Swiatgwiazd.pl Newsy Felicjan Andrzejczak nie żyje. Legendarny artysta miał 76 lat
fot. KAPIF

Felicjan Andrzejczak nie żyje. Legendarny artysta miał 76 lat

18 września 2024
Autor tekstu: Marta Jeziorna

Jak dowiedział się Świat Gwiazd, Felicjan Andrzejczak nie żyje. Legendarna gwiazda muzyki, właściciel głosu, który znali wszyscy. Informację potwierdził dla nas menadżer artysty.

Felicjan Andrzejczak nie żyje

W ostatnich miesiącach śmierć odebrała wielu znamienitych Polaków – ten cios wydaje się być jednak dotkliwszy, niż wszystkie inne. Jak dowiedział się Świat Gwiazd, Felicjan Andrzejczak, wokalista Budki Suflera, nie żyje .

Andrzejczak miał 76 lat, zostawił po sobie żonę, Jadwigę , z którą ożenił się 56 lat temu. Spędzili ze sobą razem niemal całe życie, doczekali się dwójki dzieci – syna Rafała i córki, Kingi. Wszyscy mieszkali w Świebodzinie. W maju 2020 otrzymał on nawet tam tytuł Honorowego Obywatela Miasta.

Felicjan Andrzejczak zasłynął jako głos Budki Suflera – ich przeboje, a w szczególności "Jolka, Jolka" zapisały się na zawsze w sercach Polaków. Do dziś nuci je cały kraj. Chociaż spędził zespołem jedynie 2 lata, wylansował też także utwory takie jak “Noc komety” czy “Czas ołowiu”. W planach był cały album, ale nim udało się do ukończyć, do zespołu powrócił na stałe Krzysztof Cugowski. Płytę jednak z nimi nagrał, ale znacznie później , niż ktokolwiek przypuszczał.

W Budce Suflera śpiewał tylko rok. Andrzejczak dopiero po latach wyjawił prawdę o konflikcie
Tylko u nas: Trojanowska była przyjaciółką Andrzejczaka. Tak zareagowała na wiadomość o śmierci

Felicjan Andrzejczak - przyczyny śmierci

Jak dowiedział się Świat Gwiazd, Felicjan Andrzejczak zmarł we wtorek 17 września :

Od dłuższego czasu zmagał się z ciężką chorobą. Lekarze byli jednak optymistyczni. Niestety we wtorek doszło do tragedii – powiedziała Światu Gwiazd osoba z otoczenia muzyka.

Przykre wieści potwierdziła nam osoba na co dzień współpracująca z artystą – menadżer koncertowy, Karol Szabucki :

Niestety, jest to prawda – usłyszeliśmy w słuchawce.

Z kolei Krzysztof Cugowski w rozmowie z “Faktem” podał przyczynę śmierci muzyka:

Niestety teraz odszedł. Ale nie umarł na to, co mu dolegało, tylko podobno miał udar, wczoraj (17 września — przyp. red.) się nie wybudził ze śpiączki.

Skontaktowaliśmy się także z Izabelą Trojanowską , która powiedziała nam tylko:

Byliśmy blisko z nim i z jego żoną. To szok, muszę ochłonąć. W tym momencie nie dam rady nic więcej powiedzieć. Dziękuję.

Wiadomość o śmierci Felicjana Andrzejczaka wstrząsnęła branżą. Kondolencji przybywa z każdą kolejną godziną. Pożegnali go m.in. Magda Steczkowska, Kasia Kowalska i Małgorzata Ostrowska. Wspomina go również Krzysztof Cugowski:

Kochany Felku, Przyjacielu, jeszcze chwilę temu razem staliśmy na scenie. Nie mam słów, żeby Cię pożegnać. Odpoczywaj w spokoju. Serce pęka. Droga Rodzino, przyjmij moje kondolencje.

Kariera muzyczna Andrzejczaka była pełna zaskakujących zwrotów akcji, ale też niezwykle poruszających akcentów. Jak choćby ostatnia nagrana płyta z Budką Suflera, zaledwie sprzed kilku lat. Jako chyba jedyny nie był skłócony z Krzysztofem Cugowskim. Jak to możliwe?

Felicjan Andrzejczak: kariera, Budka Suflera, płyty

Charakterystyczny, lekko zachrypnięty głos Andrzejczaka towarzyszył Budce Suflera w latach 1982-1984 . To właśnie w tym czasie powstał tak kochany przez Polaków przebój “Jolka, Jolka, pamiętasz”. Pytany o sukces, artysta odpowiadał tylko:

Ta piosenka traktowała o sytuacji, jaka panowała wtedy w naszym kraju. I te słowa trafiały dokładnie w punkt. W to, co ludzie zapamiętali z tego fatalnego okresu, bo przecież jest w niej i "żebranie o benzynę", są mety z alkoholem. Tyle że o stanie wojennym większość z nas już nie pamięta, a Jolkę, po czterdziestu latach kojarzą nawet ci, których nie było wtedy na świecie. I tą właściwą odpowiedzią jest miłość. Miłość nieidealna, trudna i skazana na niepowodzenie. Ale to ona na koniec obroniła ten utwór – mówił w rozmowie z Aleksandrą Głowińską dla cozatydzien.tvn.pl jeszcze w 2022 roku.

W 2020 udzielił wywiadu portalowi Onet, w którym jasno zaznaczył, że ma dobry kontakt ze wszystkimi, a w spory się nie miesza . Lubi się też z Krzysztofem Cugowskim.

Ja się w te wszystkie spory nie włączam, to nie moja sprawa. I jak najbardziej utrzymuję dobre kontakty z Krzysiem. Porozmawialiśmy sobie trochę ostatnio w Opolu, gdzie wyznałem mu, że muszę spełnić wolę Romka i nagrać płytę. On mi tylko przytaknął i powiedział, bym to jak najbardziej zrobił. Nasze kontakty są bardzo serdecznie i fajne, a ja wszelkie konflikty zostawiam obok, bo one mnie nie dotyczą – ogłosił wtedy Felicjan.

Po odejściu z grupy nie odciął się on zresztą od Budki. Koncertował z nimi jako gość specjalny. W 1999 roku nagrał z nimi utwory “Piąty bieg” i „Krajobraz po rewolucji”. W 2020 wydał z reaktywowaną grupą płytę “10 lat samotności” , stworzoną według pomysłu i wizji zmarłego w tym samym roku Romualda Lipki. Po rozstaniu z Budką Suflera wydał wiele solowych albumów . Muzyką zajmował się przez ponad 40 lat i nie wyobrażał sobie bez niej życia:

Jestem szczęśliwy, ponieważ mam cudowną rodzinę. Może to mnie tak trzyma, że chce mi się dalej pracować i nie myślę o peselu. Poza tym mam zespół młodych ludzi za sobą – mówił w wywiadzie z Polskim Radiem.

Ostatni raz na scenie pojawił się 7 września w Rzepinie . Jeszcze kilka dni temu publikował w sieci nagrania z koncertu. W planach były kolejne wydarzenia. Niestety już się nie odbędą.

Felicjan Andrzejczak nie żyje, fot. KAPIF
Felicjan Andrzejczak nie żyje, fot. KAPIF
Felicjan Andrzejczak nie żyje, fot. KAPIF
Felicjan Andrzejczak nie żyje, fot. KAPIF
Byli PÓŁ WIEKU razem. Historia miłości Felicjana i Jadwigi to wyciskacz łez
Wieniec od dzieci Smoktunowicza w centrum uwagi. Napis na szarfie mówi prawdę o ich relacji
Obserwuj nas w
autor
Marta Jeziorna
Chcesz się ze mną skontaktować? Napisz adresowaną do mnie wiadomość na mail: redakcja@swiatgwiazd.pl
newsy tylko u nas foto telewizja kobieta quizy