Jacek i Joanna Kurscy w żałobie. W ich amerykańskim domu doszło do tragedii. Tylko u nas nowe fakty
Jacek i Joanna Kurscy mieli w spokoju układać swoje życie w Stanach Zjednoczonych, do których to przeprowadzili się wraz z córeczką. Niestety, zupełnie niespodziewanie spadła na nich śmierć. Para jest w żałobie, a żona polityka nie ukrywa, jak trudna to dla niej sytuacja. Tylko u nas znajdziecie dokładne szczegóły tej sprawy.
Jacek i Joanna Kurscy są w żałobie
Pod koniec 2022 roku Jacek Kurski rozpoczął pracę w szwajcarsko-polskiej konstytuancie w Grupie Banku Światowego. Wiązało się to z przeprowadzką do Stanów Zjednoczonych. Kiedy zakończył się rok szkolny, do polityka dołączyła jego żona Joanna wraz z dziećmi: synem Filipem i córką Anną Klarą Teodorą.
Jeszcze niedawno informowaliśmy , jak Kurscy urządzili sobie swoje amerykańskie gniazdko. Para wyraźnie cieszyła się z życia, chwaląc się w sieci kadrami z domu, znajdującego się w stanie Maryland na wybrzeżu Oceanu Atlantyckiego . Wtedy nic nie zwiastowało tragedii. Ta spadła na nich zupełnie niespodziewanie.
Odszedł nagle. Jesteśmy w szoku. Bardzo go kochaliśmy. Do końca walczyliśmy o jego życie. Był jednym z nas – pisze teraz Kurska na Instagramie.
Poniżej szczegóły tego, co się wydarzyło.
Jacek i Joanna Kurscy stracili członka rodziny
Zaledwie kilka dni temu z radością informowaliśmy, że wraz z Kurskimi i ich dziećmi do Stanów pojechał Iwan. Całej rodzinie towarzyszył od pięciu lat. Chodzi o kota-celebrytę, który pojawił się nawet w sesjach okładkowych, jak w przypadku tygodnika „Sieci”.
To była dosyć ważna operacja, bo lot do USA trwa wiele godzin. Asia i Jacek zastanawiali się, jak zwierzę przyzwyczajone do swobody w ich podwarszawskim domu, zniesie tę eskapadę. A teraz kocur musi odnaleźć się w nowej rzeczywistości. Na razie nie integruje się z kolegami ze Stanów. Siedzi w domu i nie opuszcza małej Teodory. Jest jej towarzyszem zabaw – wyznała Światu Gwiazd osoba z otoczenia Joanny.
Iwan był prawdziwym, pełnoprawnym członkiem rodziny Kurskich. Niestety, teraz dowiadujemy się, że 31 sierpnia zwierzątko nagle umarło. Okoliczności tego zajścia są bardzo tajemnicze i ponure. Jeszcze dzień wcześniej kotek zachowywał się całkiem zwyczajnie, był pełen siły i radości. Rano Joanna zauważyła, że leży niemal bez życia, słaby. Natychmiast pojechała z nim do szpitala. Poniżej szczegóły, które poznał tylko Świat Gwiazd.
Jacek i Joanna Kurscy w żałobie. „Połączyli fakty i złożyli zeznania”
Lekarze z amerykańskiej lecznicy walczyli o życie Iwana. Kot był reanimowany, leżał pod respiratorem, podczas gdy medycy przeprowadzali kolejne badania. Niestety, jego stan stopniowo się pogarszał, aż nie dało się już nic zrobić. Teraz Świat gwiazd dowiedział się, że diagnoza lekarzy, po zrobieniu badań toksykologicznych, mówiła o otruciu. Jak to jednak możliwe?
Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że kilka dni wcześniej Kurscy zastali otwarte drzwi do domu.
Nic nie zginęło, nie zawiadomili policji. Ale teraz połączyli fakty i złożyli odpowiednie zeznania – mówi nam znajomy Jacka Kurskiego ze świata polityki.
Współczujemy straty całej rodzinie.
Źródło: Fakt, Świat Gwiazd