Joanna Liszowska została okradziona. Złodzieje zabrali jej samochód

Joanna Liszowska została okradziona

Z takiej niespodzianki nie ucieszyłby się nikt - w nocy z 10 na 11 lutego z podjazdu Joanny Liszowskiej zniknęło drogocenne auto. Bentley Bentayga został wyprodukowany w 2018 roku. Przez parę lat dzielnie służył aktorce, pomagając jej w codziennym odwożeniu pociech do szkoły i na zajęcia poza lekcyjne.

Wszystko, co dobre najwyraźniej szybko się kończy. Warty ok. 750 tys. złotych samochód został skradziony; przestępstwo popełniono w miejscowości Kierszek zlokalizowanej w powiecie piaseczyńskim . Właśnie tam stoi należąca do gwiazdy serialu “Przyjaciółki” posesja.

Doniesienia potwierdza Komenda Powiatowa Policji w Piasecznie. Przedstawiciel władz zapewnia, że obecnie funkcjonariusze pracują nad zabezpieczeniem monitoringu i przesłuchaniem świadków, co ma pomóc w ustaleniu tożsamości sprawcy (bądź sprawców). Przy odrobinie szczęścia (i ciężkiej pracy mundurowych) być może uda się odzyskać pojazd.

- 42-letnia kobieta zgłosiła kradzież z włamaniem do pojazdu. Policjanci prowadzą w tej sprawie czynności pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Piasecznie. Zabezpieczany jest m.in. monitoring, przesłuchiwani są świadkowie. Wszystkie te czynności mają na celu odzyskanie skradzionego mienia i ustalenie sprawcy bądź sprawców zdarzenia - informował Rafał Markiewicz.

Postacie polskiego show-biznesu, które wiedzą, jak może czuć się teraz Joanna Liszowska

Joanna Liszowska to nie jedyna celebrytka, która padła ofiarą przestępców. Mniejsze lub większe podobne problemy mieli również Katarzyna Zielińska i Mateusz Damięcki .

W 2012 roku media donosiły o kradzieży, jaka miała miejsce w mieszkaniu Katarzyny Zielińskiej. Nieznajomy mężczyzna wtargnął do środka, czego aktorka nie zauważyła. Podczas gdy Katarzyna Zielińska ćwiczyła język angielski, złodziej pozbawił jej laptopa i biżuterii . Niepożądaną obecność odkryła dopiero później; ostatecznie celebrytka z sukcesem spłoszyła nieproszonego gościa.

Cennych przedmiotów został pozbawiony również Mateusz Damięcki. Gdy zajmował się grą na scenie, z garderoby uprowadzono jego portfel oraz cenne pamiątki po babci, zegarek i łańcuszek . Zamieścił w sieci apel do anonimowego złodziejaszka - rabuś pozostał jednak niewzruszony, a skradzione przedmioty nie wróciły do właściciela.

- Dostałem go na chrzciny, Babcia nie żyje już długo. Ta pamiątka do niczego Ci się nie przyda, dla mnie znaczy więcej, niż może Ci się wydawać. Proszę o zwrot. (...) Tylko jak będziesz wysyłał kopertę to nie poleconym, nie podpisz się z przyzwyczajenia na odwrocie i dla bezpieczeństwa załóż jakieś rękawiczki, jak go będziesz przygotowywał. Odciski palców i te sprawy... Za znaczek Ci nie oddam, ale z tego, co pamiętam, w portfelu było też 20 złotych. Reszty nie trzeba. Piszę, ponieważ wiesz, kogo okradłeś - napisał na Facebooku aktor.

Źródło: instagram.com/joannaliszowskaofficial

Źródło: instagram.com/katarzynazielinska

Źródło: instagram.com/mateuszdamiecki

Artykuły polecane przez redakcję ŚwiatGwiazd.pl:

• Młynarska wyznała, że zwolnili ją z TVP, bo „była za stara”. Miała wtedy 40 lat

• Poruszający wpis Dowbora o zmarłym przyjacielu. Osierocił dwójkę dzieci

• Polacy pokochali ją za rolę Alinki w „Miodowych latach". Zmieniła się nie do poznania

Źródło: o2.pl, Interia, Fakt, WP