Doda wybuchnęła płaczem na widok zaręczyn. Nagranie właśnie trafiło do sieci. "Mój kochany się rozkleił"
Co właściwie dzieje się w związku Dody i Dariusza Pachuta? Fani coraz częściej zadają sobie to pytanie, jednak najnowsze wpisy obojga mogą wywołać jeszcze większe zamieszanie i ogrom pytań. Rabczewska udostępniła film, na którym zalewa się szczerymi łzami na widok zaręczyn. Co w tym czasie robi jej ukochany?
Czy Doda i Dariusz Pachut wciąż są razem? Nowe doniesienia
W ostatnim czasie w sieci nie brakuje plotek na temat rozstania Rabczewskiej i Dariusza Pachuta . Para od dłuższego czasu nie przebywa razem: podróżnik od dłuższego czasu spędza czas z dziećmi w górach, a piosenkarka jest w tym czasie zajęta promocją nowego singla.
W sieci pojawiają się też komentarze złośliwców, twierdzących, że zamieszanie wokół pary jest wywołane sztucznie i związane z promocją nadchodzącego show Polsatu z wokalistką w roli głównej. Tymczasem sama zainteresowana pokazała właśnie bardzo prawdziwe łzy. Co tam się wydarzyło?
„Czy będą żyć długo i szczęśliwie?” Doda zareagowała łzami pełnymi goryczy
Doda zamieściła właśnie w relacji na Instastories kilka zdjęć, z których wynika, że postanowiła odpocząć od pracy nad promocją swoich utworów i wyjechała z przyjaciółką w egzotyczne miejsce . Mimo przebywania pośród palm nie wygląda na szczęśliwą. Napisała, że w 2 tygodnie schudła 5 kilogramów: czyżby ze stresu?
Rabczewska udostępniła nagranie, wykonane przez jej znajomą. Obie panie obserwowały z daleka scenę zaręczyn między dwójką obcych im ludzi. Piosenkarka zareagowała na ten widok w bardzo gwałtowny sposób i zalała się łzami.
Dyskretnie podglądamy zaręczyny i mój kochany borsuk się rozkleił – napisała jej znajoma pod nagraniem.
Jeszcze większe emocje może wywołać reakcja wokalistki na pytanie przyjaciółki, czy oglądana para będzie żyć długo i szczęśliwie. Rabczewska w odpowiedzi skrzywiła się tylko ze smutkiem, po czym cała jeszcze czerwona od płaczu pokręciła głową . A co w tym czasie robi Dariusz Pachut? Na jego Instagramie też dzieje się sporo…
Doda płacze, a co w tym czasie robi Dariusz Pachut?
Pachut w ostatnim czasie spędzał aktywnie czas z dziećmi w górach. W pewnym momencie miał nawet kontuzję, po czym założono mu na nodze szwy, jednak to go nie zniechęciło. Dziś opublikował nagranie z jednego ze szczytów w Tatrach.
Dariusz w relacji na Instastories snuje refleksje o tym, że trzeba cieszyć się tym, co mamy, a nie tym, co chcielibyśmy mieć. Dodaje też, że czasem trzeba się cofnąć, by coś odbudować. Nie wiadomo, czy te stwierdzenia mają drugie dno: tego nie trzeba za to szukać w szeregu gniewnych komentarzy pod jego najnowszym postem:
- Fajnie to na czyimś wizerunku się wylansować.
- Szkoda, że nie ma komentarza, co z Dodą. Wiele osób (też ja) dotarłam tu dzięki właśnie Dodzie.
- I kurcze wkręciłam się w was! Teraz smutno i… brak info.
- A Doda cierpi – piszą wzburzeni internauci.