Trenerka Diany zdradziła szczegóły walki księżnej z chorobą
Po zaistnieniu w mediach księżna Diana natychmiast zdobyła sympatię tłumów, na co wskazuje nadany jej zaszczytny przydomek “Królowej ludzkich serc”. Małżonka księcia Karola, Diana Mountbatten-Windsor (z domu Spencer), nie wiodła jednak tak bajkowego życia, jak niektórym mogłoby się wydawać. Popularność i zamożność nie uchroniły jej bowiem przed poważnymi problemami natury zdrowotnej - księżna Diana cierpiała z powodu zaburzeń odżywiania .
Trenerka księżnej Diany o chorobie członkini monarchii. Prawda ujrzała światło dzienne po latach
O zmaganiach księżnej Diany z bulimią postanowiła opowiedzieć jej trenerka, Jenni Rivett. Kobieta nawiązała współpracę z brytyjską monarchią w latach 90 ubiegłego wieku, co zbiegło się w czasie z problemami zdrowotnymi księżnej Walii. Między kobietami powstała nić porozumienia, powoli rozwijała się również przyjaźń.
W wywiadzie dla "New Idea Royals Monthly” Jenni Rivett przyznała, że starała się wspierać księżną Dianę w chorobie. Uczyła członkinię brytyjskiej monarchii między innymi tego, jakich wyborów żywieniowych należy dokonywać, by zbudować dobre zdrowie. Trenerka wspomina również moment, w którym Diana postanowiła opowiedzieć o swych problemach szerszemu gronu odbiorców .
Zdaniem Jenni Rivett decyzja księżnej Diany pomogła wielu osobom. Otwarte zwrócenie uwagi na problem przyczyniło się do uświadomienia setek kobiet - mogły dowiedzieć się o tym, jakie potencjalne konsekwencje dla zdrowia niosą ze sobą zaburzenia odżywiania. Tych niestety bowiem nie brakuje.
- To było niesamowite. Dzięki wyznaniu księżnej wiele młodych kobiet zostało uświadomionych o tym, co ze sobą niosą zaburzenia odżywiania, a także na czym dokładnie polegają - mówiła Jenni.
O czym księżna Diana z pewnością doskonale wiedziała, bulimia ma znaczny wpływ na funkcjonowanie całego organizmu. Dotknięci zaburzeniem chorzy doświadczają znacznego osłabienia, zaburzeń w wydzielaniu hormonów czy problemów natury psychicznej (lęki, wahania nastroju). Uwrażliwiając swych poddanych na problem, księżna Diana mogła jednocześnie przyczynić się do uchronienia niektórych osób przed poważnymi konsekwencjami wynikającymi z rozwoju choroby.
Podczas wywiadu Jenni Rivett opowiedziała także o ćwiczeniach, w jakie angażowała się księżna Diana. Jak się okazuje, księżna nie stroniła od popularnego w latach 90 step aerobiku . Pod czujnym okiem trenerki spróbowała także swych sił w jeździe na rolkach.
- Diana lubiła robić step aerobik, co było bardzo popularne w latach 90-tych. Uwielbiała również cardio, wychodzić do Kensington Gardens i uprawiać marsz siłowy. Ja też ją nauczyłam jeździć na rolkach, co bardzo jej się podobało! - relacjonuje Rivett.
Trenerka zdradziła, że w ćwiczeniach z księżną Dianą panie poświęciły dużo czasu na pracę nad postawą członkini monarchii. Ta miała, mówi Rivett, tendencję do zaokrąglania pleców. Regularna aktywność miała nie tylko skorygować nieprawidłowość, ale i być po prostu odskocznią od codziennych obowiązków zajętej księżnej.
Artykuły polecane przez redakcję ŚwiatGwiazd.pl:
-
Niepokojące wieści na temat stanu zdrowia Piotra Fronczewskiego. Aktor musi przejść kolejną operację
-
Polka podbiła serce hollywoodzkiego aktora. Żeby być razem, musieli pokonać liczne przeszkody
Źródło: myfitness.gazeta.pl