Druga córka Ewy Błaszczyk o życiu w cieniu rodzinnej tragedii. Jak to się na niej odbiło?
Ewa Błaszczyk od ponad dwóch dekad walczy o zdrowie swojej córki Oli. Jako 6-latka zachłysnęła się tabletką i do tej pory jest w śpiączce. Aktorka ma jeszcze drugą córkę, Mariannę. Bliźniaczka Aleksandry opowiedziała, jak wyglądało jej życie.
Ewa Błaszczyk: śmierć męża i śpiączka córki
Ewa Błaszczyk w 2000 roku przeżyła dwie wielkie tragedie. Najpierw zmarł jej mąż Jacek Janczarski. Została w żałobie z dwiema a 6-letnimi córeczkami. Pół roku po śmierci męża. Jedna z bliźniaczek zakrztusiła się przy połykaniu tabletki. Dziewczynka zapadła w śpiączkę. Ola od 23 lat jest w stanie wegetatywnym, a jej mama nieustannie walczy o to, aby wróciła do zdrowia.
Aktorka założyła fundację Akogo?, a następnie klinikę Budzik. Znajdują tam pomoc osoby po poważnych urazach neurologicznych. Są otoczone należytą opieką, wsparciem i niezbędną rehabilitacją. Ze śpiączki udało się wybudzić już kilka osób, a niestrudzona mama liczy na to, że w końcu także Ola wróci do zdrowia.
W Dziecięcym Budziku wybudzonych zostało już 100 osób. Z Olsztynem, z którym współpracujemy – tam wybudzonych zostało około 40 osób dorosłych i w Budziku na Bródnie już 3 osoby opuściły placówkę. To jest fantastyczne, że tak się dzieje. To, co jest do przodu, to są programy eksperymentalne i nauka świata. Teraz jest jakaś szansa, że jeśli cokolwiek się objawi na świecie w tych nowych technologiach, w komunikacji, w neurodegeneracji mózgu, że będzie można jakoś na to zaradzić, to teraz jest jakaś szansa, ale wcześniej nie – mówiła Ewa Błaszczyk w rozmowie z Jastrząb Post.
Powstanie film o córce Ewy Błaszczyk
Historia życia aktorki i walki o zdrowie córki, to zapewne gotowy materiał na film. Wiadomo, że gwiazda dostała już takie propozycje. Światu Gwiazd udało się jednak dowiedzieć, że gwiazda zrealizuje ten pomysł tylko pod jednym warunkiem.
Pani Ewa podziela zdanie twórców, że historia Oli wspaniale nadaje się na filmową opowieść. Ona sama jednak woli jeszcze trochę poczekać. Poczekać, aż stan Oli poprawi się. W neurologii bowiem wciąż pojawiają się coraz to nowsze metody leczenia i wybudzania ze śpiączki. Dziś stosuje się techniki nieznane 23 lata temu, gdy Ola miała wypadek. Pani Ewa ma nadzieję na poprawę zdrowia córki - zdradza w rozmowie ze „Światem gwiazd” osoba współpracująca z fundacją Ewy Błaszczyk „A kogo?”.
Poza opieką nad będącą w śpiączce córką aktorka musiała zająć się także wychowaniem drugiej córki. Marianna właśnie opowiedziała, jakie piętno odcisnęło na niej życie w cieniu rodzinnej tragedii.
Marianna Janczarska o życiu po rodzinnej tragedii
Marianna i Ola, czyli córki Ewy Błaszczyk są bliźniaczkami. Aktorka przez lata bała się, że ciągła walka o życie i zdrowie Oli niekorzystnie odbije się na Mariannie. Teraz 29-latka sama opowiedziała, jak naprawdę się z tym wszystkim czuje. Okazuje się, że rodzinna tragedia i to, co stała się z jej siostrą bliźniaczką, miało na nią ogromny wpływ.
Myślę, że trochę wycofana jednak jestem. Nie będę kłamać, że w moim życiu wszystko było super. Ale to, co nas spotkało, ukształtowało mnie. Dlatego teraz jestem, jaka jestem. Mogłabym przecież stać się jakimś rozkapryszonym dzieckiem znanych rodziców - mówi Marianna w rozmowie z “Rewią”.
Jak wiadomo, 29-latka poszła w ślady swojej mamy. Gra w teatrze, a kiedy tylko może dzielnie zastępuje swoją mamę w fundacji i daje jej chwilę oddechu od problemów.