Doda może trafić na 2 lata do więzienia. Były narzeczony nie odpuszcza
Dla większości Doda kojarzona jest z głośnymi występami i burzliwym życiem miłosnym. Jeden z poprzednich związków doprowadził ją i jej byłego męża przed sąd. Piosenkarka usłyszała wtedy poważny wyrok. To jednak może nie być koniec skandalu. Były narzeczony chce znacznie surowszej kary. Co grozi gwieździe?
Doda ma kłopoty z prawem
Dziś Doda występuje podczas największych wydarzeń muzycznych, a ostatnio nawet pojawiła się na scenie w Sopocie . W 2017 roku jednak jej życie wyglądało zupełnie inaczej. Piosenkarka kilka lat temu przeżyła jeden z najpoważniejszych skandali w swojej karierze.
To wtedy wraz z byłym mężem, Emilem S. została postawiona po raz pierwszy przed sąd przez byłego partnera. Emil Haidar wytoczył pozew przeciwko parze i kilku mężczyznom, którzy na ich zlecenie mieli go szantażować i zastraszać. Były narzeczony gwiazdy miał także wycofać wszystkie poprzednio złożone sprawy sądowe, milczeć na temat piosenkarki, a nawet zapłacić jej milion złotych.
Dowodami w sprawie miały być m.in.: udokumentowane spotkania artystki z mężczyznami, którzy później mieli nachodzić Emila Haidara. 5 maja 2024 roku w Sądzie Rejonowym Warszawa-Mokotów zapadł wyrok w sprawie Dody i Emila S. Byli małżonkowie zostali skazani . Jaka kara spotkała piosenkarkę?
Wyrok w sprawie Dody i Emila S.
Po wielu latach sąd podjął decyzję w sprawie słynnej wokalistki i jej byłego partnera. Fakt donosi o szczegółach procesu. Emil S. usłyszał wyrok skazujący na dziewięć miesięcy bezwzględnego więzienia, półtora roku prac społecznych i 100 tysięcy złotych grzywny na rzecz Skarbu Państwa.
W przypadku Dody zapadła decyzja o roku więzienia w zawieszeniu na dwa lata i 100 tysięcy złotych grzywny . Artystka może jednak nie doczekać odsiadki, z uwagi na argument "przyczyniania się do rozwoju polskiej kultury muzycznej".
Sprawa toczyła się w sprawie zlecenia wymuszenia i zastraszenia w celu zmiany zeznań przez mojego klienta Emila Haidara. Dziś zapadł wyrok, przyjmujemy go z satysfakcją. W naszej ocenie kara jest dla zleceniodawców trochę łagodna, więc rozważamy apelację. […] Obecnie złożyliśmy wniosek o pisemne uzasadnienie wyroku, do tej pory nie poznaliśmy pisemnych argumentów, które skłoniły sąd do takiego rozstrzygnięcia, odnośnie wysokości kar - mówił portalowi adwokat.
Choć wydawało się, że Emil Haidar jest usatysfakcjonowany z wyroku, jego prawnik zapowiadał możliwość odwołania się od decyzji sądu. Z taką opcją wstrzymano się prawie miesiąc. Teraz wszystko jest jasne. Były narzeczony Dody nie ma zamiaru odpuszczać. Liczy na surowszy wyrok . Szczegóły poniżej.
Były narzeczony Dody nie odpuszcza. Piosenkarka trafi do więzienia?
Zaraz po ogłoszeniu wyroku strona poszkodowanego nie ukrywała, że mimo satysfakcji z wymiaru sprawiedliwości, spodziewała się surowszego wyroku. Z tego powodu do sądu wpłynęła apelacja. Czego były narzeczony Dody żąda od sądu?
Piosenkarka miałaby usłyszeć wyrok skazujący na dwa lata bezwzględnego pozbawienia wolności . Jak donosi portal, Emil Haidar uważa dotychczasowy wyrok za nieproporcjonalny względem czynów byłej partnerki.
W takiej sytuacji sąd będzie musiał ponownie zająć się sprawą. Wyrok może zakończyć się zarówno z korzyścią dla artystki jak i jej ponownym skazaniem. W przypadku uznania jej za winną zarzucanych czynów Doda może trafić do więzienia nawet na dwa lata.
Źródło: Fakt