Maja Bohosiewicz zapomina się i publikuje dziwny komentarz o bezdomnym." Śpiewał w białej pościeli przy Luwrze"
Maja Bohosiewicz chętnie opowiada o swojej francuskiej przygodzie w mediach społecznościowych. Jedna z relacji oburzyła internautów i spowodowała, że aktorka nagrała przeprosiny. Cała sytuacja wyszła dość niezręcznie.
Od kilku dni gwiazda dzieli się z obserwatorami szczegółami wycieczki do Paryża wraz z ukochanym. Nietrudno zauważyć, że para odwiedza luksusowe miejsca i obdarowuje się drogimi pamiątkami. Maja Bohosiewicz wręcz nie może wyjść z zachwytu nad urokliwym miejscem, a podziw wzbudzają w niej nawet bezdomni.
Maja Bohosiewicz nazwała wprost bezdomnego "żulem"
Podczas spaceru paryskimi uliczkami ożywiona aktorka śmiało relacjonowała to, co widzi na własne oczy. W pewnej chwili jej uwagę przykuł bezdomny mężczyzna, który owinięty białą kołdrą spożywał napój wysokoprocentowy.
Gwiazda nie zastanawiając się zbytnio, skomentowała jego zachowanie, nazywając go przy tym "żulem". O dziwo w jej słowniku określenie nie miało być odebrane przez internautów jako obrazę.
— Słuchajcie, tu nawet żul na ulicy, taki normalny pijak, wygląda normalnie . Pił wino czerwone z butelki, a nie jakąś Sofię, a wygląd miał jak u nas filmowiec w Polsce, jakby się urwał ze szkoły filmowej. Kamery mu tylko brakowało — podsumowała Maja Bohosiewicz.
Być może w głowie aktorki zapaliła się czerwona lampka, ponieważ niedługo później nakręciła krótkie sprostowanie, co miała na myśli podczas poprzedniej relacji. Jak tłumaczyła, nie chciała obrazić polskich filmowców, a wręcz skompletować paryskiego bezdomnego . Wyszło dość niezręcznie.
— I od razu chciałam zrobić sprostowanie, że to nie filmowcy w Polsce wyglądają źle, tylko żule w Paryżu wyglądają stylowo — wyjaśniała.
Maja Bohosiewicz przeprasza za stwierdzenie
Relacja aktorki wywołała spore poruszenie wśród internautów, przez co nie zakończyło się na jednym wyjaśnieniu. W mediach społecznościowych zamieściła nagranie, na którym wyznała, że została pouczona i zrozumiała swój błąd.
— Zostałam pouczona . Nie można, nie powinno się mówić na osoby dotknięte kryzysem bezdomności per żul — to nieeleganckie i bardzo przepraszam. Nie miałam nic złego na myśli, pan był radosny, uśmiechnięty. Popijał wineczko i śpiewał w białej pościeli przy Luwrze i po prostu zrobił na mnie ogromne wrażenie swoją elegancją — podsumowała całą sytuację. Myślicie, że bezdomny również ma tak optymistyczne spojrzenie na swój los? Po niezręcznej sytuacji Maja Bohosiewicz wróciła do regularnej relacji w mediach społecznościowych. Tym razem przygotowała internautom dawkę modowych inspiracji, a także pochwaliła się zakupami luksusowych marek m.in.: YSL.
Zobacz zdjęcia:
Artykuły polecane przez redakcję Świata Gwiazd:
-
Aktor "M jak miłość" w "Pierwszej miłości". Krystian Wieczorek ma nową pracę
-
Jak dziś wygląda Filip z "Rodziny zastępczej"? Metamorfoza Sergiusza Żymełki
Zapraszamy na naszego Instagrama
Jeżeli chcesz się podzielić informacjami na temat gwiazd i nowinek ze świata show-biznesu koniecznie napisz do nas na adres: redakcja@swiatgwiazd.pl.