Joanna Kurska atakuje nowy serwis TVP. Zabrała też głos ws. "Sylwestra Marzeń". "Niechlujna nuda, nabzdyczony prowadzący"
Joanna Kurska postanowiła skomentować zmiany, które dokonują się w Telewizji Polskiej. Żona Jacka Kurskiego, byłego prezesa TVP, nie zostawiła na serwisie “19:30” suchej nitki. Nieoczekiwanie poruszyła też temat “Sylwestra Marzeń”. Co powiedziała?
Jacek i Joanna Kurscy – z Warszawy do Waszyngtonu. I z powrotem
Jacek Kurski bez wątpienia stał się twarzą zmian w mediach publicznych, które dokonały się za rządów Prawa i Sprawiedliwości. Wielokrotnie zarzucano mu stronniczość, a także upolitycznienie Telewizji Polskiej. To także on miał być odpowiedzialny za kształt “Wiadomości”. Nie sposób nie wspomnieć także o żonie Kurskiego, Joannie, która do 2023 roku była szefową “Pytania na śniadanie”.
Na stanowisku spędził 6 lat z przerwami, w 2022 roku zastąpił go Mateusz Matyszkowicz. Sam Kurski otrzymał zaś niezwykle intratną posadę, został bowiem przedstawicielem Polski w Radzie Dyrektorów Wykonawczych Banku Światowego (z tym wiązała się zaś przeprowadzka do Waszyngtonu). Kariera w bankowości nie potrwała jednak długo. Kilka dni po sformowaniu rządu Donalda Tusk poinformował on bowiem, że Kurski zostanie niedługo odwołany i nie będzie dłużej reprezentował Polski. Potwierdził to również w jednym z wywiadów minister finansów Andrzej Domański.
Czas pokaże, czy Kurscy zdecydują się teraz na powrót do Polski. To, co dzieje się obecnie w Telewizji Polskiej, z pewnością nie spodoba się jednak byłemu prezesowi.
Pół Polski oglądało nową "19:30", jedno rozwścieczyło wszystkich po równo. Pokazali to na sam koniec. Po co?! Znamy nazwisko kolejnego prowadzącego "19:30"! Widzowie przez lata oglądali go w TVN"19:30" zamiast "Wiadomości". Rewolucja w mediach
W mediach publicznych (nie tylko w telewizji, ale i w Polskim Radiu oraz Polskiej Agencji Prasowej) trwa bowiem rewolucja, którą nowy rząd zapowiadał jeszcze w trakcie kampanii wyborczej. Minister kultury odwołał zarządy spółek medialnych, wybrane zostały nowe władze. To wywołało z kolei lawinę komentarzy, ale i reakcji (posłowie i posłanki PiS postanowili między innymi “okupować” budynki spółek).
Wiele głosów (nie tylko z obecnej opozycji) wskazuje, że działania ministra były niekonstytucyjne. Nie zmienia to jednak faktu, że zmiany dokonują się na naszych oczach. Ich wyrazem stało się między innymi zakończenie emisji “Wiadomości” i zastąpienie ich nowym serwisem – “19:30”. Pierwsze wydanie poprowadził Marek Czyż.
W sieci natychmiast pojawiły się opinie na temat nowego formatu. Na komentarz zdecydowała się także… Joanna Kurska. Co powiedziała?
Joanna Kurska o "19:30":
Joanna Kurska, jak można było się spodziewać, nie zostawiła na nowym programie suchej nitki.
Dawno czegoś tak brzydkiego nie widziałam. Niechlujna nuda, nabzdyczony prowadzący, szkolne offy, montaż jak chrzciny-wesela. I oczywista cenzura powiedziała w rozmowie z “Faktem”.
Żona byłego prezesa stwierdziła także, że… “komentarze zszokowanych Polaków przypominały memy”, konkretnie te o “Dzienniku Telewizyjnym”.
Dobrze, że to coś już nie się nazywa "Wiadomości" – dodała.
Nieoczekiwanie podjęła także temat… “Sylwestra Marzeń”.
Znajdźcie sobie nową nazwę. Chciałabym, żeby tytuł, który wymyśliłam, kojarzony był tylko z wielką telewizją sprzed 2022 roku – zakończyła.