Swiatgwiazd.pl Newsy Joanna Racewicz posłała syna do nietypowej szkoły bez ocen. Płaci za nią krocie
Joanna Racewicz, fot. KAPiF

Joanna Racewicz posłała syna do nietypowej szkoły bez ocen. Płaci za nią krocie

8 kwietnia 2024
Autor tekstu: Paweł Sekmistrz

Joanna Racewicz wychowuje syna będącego owocem jej miłości z nieżyjącym już Pawłem Janeczkiem. Gwiazda zdecydowała się na wysłanie dziecka do prywatnej szkoły. Koszty, jakie z tego tytułu ponosi, niejednemu zawróciłyby w głowie.

Joanna Racewicz zaplanowała edukację dziecka

Joanna Racewicz przeżyła osobistą tragedię, gdy 10 kwietnia 2010 r. w katastrofie smoleńskiej zginął jej mąż, oficer BOR-u Paweł Janeczek . Dziennikarka straciła ukochanego i ojca swojego dwuletniego wówczas synka, Igora .

Od tamtej pory cały ciężar wychowania chłopca spoczął na niej. Gwiazda chciała zapewnić swojemu dziecku jak najlepszą przyszłość i dbała o to, by otrzymał dobrą edukację . Dziś jej pociecha jest już nastolatkiem i uczęszcza do liceum.

Jak się okazuje, nie jest to jednak zwykła szkoła. Joanna Racewicz postanowiła, że jej syn będzie poszerzał swoją wiedzę w wyjątkowej prywatnej szkole . Wiąże się to niestety z niemałymi kosztami.

Joanna Racewicz wzięła ślub? Pokazała zdjęcia z ceremonii. Jej mąż w centrum uwagi
Zbezcześciła grób Pawła Janeczka. Nie miała litości dla jego bliskich. Joanna Racewicz reaguje

Syn Joanny Racewicz w prywatnej szkole

Joannie Racewicz zależało na tym, by jej dziecko nie musiało zapełniać głowy wiedzą, która najprawdopodobniej nigdy nie przyda mu się w życiu. Postawiła więc na placówkę edukacyjną, w której większy nacisk kładzie się na wiedzę praktyczną .

Ostatnią rzeczą, jaką chciałabym dla mojego dziecka jest to, by brał udział w jakimkolwiek wyścigu, żeby gonił jakiegoś „króliczka”, żeby swój czas marnował na wkuwanie układu rozrodczego żaby, czy lewych i prawych dopływów Amazonki… - opowiadała w rozmowie z Moniką Maszkiewicz.

Ostatecznie dziennikarka zdecydowała się postawić na warszawskie liceum Artes Liberales , które - jak czytamy na stronie szkoły, “przygotowuje swoje uczennice i uczniów do mądrego współtworzenia otaczającej nas, stale zmieniającej się rzeczywistości, poprzez budowanie w nich siły do rozwoju i umiejętności samodzielnej nauki”.

Joanna Racewicz posłała syna do szkoły bez ocen

Jak przekonywała nas Joanna Racewicz, w szkole, którą wybrała dla syna, nie stosuje się ocen . Uczeń zdobywa je dopiero na koniec roku i są one podsumowaniem konkretnego etapu edukacji.

Zmieniliśmy szkołę w połowie roku i wróciliśmy do szkoły od której zaczęliśmy poszukiwania, bo rozmawialiśmy z twórcą Artes Liberales jeszcze zanim ta szkoła miała jakąkolwiek substancję rzeczywistą. Był eksperyment z innym liceum i w końcu trafiliśmy tam, na Ogrodową, gdzie nie ma ocen, gdzie nie ma presji. Oceny są tylko na koniec roku. Są opisowe i są wynikiem pełnego przeglądu, pełnego sprawdzianu - tłumaczyła dziennikarka w rozmowie z naszą dziennikarką.

Osoby, które chcą wysłać swoje dzieci do wspomnianego liceum, muszą przygotować się jednak na niemałe koszty. Samo wpisowe kosztuje 3 tys. zł, natomiast czesne wynosi aż 3,6 tys. zł .

Joanna Racewicz
Joanna Racewicz, fot. KAPiF
Joanna Racewicz
Joanna Racewicz, fot. KAPiF
Joanna Racewicz
Joanna Racewicz, fot. KAPiF
TYLKO U NAS: Joanna Racewicz o wychowywaniu syna po stracie męża. Zdobyła się na śmiałe wyznanie. Niewielu miałoby odwagę powiedzieć to na głos
Joanna Racewicz przerwała wywiad. Po pytaniu o męża emocje wzięły górę. "Czas nie leczy ran"
Obserwuj nas w
autor
Paweł Sekmistrz
Chcesz się ze mną skontaktować? Napisz adresowaną do mnie wiadomość na mail: redakcja@swiatgwiazd.pl
newsy tylko u nas foto telewizja lifestyle quizy