Królowa życia oburzona tym, jak potraktowali ją w Louis Vuitton
Celebrytka opowiedziała, jak potraktowano ją w Louis Vuitton. Zdecydowała się na podjęcie stanowczych kroków. Szczegóły.
"Królowe życia" na antenie
“Królowe życia” to program, który w latach 2016-2022 był emitowany przez stację telewizyjną TTV. Brało w nim udział kilkoro mieszkańców Dolnego Śląska. Były to osoby, które odniosły szeroko rozumiany sukces we wszelakich dziedzinach. Wśród nich można wymienić Sylwię Peretti, Rafała Grabiasa, Megakota, zmarłego Gabriela Sewryna, czy Julię Von Stein.
Jednak najpopularniejszą postacią w “Królowych życia” była Dagmara Kaźmierska. Program stał się dla niej przepustką do kariery w mediach. W kolejnych latach po zakończeniu show dostała ona własny format “Dagmara szuka męża” oraz wystąpiła w “Tańcu z gwiazdami”.
W ostatnim czasie wokół jej nazwiska wybuchła jednak afera, po ty jak redakcja Goniec.pl opublikowała szczegóły kryminalnej przeszłości Kaźmierskiej, która m.in. biła swoje pracownice, a jedną z nich kazała brutalnie pobić i zgwa*cić. W tej sytuacji władze stacji TTV zdecydowały o usunięciu “Królowych życia” z platformy TVN Player.
Kim jest Adrianna Scandal?
Adrianna Eisenbach była jedną z bohaterek programu “Królowe życia”. Kobieta przez wiele lat mieszkała w Niemczech, gdzie przeprowadziła się z powodu choroby, z którą zmagał się jej syn. Po ponad 30 latach spędzonych za granicą i rozwodzie z mężem Adrianna postanowiła wrócić do Polski.
W ojczyźnie otworzyła własny butik “Skandal”. W ubiegłym roku 54-letnia celebrytka wzięła ślub. Jej wybranek to 24-letni David Zlatan. Para pochwaliła się zdjęciami z ceremonii. Eisenbach na tę okazję wybrała długą białą suknię bez ramiączek. Postawiła na rozpuszczone loki, w które wpięła welon oraz założyła diadem.
Adrianna Scandal opowiedziała, jak potraktowano ją w Louis Vuitton
Adrianna Scandal pochwaliła się na swoim TikToku podrożą do Bangkoku oraz odwiedzinami w muzeum Luis Vuitton. Celebrytka opowiedziała o sytuacji, która ją spotkała. Mianowicie, musiała stać w kolejce przez trzy godziny, by móc wejść do nowo otwartej kawiarni marki.
Scandal myślała, że będzie mogła ominąć oczekujących i wejść do lokalu, ze względu na tatuaż Luis Vuitton, który ma na czole. Tak się jednak nie stało, dlatego kobieta była zła na całą sytuację oraz fakt, że nie mogła kupić ciastka, na które miała ochotę. O wszystkim opowiedziała w specjalnym nagraniu na ten temat. Reakcją na to zajście było usunięcie wspomnianego tatuażu.
Wkurzyłam się na firmę LV, dlatego zlikwidowałam mój tatuaż na czole, który robił im cały czas reklamę. Polecieliśmy do Bangkoku. Wszystko było super. Poszliśmy do muzeum Luis Vuitton i do ich sklepu. Chcieliśmy wejść do ich kawiarni, która została otwarta 28 lutego więc było to coś nowego. Zobaczyłam ile ludzi stoi w kolejce i pomyślałam, że przez tą reklamę, którą mam na czole to oczywiście wpuszczą mnie bez kolejki. No, ale gdzie tam, musiałam stanąć w kolejce i czekać trzy godziny, zanim wejdę do kawiarni. Nie mówiąc już o sklepie. Chciałam tam kupić torebkę, ale też nie chcieli mi dać zniżki.
Dalej fani Adrianny mogli się dowiedzieć, jak postanowiła ukarać luksusową markę
Niemniej jednak byłam bardzo zła, że musiała stać w kolejce i nie dali mi zniżki w 35 stopniach przez trzy godziny, więc wróciłam i postanowiłam, że zlikwiduje ten tatuaż na czole. Zrobię sobie coś innego, żeby nie robić im więcej reklamy - wyznała.
Co Wy na to?