Za takie rzeczy jeszcze niedawno leciały głowy w TVP. Dziś wykonano potępiany gest. Korwin Piotrowska: "Cuda"
W sobotnim "Pytaniu na śniadanie" Kasia Cichopek i Maciej Kurzajewski mieli wyjątkowych gości. Jeszcze do niedawna takie tematy oraz sytuacje wiązały się z poważnymi konsekwencjami, a nawet utratą pracy. Teraz Karolina Korwin Piotrowska mówi o "cudach".
"Pytanie na śniadanie" po zmianach w TVP. Takich gości jeszcze niedawno by nie było
Z nowym rokiem rozpoczęły się ogromne zmiany w popularnej śniadaniówce TVP. W publicznej telewizji rewolucję związaną z dziennikarskimi roszadami możemy obserwować już od końcówki grudnia 2023, jednak teraz zarząd wziął się za "Pytanie na śniadanie".
W sobotnim wydaniu widzowie mogli doznać szoku na widok podejmowanego tematu przez Kasię Cichopek i Macieja Kurzajewskiego. Jeszcze do niedawno głośno było o utracie pracy przez gwiazdora TVP, a teraz przedstawił zagadnienie, za które w przeszłości traciło się posadę w publicznej telewizji.
Zmiany po decyzji nowego ministra kultury są widoczne gołym okiem. Goście "Pytania na śniadanie" zdecydowali się na szokujący, dla dotychczasowych widzów, krok.
Olek Sikora "został zatrzymany". Tomaszewska tłumaczyła go na wizji. Policja pod budynkiem TVP Maciej Kurzajewski komentuje zwolnienie. Z wielką torbą opuścił budynek TVP. Towarzyszyła mu KasiaZaskakujący temat w "Pytaniu na śniadanie". W przeszłości za to tracono pracę
Nie od dziś wiadomo, że za rządów Prawa i Sprawiedliwości publiczna telewizja była "wyczulona" na niektóre tematy. Szerokim łukiem omijała kwestie LGBTQ i społeczności z nią związanej, choć co roku w Marszach Równości biorą udział tysiące Polaków, wraz ze znanymi gwiazdami.
Do historii przeszedł odcinek "Pytania na śniadanie", w którym to wystąpiła Karin Ann. Piosenkarka zadedykowała utwór społeczności LGBTQ w Polsce, a także wyciągnęła na wizji tęczową flagę. Jak donosił portal OKO.press, konsekwencją z jej występu miało być zwolnienie wydawcy programu.
Decyzję wydawcy tego odcinka, pana Radosława Bielawskiego, by prezentującą tęczową flagę i wygłaszającą manifest LGBT artystkę pokazywać jeszcze przez kolejne 45 sekund po zakończeniu programu i wyemitowaniu napisów końcowych, trudno uznać za realizację założeń programowych oraz dowód profesjonalizmu. Raczej za zaprogramowany happening doświadczonego wydawcy. Redakcja „Pytania na śniadanie” ma prawo do kształtowania wizerunku audycji, która stara się nie obrażać niczyich uczuć. Nieopublikowanie występu pani Karin Ann na stronie internetowej programu jest logiczną konsekwencją szacunku dla naszych widzów - tłumaczyli się wtedy przedstawiciele stacji.
To jednak niejedyny przykład kiedy to "tęczowe symbole" przeszkadzały władzom TVP. Michał Szpak po zakończeniu współpracy ze stacją przy "The Voice of Poland" wyjawił przypadki, w których był źle potraktowany przez produkcję ze względu na promowanie równości. Wokalista wspominał, że sytuację można było porównać do mobbingu.
Pod koniec mojej obecności w programie wycięto mnie z ramówki, bo na nagraniu miałem w marynarce przypinkę z tęczą. Później doświadczyłem czegoś w rodzaju mobbingu, kiedy ludzie z TVP przed nagrywaniem podchodzili do mnie i sprawdzali, czy na marynarce, podeszwie, czy gdziekolwiek indziej, nie mam żadnego rodzaju symboliki LGBT+- mówił portalowi Noizz.pl.
Związki partnerski w "Pytaniu na śniadanie". Goście zdobyli się na symboliczny gest
Zmiany w śniadaniówce TVP zaskakują od nowego roku. Najpierw dowiedzieliśmy się o nowej twarzy w "Pytaniu na śniadanie", a teraz widzimy realne zmiany w formie prowadzenia programu.
Kasia Cichopek i Maciej Kurzajewski porozmawiali o przepisie na długi związek z parami jednopłciowymi. Rozmówcami były m.in.: Agnieszka Skrzeczkowska i Karolina Brzuszczyńska, które są doskonale znane z udziału w 9. edycji programu "Top Model". Prywatnie tworzą związek i zdążyły się zaręczyć. Towarzyszyli im youtuberzy Jakub i Dawid.
Dotychczasowi widzowie mogli być zszokowani tematem rozmowy w "Pytaniu na śniadanie", jednak do prawdziwej rewolucji doszło nieco później. Obie pary przed kamerami TVP wyciągnęły tęczową flagę i z dumą prezentowały ją na wizji. Wykonały dokładnie ten sam gest, za który kilka lat temu stacja potępiła jednego z gości.
Historyczny moment nie umknął uwadze Karoliny Korwin Piotrowskiej, która od lat komentuje sytuację społeczną w Polsce.
Tymczasem w @pytanienasniadanie, Cuda. Dotychczasowi widzowie muszą być w szoku. Ale tak wygląda świat – napisała w mediach społecznościowych.
Brakowało wam normalności w TVP?
Źródło: OKO.press, Noizz.pl
