Laura Łącz została kompletnie sama. Przy życiu trzyma ją tylko jedno
Laura Łącz, czyli Gabriela Wilczyńska z “Klanu”, wiele wycierpiała w życiu. Przed laty straciła męża, a teraz wprost mówi o samotności i towarzyszącym jej trudom. Jak wygląda jej życie?
Laura Łącz: kariera, filmy i seriale
Laura Łącz jest najbardziej znana z kreacji Gabrieli Wilczyńskiej w serialu “Klan” , w którą wciela się od ponad 20 lat. Ma jednak na koncie wiele innych ról kinowych, telewizyjnych i spektaklów Teatru Telewizji. Widzowie z pewnością pamiętają ją z produkcji “Polskie drogi” oraz “Matki, żony i kochanki” . Od 2022 prowadzi program “Rola życia” w TVP3 .
Poza tym Łącz jest autorką wielu książek dla dzieci . Ma własną Agencję Artystyczną "Laura” , zajmującą się organizacją imprez artystycznych. Laura spełnia się zawodowo i nie narzeka na brak zajęć. Jednak jej prywatne życie naznaczone jest stratą i samotnością . Teraz bardzo otworzyła się w nowym wywiadzie.
Laura Łącz: rodzina, syn, śmierć męża
Pierwszym mężem Łącz był muzyk Dominik Kuta , współpracujący z Czerwonymi Gitarami. Laura wzięła ślub w wieku zaledwie 18 lat, będąc na pierwszym roku studiów aktorskich. Małżeństwo przetrwało jednak tylko siedem lat, do 1979. Jej drugi mąż to aktor Krzysztof Chamiec . Para doczekała się syna Andrzeja. Niestety ich szczęście zostało brutalnie przerwane przez chorobę.
Krzysztof Chamiec zmarł w 2001 roku na raka płuc . Jego syn był wtedy jeszcze mały, a Laura została samotną matką. Łącz do dziś przyznaje, że Krzysztof był miłością jej życia. W wywiadzie udzielonym portalowi Pacjenci.pl przyznała, że 10 lat po śmierci męża poznała nowego mężczyznę, jednak nie zdecydowała się kontynuować związku.
Za obopólną zgodą i wielkiej przyjaźni się rozstaliśmy, więc jestem absolutnie sama i przez cały czas jednak ta samotność nie jest łatwa. “Samotność to jest wielka trwoga”, jak Rysiek Riedel już stwierdził. Bardzo często jako kobieta ją odczuwam i dlatego powiedzenie o mnie, że ja jestem silna i wspaniała, to nie jest tak. Tylko, jak mówię, nigdy nie narzekam i nigdy się nie skarżę. Takie mam cechy – ujawniła Łącz.
Dziś mieszka sama w wielkim domu z synem .
W cyklu “Nie jestem psychologiem” aktorka otwarcie mówi o swojej samotności.
Wszyscy w rodzinie mi wymarli. Ja jestem kompletnie sama – mówi Laura.
Jak sobie z tym radzi? I co pomogło jej w przeszłości, po śmierci ukochanego męża? Szczegóły poniżej.
Jak żyje teraz Laura Łącz?
Dziennikarka portalu Pacjenci zapytała Laurę, co pomaga jej na co dzień radzić sobie z samotnością. I jak wyglądało to w przeszłości, po śmierci Krzysztofa Chamca? Łącz powiedziała wprost: uratowała ją praca .
Zarówno po śmierci kogoś bliskiego, jak i po przeżyciu takiej czy innej wielkiej tragedii, moim zdaniem jedyną terapią może być właśnie praca zawodowa, która człowieka fascynuje, interesuje i wciąga. Człowiek pracowity i odpowiedzialny, jeśli się w tej pracy zatopi, to jest to jedyna szansa, że jakoś powoli wybrnie z tej traumy i z tej tragedii, jaka go w życiu spotyka. Czy to po rozwodzie, czy to po rozstaniu z kimś, czy to po jakiejś zdradzie w związku, czy po śmierci kogoś bliskiego – mówi aktorka.
Łącz opowiedziała, co jej pomogło podnieść się po okresie żałoby .
Ja zawsze, za każdym razem, ratowałam się natychmiastową pracą, o czym też mówi wielu aktorów. Bardzo dużo o tym mówiła zawsze […] Krystyna Janda, po śmierci męża, jej operatora, który podobnie i w podobnych okolicznościach i na bardzo podobną, jeśli nie tę samą chorobę, raka płuc, zmarł. Też natychmiast wróciła do pracy w teatrze. Ja też natychmiast wróciłam, zadzwoniłam do tego mojego agenta, z którym graliśmy wtedy cykl “Pokochaj Teatr”. Że wracam do pracy, bo naprawdę inaczej bym wpadła w rozpacz, depresję, w jakąś nerwicę lękową i bym się załamała pewnie. A moim zdaniem to jest jedyna dobra forma terapii – wspominała Laura.
Gwiazda zdecydowała się też doradzić innym, co mogą zrobić w podobnej sytuacji .
Oczywiście jeśli ktoś nie ma żadnej ciekawej pracy, no to właśnie jest moment, gdybym miała coś komuś doradzić, żeby się czymś konkretnym, bardzo zawodowym, które to zajęcie czy praca przynosi dużo satysfakcji, a jeśli nie, to przynajmniej pieniądze i czas jakoś wypełnia. To jest bardzo ważne moim zdaniem – powiedziała.
A co wy sądzicie o takiej metodzie radzenia sobie ze stratą?
Cały wywiad z Laurą Łącz obejrzycie tutaj:
Źródło: Pacjenci.pl