii. Teraz początkujący piosenkarz odpowiada na krytykę, jaką usłyszał z ust Barona. Ne gryzł się w język przy ocenie trenera.
"The Voice of Poland": Baron o Danielu Borzewskim
Półfinały muzycznego programy TVP wiążą się z ogromnymi emocjami. W szczególności obecna edycja zapisze się w pamięci widzów, z powodu nieoczekiwanych wydarzeń. Jedną z bardziej ocenianych sytuacji było dotarcie Daniela Borzewskiego do tak dalekiego etapu "The Voice of Poland".
Internauci podzielili się w mediach społecznościowych o to czy uczestnik powinien zajść tak daleko, czy nie. Oczywiście nie można było odebrać mu charyzmy i uroku, jak na Mistera Polski z 2019 roku przystało, jednak wokalnie sam uczestnik mówił o swoich początkach przygody z muzyką.
W półfinałowym odcinku ostro podsumował go Baron. Teraz na krytykę jurora odpowiada sam zainteresowany. Wymierzył mocne działa w partnera Sandry Kubickiej.
Baron pierwszy raz zrobił coś takiego w "The Voice". Wywołał burzę tym, co powiedział do uczestnika Pierwsza taka sytuacja w "The Voice of Poland". Produkcja nie była przygotowanaSięgnąłeś po moją ulubioną piosenkę Mroza i miałeś nie lada wyzwanie, żeby zaspokoić moje potrzeby związane z tym utworem. Nie do końca były to szerokie wody. Gdybyś był w mojej drużynie, to dałbym ci piosenkę Perfectu "Niepokonani", tam Grzegorz Markowski śpiewa, że trzeba wiedzieć, kiedy ze sceny zejść niepokonanym właśnie - mówił Baron po występie Daniela.
"The Voice of Poland". Daniel odpowiada na krytykę Barona
Głośny półfinał programu sprawił, że popularność Daniela jeszcze bardziej wzrosła. Portal Plotek postanowił poprosić go o komentarz w sprawie słów Barona. Muzyk nie krył rozczarowania zachowaniem jednego z trenerów "The Voice of Poland".
Byłem w szoku. Wzruszony kończąc na scenie swój singiel "W Tobie dom" usłyszałem krytykę z ust Barona, która w ogóle nie miała nic wspólnego z moim występem. Żaden z trenerów też nie odwołał się do mojej piosenki, która uważam, że jest dobra. Jestem też świadom tego, że moje półfinałowe wykony były najlepsze, jeśli chodzi o przygodę w tym programie.
Przyznał, że krzywdzący komentarz z ust doświadczonego artysty mógł być ogromnym ciosem dla wokalistów, którzy dopiero zaczynają swoją przygodę na scenie, a tym bardziej przed kamerami.
To jest program telewizyjny, trenerzy są głowami tego programu, więc uważam, że zanim coś się powie, powinno to być dobrze przemyślane. To, co Baron powiedział w moją stronę, było słabe… […] Nie wiem, czy miał świadomość tego, że gdyby trafił na osobę o słabej psychice, mógłby ją strasznie skrzywdzić. […] takie słowa z ust trenera nie powinny być wypowiedziane publicznie na scenie.
"The Voice of Poland". Piosenkarz ostro o jurorze. Rzucił mu wyzwanie?
Daniel Borzewski odniósł się także do oskarżeń jurora jakoby miał "podzielić widzów na swoich zwolenników i przeciwników". Uczestnik podkreślał, że tak jak każdy kandydat na zwycięzcę wziął udział w Przesłuchaniach w Ciemno, w których to gwiazdorskie jury decydowało o przejściu do kolejnego etapu.
Drodzy trenerzy, to WY wybraliście mnie do tego programu, to WASZE fotele obróciły się na przesłuchaniach w ciemno, to WY daliście mi na początku tę możliwość, a potem widzowie, więc dotarłem do tego momentu dzięki wam.
Na koniec wokalista skomentował słowa Barona o "zejściu ze sceny". Wygląda na to, że bohater "The Voice of Poland" nie powiedział ostatniego słowa w kwestii muzycznej kariery. Co na takie stanowisko Baron?
A temat zejścia ze sceny… to już cios poniżej pasa, ale Baronie ja na tę scenę dopiero wszedłem, wiec zamierzam długo z niej nie schodzić - zdradził.
Źródło: Plotek