Eurowizja 2024. Justyna Steczkowska przerwała milczenie. Pisze o występie Luny. Mówi wprost, czego się obawia
Justyna Steczkowska zabiera głos odnośnie przegranej w preselekcji do reprezentowania naszego kraju na Konkursie Eurowizji w Malmö. Mówi o zwyciężczyni oraz o swoicj obawach. Szczegóły.
Kandydaci Polski na Eurowizjię 2024
W grudniu Justyna Steczkowska, jedna z najbardziej popularnych i utalentowanych gwiazd polskiej sceny muzycznej wyraziła chęć reprezentowania naszego kraju na Konkursie Eurowizji. Wokalistka wybrała swój najnowszy utwór “WITCH-ER Tarohoro”. Po raz pierwszy fani mogli go usłyszeć podczas Sylwestra.
Jednak piosenkarka miała sporą konkurencję, gdyż lista kandydatów była długa, a pojawiły się na niej takie nazwiska jak Krystian Embradora czy Luna. W mediach obecne były także plotki, iż chęć udziału zgłosił m.in Michał Szpak, czy Sylwia Grzeszczak.
Komisja wybrała, kto będzie reprezentował Polskę w Malmö i wszystko stało się jasne.
TYLKO U NAS: Roksana Węgiel zwróciła się do Mai Krzyżewskiej przed Eurowizją Junior. Tak oceniła jej piosenkę Eurowizja 2024. Nie Justyna Steczkowska tylko on! Za granicą już okrzyknęli polskiego wokalistę zwycięzcąReprezentant Polski na Eurowizji 2024 wybrany
W poniedziałek 19 lutego podczas emisji “Pytania na śniadanie” oficjalnie poinformowano, iż na Eurowizji 2024 nasz kraj reprezentować będzie Luna, z utworem “The Tower”. Wokalistka zdobyła najwięcej punktów od komisji, w skład której wchodzili: Łukasz Pieter, Piotr Klatt, Konrad Szczęsny, Kaisa Moś oraz Michał Hańczuk.
Każdy z członków Komisji, po przesłuchaniu i ocenieniu wszystkich zgłoszonych utworów, wskazał dziesięciu faworytów, którym przyznał punkty od 1 do 10 - brzmi oficjalny komunikat Telewizji Polskiej.
Okazuje się również, że Justyna Steczkowska przegrała z Luną minimalną ilością punktów.
Justyna Steczkowska zabiera głos w sprawie Eurowizji
Steczkowska, jak już wiemy nie pojedzie na tegoroczną Eurowizję. Przypomnijmy, że artystka miała już szansę reprezentować Polskę w tym konkursie w 1995 roku. Teraz gwiazda przerwała milczenie i odniosła się do zwycięstwa Luny.
Kochani Moi z całego serca dziękuję Wam za wsparcie i to, że tak wielu z Was pokochało piosenkę „Witch-er Tarohoro”. To dla mnie największe zwycięstwo. Już dziś zapraszam Was na jedyny koncert w Warszawie (COS - Torwar), który nosi tytuł „WITCH-ER” , na którym już jesienią będziecie mogli zobaczyć, (mam nadzieję😉) wspaniałe show mojej nowej płyty, nad którą pracuję, a którym „Witch-er Tarohoro” jest pierwszym singlem - zaczęła wpis Steczkowska.
Dalej wokalistka zdradziła, iż w tym tygodniu czekają ją przygotowania do tego wydarzenia, dlatego prosi o wsparcie fanów oraz o subskrypcję jej oficjalnego kanału na platformie YouTube. Gwiazda przekazała, iż koncert obędzie się jesienią tego roku w Warszawie, a bilety będzie można kupić od 23 lutego. Justyna Steczkowska zakończyła wpis, odnosząc się do osoby Luny, gdzie przekazała swe obawy. Otóż artystka zwraca uwagę, iż jeśli hejterzy będą źle życzyć reprezentantce Polski na Eurowizji, to zaszkodzą jej i jej występowi w Malmö.
Nie hejtujcie Luny proszę. Nie jest łatwo nieść na sobie taką odpowiedzialność, a jeżeli już dziś będziecie podcinać jej skrzydła to trudno będzie się wznieść ponad tak ciężką energię i dać dobre eurowizyjne show. Trzymajcie za nią kciuki, tak jak i ja trzymam Powodzenia dla calej ekipy.
Spodziewaliście się takich słów ze strony Steczkowskiej?