Mama Ginekolog z naganą za przyjmowanie koleżanek bez kolejki. Trudno przyznać się jej do błędu?
Mama Ginekolog odniosła się w mediach społecznościowych na temat decyzji w sprawie jej błędu, do którego przyznała się przed internautami. W opublikowanych przeprosinach zwróciła uwagę na jedną rzecz. Chyba nie na to liczyli obserwatorzy.
Influencerka od pewnego czasu jest głośną postacią w mediach społecznościowych, która odważnie trwa przy swoich opiniach. Jedna sprawa, którą podzieliła się z internautami, słono ją kosztowała. Teraz pora na przeprosiny.
Mama Ginekolog przyjmowała bliskich bez kolejki
W mediach społecznościowych chętnie dzieli się z obserwatorami swoim życiem zawodowym oraz prywatnym. Podczas jednego z live'ów przyznała się do praktyki, którą stosowała względem swojej rodziny i przyjaciółek.
Mowa tutaj o przyjmowaniu ich do szpitala poza kolejnością pacjentów. Nieetyczne zachowanie szybko odbiło się na niekorzyść Mamy Ginekolog. Dodatkowo lekarka była hospitalizowana przez 10 dni w UCZKiN. Sprawa została nagłośniona przez media, a NFZ rozpoczęło wymierzenie kary względem jej zachowania.
"Dzień dobry TVN". Prowadzący przerwali rozmowę z gościnią. "Czy mogliby się Państwo uspokoić?"NFZ reaguje, a influencerka poniesie karę
W związku z praktykami influencerki Instytucja nałożyła na Uniwersyteckie Centrum Zdrowia Kobiety i Noworodka Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego karę pieniężną w wysokości 25 tysięcy złotych.
Mama Ginekolog w mediach społecznościowych zamieściła "przeprosiny", w których przyjęła decyzję NFZ oraz zobowiązała się samodzielnie uregulować wyznaczoną kwotę.
— W związku z komunikatem NFZ z dnia 22.03.2023 r. dotyczącym nałożenia kary finansowej na Uniwersyteckie Centrum Zdrowia Kobiety i Noworodka, mojego pracodawcę, wyrażam żal i jednocześnie zobowiązuje się wpłacić 25 tys. zł, czyli kwotę wymierzonej szpitalowi kary. Kwotę tę wpłacę na należącą do szpitala Fundację UCZKiN, która zajmuje się wsparciem jego rozwoju — przyznała w oświadczeniu.
Mama Ginekolog zwraca uwagę na jedną rzecz w przeprosinach
Choć w mediach społecznościowych odniosła się do głośnej sytuacji, a nawet wyraziła skruchę, jej oświadczenie można potraktować jako non-apology apology, czyli przeprosiny, które nie wyrażają przyznania się do winy.
Mama Ginekolog co prawda w podsumowaniu oświadczenia przeprosiła, jednak za medialną aferę, która pojawiła się wokół jej osoby, a nie sam czyn wykorzystywania swoich przywilejów zawodowych.
— Z pokorą przyjmuję także naganę otrzymaną od zarządu UCZKiN. Jednocześnie bardzo przepraszam za szum medialny, który powstał wokół mojej osoby i mojego pracodawcy — podkreślała.
Zobacz zdjęcia: