Edyta Górniak zabiera głos po aferze z Dodą i TVP. "Musicie pożyczać moje nazwisko?"
Edyta Górniak niespodziewanie zabrała głos w sprawie afery związanej z Dodą i reżyserem z TVP, który miał podobno w wulgarny sposób zwrócić się do niej podczas pracy. Piosenkarka postawiła sprawę jasno.
O konflikcie Edyty Górniak i Dody ponownie zrobiło się głośno tuż przed festiwalem w Sopocie. Wokalistka nie mogła sobie odmówić, by po raz kolejny zabrać głos w sprawie swojej scenicznej rywalki.
Edyta Górniak przyjaźniła się z reżyserem, który obraził Dodę?
Doda opublikowała w poniedziałek nagranie, na którym zalana łzami opowiada o tym, jak potraktować miał ją reżyser jej recitalu, który odbyć ma się na zbliżającym się festiwalu w Opolu . Stwierdziła, że mężczyzna używał wobec niej brutalnych wulgaryzmów i zbuntował ekipę produkcyjną .
Wkrótce później serwis Plotek opublikował artykuł, w którym powoływał się na wypowiedź swojego informatora, który wyjawić miał rzekomo, że wspomniany przez Dodę twórca jest przyjacielem Edyty Górniak .
Edyta Górniak zabiera głos
Edyta Górniak zdążyła się już odnieść do treści wspomnianego artykułu. Jednoznacznie zaprzeczyła, by łączyły ją z niedoszłym reżyserem recitalu Dody jakiekolwiek inne relacje niż zawodowe .
– Szanuję współpracę ze wszystkimi reżyserami telewizyjnymi i każdego oczywiście lubię w równym stopniu. Lecz z żadnym z nich nie byłam nawet na herbacie. Ot, takie to przyjaźnie. Proszę nie mylić z serdecznością – napisała na swoim Instagramie wokalistka.
Edyta Górniak krytykuje dziennikarzy
Edyta Górniak wykorzystała też okazję, by dopiec dziennikarzom, którzy, w jej przekonaniu, przedstawili nieprawdziwe informacje na temat jej rzekomej przyjaźni z reżyserem . Diwa nie zawahała się użyć mocnych słów.
– Czy ja dobrze to rozumiem? Jeszcze mnie nie ma w Opolu, a już coś się dzieje z mojego powodu? Nie wszystkie problemy moich kolegów są z mojego powodu. Naprawdę . Mało wam się klika temat, że musicie pożyczyć moje nazwisko? – pytała gwiazda.
Zobacz zdjęcia: