Łóżkowe tematy w "Pytaniu na śniadanie". Maciej Kurzajewski otwarcie ogłosił na wizji: "Robiłem to w pracy"
“Pytanie na śniadanie” to program, który dość nieoczekiwanie dostarcza widzom w ostatnich dniach naprawdę ogromnych emocji. Po tęczowej fladze i politycznych aluzjach aktora Bartosza Gelnera przyszedł czas na… kwestie sypialnianie poruszane przez prowadzących poranny show. Tym razem Maciej Kurzajewski przeszedł samego siebie!
"Pytanie na śniadanie" - zmiany w programie
Wielkie zmiany zachodzące w Telewizji Polskiej po ostatnich wyborach parlamentarnych i odsunięciu PiS od władzy w naszym kraju to niezmiennie od kilku tygodni jeden z najgorętszych tematów w polskich mediach. Zaskakujące rewolucje nie ominęły nawet “Pytania na śniadanie”.
Choć w szeregach porannego magazynu - jak na razie - obyło się bez masowych zwolnień, to powiew nowości odczuwalny jest w zasadzie już niemal na każdym kroku. Mowa tu zarówno o tematach poruszanych na wizji, jak i doborze gości.
"Pytanie na śniadanie" - prowadzący na celowniku
Wystarczy wspomnieć, że w ubiegłym tygodniu w “PnŚ” radośnie wymachiwano tęczową flagą, czyli niemile widzianym na antenie publicznego nadawcy przez minionych 8 lat symbolem społeczności LGBTQ+.
Jakby tego było mało, podczas weekendowego wydania Katarzyna Cichopek, Maciej Kurzajewski i Anna Lewandowska-Kitulek, która ostatnio w środku nocy trafiła do szpitala z powodu swojego syna , musieli zmierzyć się z uszczypliwym komentarzem Bartosza Gelnera , gwiazdorem najnowszego serialu TVP pt. “Zatoka szpiegów”.
Zaskakujące wyznanie Kurzajewskiego w "PnŚ"
Ku zadowolenia widzów, mimo ostatnich przeobrażeń w szeregach TVP “Pytanie na śniadanie” w dalszym ciągu pozostaje programem, w którym jest przestrzeń na przyziemne tematy, żarty i luźne dyskusje.
Podczas ostatniego wydania twórcy “PnŚ” postanowili poruszyć kwestię… zapewniania sobie odpowiedniego komfortu w sypialni. Z tej okazji w studiu pojawiło się nawet wielkie łoże. Najbardziej skorzystał z tego Kurzajewski, który ochoczo wskoczył do niego, aby przetestować szybki zasypianie. Po wszystkim dziennikarz postanowił podzielić się swoją błyskotliwą refleksją.
Często bagatelizujemy swój sen, który jest bardzo ważny, ale to udowadnia, że można zasnąć w dwie minuty, drodzy państwo, dzisiaj legalnie spałem w pracy - oznajmił narzeczony Katarzyny Cichopek.
Doceniacie jego zaangażowanie?