Natalia Niewczas 07.04.2021 02:00

Joanna P. z "Królowych życia" od blisko roku przebywa w areszcie. Oskarżono ją o wręczenie łapówki prokuratorowi

kadr z programu "Królowe życia" z 2020 roku; screen youtube.com/TTV

Uczestniczka programu “Królowe życia” od kilku miesięcy przebywa w areszcie
Joanna P. miała oferować jednemu z prokuratorów łapówki
Kobieta zapewniała Andrzejowi Z. luksusowe dobra, w tym drogie ubrania czy napoje alkoholowe

“Królowe życia” to program, w którym nie brakuje luksusu i przepychu. Właśnie takimi dobrami otaczają się bohaterki show, w tym Joanna P. Uczestniczka “Królowych życia” dołączyła do obsady w 2020 roku. Majątek odziedziczyła po zmarłym ojcu i do niedawna zajmowała się wychowywaniem córki. Niegdyś tętniące życiem instagramowe konto Joanny P. dziś zieje pustkami. Wszystko z powodu konfliktu z prawem, w jaki uwikłała się bohaterka programu.

Uczestniczka programu “Królowe życia” w areszcie. Media ujawniły kulisy zatrzymania

Do zatrzymania bohaterki show “Królowe życia” doszło w 2020. Partner Joanny P., Adam J., miał być uwikłany w zabójstwo 75-letniej mieszkanki Warszawy z 2014 roku. Adam J. zdaniem śledczych mógł pomóc zabójcy w dostaniu się na miejsce zdarzenia.

Para miała zostać zatrzymana we własnych czterech kątach. Mówiło się o tym, że drzwi do lokalu zostały wyważone przez antyterrorystów. W czasie aresztowania w mieszkaniu miała być obecna córka uczestniczki show “Królowe życia”. Dziewczynką najpierw zajęła się koleżanka Joanny P., później dziecko trafiło pod opiekę babci.

Nowe fakty ws. Joanny P. Partnerzy mieli ofiarowywać prokuratorowi łapówki

Jak donoszą media, “królowa życia” i jej partner, w zamian za zwolnienie z aresztu, mieli oferować prokuratorowi Andrzejowi Z. łapówkę w wysokości 1 mln złotych, za co Joanna P. została już oskarżona. Akt oskarżenia przeciwko prokuratorowi trafił już do sądu.

W świetle najnowszych informacji pieniądze to nie jedyne, co partnerzy mieli oferować prokuratorowi. Zostało to ustalone dzięki wglądom w rozmowy prokuratora z Joanną P. i Adamem J., które miały być podsłuchiwane. Wynika z nich, że prokurator przyjął od pary między innymi dwie drogie koszule. Ich wartość wycenia się na ok. 2,5 tys. złotych.

I na tym lista się nie zamyka. Uczestniczka programu “Królowe życia” miała dodatkowo opłacić prokuratorowi wejściówki na mecz Polska - Izrael czy posiłki w restauracjach. Na ręce Andrzeja Z. miały wpadać również prezentowe kosze z drogim alkoholem; prokurator mógł ponoć korzystać z luksusowego auta Joanny P. Uczestniczka show “Królowe życia” miała pomóc prokuratorowi w “załatwieniu” leków psychotropowych wypisywanych wyłącznie na receptę.

Andrzej Z. miał wyrażać zgody na widzenia intymne Joanny P. i Adama J. Co więcej, prokurator miał być obecny na ślubie pary. Wszystkie te działania doprowadziły do zawieszenia służbowych obowiązków Andrzeja Z.

Informacji w tej sprawie udzielała również Prokuratura Krajowa. Andrzej Z. usłyszał już kilka zarzutów, w tym zarzut niedopełnienia służbowych obowiązków. Jak donosiła PAP, Andrzej Z. miał podejmować działania, których celem było wytworzenie fałszywych dowodów w sprawie zabójstwa 75-letniej kobiety.

- Andrzej Z. usłyszał zarzut przekroczenia uprawnień i niedopełniania obowiązków służbowych, przyjęcia korzyści majątkowych oraz osobistych, a także utrudniania prowadzonego przez niego postępowania karnego. Prokurator w zamian za uzyskiwane korzyści miał ukierunkowywać postępowanie na wytworzenie nieprawdziwych dowodów mających świadczyć o niewinności jednego z głównych podejrzanych w sprawie o zabójstwo - podała PAP, Prokuratura Krajowa.

Artykuły polecane przez redakcję Świat Gwiazd: