Drama po 2. odcinku "Rolnika". Kandydatka okłamała Marcina, a fani programu dali jej do wiwatu
Drugi odcinek „Rolnik szuka żony” przyniósł ze sobą kolejną dawkę emocji. Uczestnicy spotkali się po raz pierwszy ze swoimi kandydatami na potencjalnych partnerów - niestety, nie obyło się bez wpadek. W komentarzach w social mediach burzę wywołała szczególnie jedna z wybranych przez Marcina dziewcząt. O co poszło?
"Rolnik szuka żony" powrócił na ekrany telewizorów
15 września, wraz z nadejściem jesiennej ramówki, do telewizji powróciło wiele uwielbianych przez Polaków seriali i programów rozrywkowych. Wśród mnogości opcji oferowanych przez stacje nie mogło oczywiście zabraknąć takiego formatu jak „Rolnik szuka żony”, który od 2014 roku znajduje się w ścisłej czołówce najchętniej oglądanych show w kraju.
Idea jest prosta - do programu prowadzonego przez Martę Manowską zgłaszają się rolnicy oraz rolniczki, którym nie powodziło się do tej pory w życiu miłosnym. Kandydaci, którzy chcą skraść ich serca, nadsyłają do TVP listy. Te przekazywane są później przez Manowską do szczęśliwych adresatów, a oni wybierają 10 nadawców, którzy najbardziej im się spodobali na podstawie nadesłanych wiadomości.
Kto będzie w tym roku walczył o miłość w programie?
Afera w "Rolniku". Tak uczestniczka oszukała produkcję "TzG" i "Rolnik" emitowane są w tym samym czasie. Różnica w oglądalności jest miażdżącaKto powiedział sobie sakramentalne "tak" przed ołtarzem?
W 11. edycji show zobaczymy Agatę, Wiktorię, Rafała, Sebastiana oraz Marcina. Każde z nich zgłosiło się do programu, by odnaleźć „tę jedyną”, lub „tego jedynego”. Przez kolejnych kilka tygodni widzowie będą śledzili miłosne perypetie oraz rozterki biorących udział w programie rolników, oraz rolniczek, licząc na to, że ostatecznie każde z nich odnajdzie szczęście.
Nie jest to tak sporadyczne, jak mogłoby się wydawać, bo Manowska ma na koncie nie jedno i nie dwa wesela swoich podopiecznych. W całej historii programu na ślubnym kobiercu stanęło aż 16 par:
Sakramentalne “tak” padło pomiędzy nimi:
- Martyna i Paweł Szakiewiczowie z 1. edycji,
- Zbyszek Klawikowski i Magdalena z 1. edycji,
- Agnieszka i Robert Filochowscy z 2. edycji,
- Anna i Grzegorz Bardowscy z 2. edycji,
- Krystyna i Agnieszka z 2. edycji,
- Kasia i Dawid z 3. edycji,
- Małgosia i Paweł Borysewiczowie z 4. edycji,
- Marta i Mikołaj Korolowie z 4. edycji,
- Kasia i Piotr z 4. edycji,
- Ania i Patryk z 4. edycji,
- Aneta i Mateusz z 5. edycji,
- Magda i Seweryn z 6. edycji,
- Natalia i Maciej z 6. edycji,
- Marta Paszkin i Paweł Bodzianny z 7. edycji,
- Magdalena i Jakub z 7. edycji,
- Bogusia i Krzysztof z 8. edycji.
Czy w tej edycji komuś uda się powtórzyć ten spektakularny sukces? Jak na razie wygląda to raczej nieciekawie. W drugim odcinku programu doszło do nieprzyjemnego zdarzenia, które szybko zamieniło się w awanturę w social mediach.
Kandydatka chciała oszukać Marcina z "Rolnika"
W drugim odcinku uczestnicy programu spotkali się wreszcie ze swoimi starannie wyselekcjonowanymi kandydatami. Do raczej niezręcznej sytuacji doszło wtedy pomiędzy Marcinem, a 28-letnią Pauliną z miejscowości Łabunie.
Okazało się, że według Marcina, zdjęcie, które Paulina wysłała wraz ze swoim listem… Nie zgrywało się z tym, co mężczyzna zobaczył w rzeczywistości.
To zdjęcie też nie było chyba za… To jest takie świeże zdjęcie, twoje? - zapytał, dość zdezorientowany Marcin.
Tak, a co? - odpowiedziała Paulina, wyraźnie zszokowana pytaniem.
Tak troszeczkę inaczej wyglądasz. Może pomalowałaś włosy? - kontynuował uczestnik, na co Paulina skrzętnie mu przytaknęła.
Po zakończonej randce Marcin wyznał przez kamerami, że - kolokwialnie rzecz ujmując - poczuł się przez Paulinę nieco oszukany. Paulina z kolei zwierzyła się innej z kandydatek Marcina, że jego pytanie bardzo ją zdenerwowało. Nagranie z ich rozmowy trafiło na Facebooka, a tam szybko rozpętała się afera w komentarzach:
- Wkurzył ją pytaniem o włosy. A nie wkurzyło cię dziewczyno wysyłanie nieaktualnego zdjęcia i okłamywanie od samego początku?
- Przyciemniłam włosy i farba mi dołożyła 20 kilogramów.
- Niech ona się cieszy, że zachował kulturę i nie powiedział wprost tego, co miał na myśli.
- Trochę włosy przyciemniłam. Dobra ściema nie jest zła.
- Spasła się i tyle.
Na komentarze niespodziewanie zaczęła odpowiadać sama Paulina. Wyraźnie zdenerwowana zachowaniem fanów show, najpierw zaapelowała spokojnie o to, by obyło się bez hejtu, a potem wreszcie straciła cierpliwość:
Jestem młodą mamą, i proszę nie hejtować. Komentowanie czyjejś wagi jest krzywdzące. Nawet jeśli nie wprost. Pan kierował się wyglądem. Jak wybory miss.
Po chwili wzięła się także za Marcina:
Pan Rolnik schudł do programu, a sam w wizytówce jest przy kości.
Widzowie nie zostawili na niej suchej nitki w komentarzach. Myślicie, że zasłużyła?