Kayah i Piasek otworzyli Opole. Wcześniej wylecieli z TVP, a teraz mocne słowa na start
Kayah i Andrzej Piaseczny zagrali na nosie starym władzom Telewizji Polskiej, które przez lata nie chciały widzieć ich na antenie. Tymi słowami rozpoczęli tegoroczny Festiwal w Opolu.
Zmiany w TVP
Powiedzieć, że w ostatnich miesiącach w Telewizji Polskiej zaszły duże zmiany, to jak nie powiedzieć nic. Po zmianie władzy w Polsce po ostatnich wyborach parlamentarnych wymieniono nie tylko całe szefostwo publicznego nadawcy, ale także większość głównych twarzy stacji. Z pracą na Woronicza pożegnali się członkowie zarządu, dyrektorzy stacji, gwiazdy programów, dziennikarze, a nawet część szeregowych pracowników.
Nowe porządki w TVP nie pozostały bez wpływu na największe produkcje i imprezy organizowane przez stację, w tym na Festiwal w Opolu.
Festiwal w Opolu wraca do łask
Przez ostatnie lata Krajowy Festiwal Piosenki Polskiej w Opolu nie cieszył się najlepszą prasą. Eksperci i widzowie wskazywali przede wszystkim na niski poziom artystyczny imprezy oraz brak wielu czołowych gwiazd rodzimej estrady. Jak jednak wiadomo, z powodu silnego upolitycznienia TVP, liczne grono artystów przez długi czas odmawiało występu na imprezach publicznego nadawcy.
Działało to także w drugą stronę. Władze TVP niechętnie zapraszały do swoich produkcji artystów, którzy mieli odwagę krytykować działania poprzedniego rządu.
Kayah i Piasek otworzyli Festiwal w Opolu
Wśród znanych i lubianych muzyków, którzy przez długi czas nie mieli co liczyć na angaż w koncertach pod patronatem Telewizji Polskiej, byli m.in. Kayah i Andrzej Piaseczny. Nowe władze TVP przywitały ich za to za otwartymi ramionami.
Wokalistów zatrudniono w roli prowadzących koncertu “Premiery” na 61. KFPP w Opolu. Charyzmatyczni artyści nie omieszkali skorzystać z okazji, aby na wizji nawiązać do tego, co przez ostatnich osiem lat działo się w TVP.
Jest tu cudownie! Jak zawsze! Strasznie się stęskniłam za tym magicznym sygnałem, rozpoczynającym opolski festiwal. Nie było mnie tu 8 lat. Bardzo za wami tęskniłam. Dobry wieczór Polsko. Dobry wieczór Opole. Dobrze was widzieć i jeszcze lepiej słyszeć – zaczęła Kayah.
Andrzej Piaseczny dodał od siebie:
Trochę nas nie było, dlatego wracamy z wytęsknieniem tej festiwalowej atmosfery, ale przede wszystkim was droga publiczności.
Myślicie, że Jackowi Kurskiemu poszło w pięty?