Swiatgwiazd.pl Newsy Marianna Schreiber wpadła do budynku z odpaloną gaśnicą. Teraz mowa nawet o więzieniu. Szok, jak odpowiedziała
fot. Instagram

Marianna Schreiber wpadła do budynku z odpaloną gaśnicą. Teraz mowa nawet o więzieniu. Szok, jak odpowiedziała

12 grudnia 2024
Autor tekstu: Kamila Szamik

Marianna Schreiber to jedna z najbardziej kontrowersyjnych gwiazd w Polsce. Ostatnio wywołała kolejną głośną aferę w centrum Warszawy. Konsekwencje mogą być bardzo poważne.

Kariera Marianny Schreiber

Marianna Schreiber zdobyła dużą popularność dzięki udziałowi w popularnym programie "Top Model" emitowanym przez TVN. Podczas castingu ujawniono, że jest żoną Łukasza Schreibera, polityka związanego z PiS, który wówczas pełnił funkcję ministra. Ta rozpoznawalność otworzyła jej wiele drzwi zawodowych, przynosząc nowe możliwości w mediach i biznesie.

Z czasem Marianna postanowiła spróbować swoich sił we freak fightach, co dodatkowo wzmocniło jej pozycję w polskim show-biznesie. Stała się znana nie tylko ze względu na swoją urodę, ale także dzięki charakterystycznemu stylowi bycia i ostremu językowi, które zyskały jej zarówno liczne grono zwolenników, jak i wywołały kontrowersje. Te cechy przyciągnęły uwagę mediów oraz nowych fanów, którzy docenili jej autentyczność i odwagę w wyrażaniu swojego zdania.

Teraz jednak doprowadziła do kolejnej głośnej afery. Mówi o niej cała Polska.

Marianna Schreiber znowu zakochana? I to w kim. Doskonale go znacie. Zasłynął skandalem
Laluna atakuje Schreiber: "Do tego stopnia UPADŁAŚ?!". Później było tylko gorzej

Afera z Marianną Schreiber

W czwartek, 12 grudnia, w centrum Warszawy, na ulicy Kruczej, doszło do kontrowersyjnego incydentu. To właśnie tam znajduje się siedziba Ostatniego Pokolenia, gdzie pojawiła się Marianna Schreiber, wywołując spore zamieszanie, którym później pochwaliła się w mediach społecznościowych. Wieczorem tego samego dnia dziennik "Fakt" skontaktował się z warszawską policją, która potwierdziła zaistniałe zdarzenie.

Około godziny 15:40 miała miejsce interwencja policji związana z rozpyleniem gaśnicy proszkowej. Trwają czynności zmierzające do ustalenia okoliczności zdarzenia. Na chwilę obecną nie ma kwalifikacji czynu  — przekazał “Faktowi” przedstawiciel biura prasowego warszawskiej policji.

Wkrótce po wydarzeniu Marianna Schreiber zamieściła na Instagramie wpis, w którym odniosła się do wywołanego przez siebie zamieszania.

Wszyscy którzy dziś potępiają moją obronę obywatelską przez ostatnim pokoleniem, które jutro zablokuje karetki w godzinach szczytu na najbardziej ruchliwej ulicy w Warszawie oznajmiam — jesteście współodpowiedzialni za każde narażenie na śmierć ludzi przez ich działania. Wy, instytucje, które nic z nimi nie robią — będziecie odpowiedzialni razem z nimi. Możecie mnie karać. Ale wiem, że miałam więcej jaj niż wszyscy, którzy tylko piszą komentarze albo trąbią — siedząc w autach. Nie ma mojej zgody na to, by moje podatki, które idą na ochronę ludzi, na drogi — były wyrzucane do śmietnika, bo ostatnie pokolenie «może» nas terroryzować. Bo ma przyzwolenie od Prezydenta Warszawy. Nie ma na to mojej zgody — czytamy na profilu celebrytki.

Okazuje się, że niestety Marianna znalazła się w niemałych tarapatach.

Mariannę Schreiber czekają poważne kłopoty

Zaskakujące wydarzenia na ul. Kruczej “Fakt” przedstawił Piotrowi Milikowi. Ceniony prawnik nie ma wątpliwości, że swoim postępowaniem Schreiber sama sprowadziła na siebie problemy.

Może być brany pod uwagę art. 51 Kodeksu wykroczeń; «Kto (...) zakłóca spokój, porządek publiczny (...) albo wywołuje zgorszenie w miejscu publicznym, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny»  — mówi prawnik.

Podkreśla, że "może tu mieć zastosowanie art. 217 Kodeksu karnego: «Kto uderza człowieka lub w inny sposób narusza jego nietykalność cielesną, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku»".

Dodaje przy tym, że "w takiej sytuacji będzie to już przestępstwo, a nie tylko wykroczenie".

Jest to przestępstwo prywatnoskargowe, więc sprawcę trzeba oskarżyć samodzielnie. Można też uznać, że działanie pani Marianny Schreiber stanowiło rodzaj happeningu, miało zwrócić uwagę na ważny problem społeczny, jakim jest blokowanie dróg publicznych przez aktywistów, być może wówczas sąd uzna jej działanie za nieszkodliwe społecznie. Wówczas zachowanie pani Schreiber nie będzie nawet wykroczeniem, bo wykroczenie to czyn społecznie szkodliwy, zabroniony przez ustawę w czasie jego popełnienia  — komentuje prawnik bulwersujący incydent.

Marianna Schreiber nie robi sobie nic z poważnych konsekwencji i bez żalu publikowała kolejne relacje w mediach społecznościowych. Jedna z nich miała stanowić dla niej alibi w kwestii wykroczenia.

Wysoki Sądzie, widziałam tam pożar. Chciałam go ugasić - dodała.

Dobry humor może jednak pójść w zapomnienie, gdy dojdzie do poważnych kroków.

Marianna Schreiber, fot. Instagram
Marianna Schreiber, fot. Instagram
Marianna Schreiber, fot. Instagram
Marianna Schreiber, fot. Instagram
Marianna Schreiber, fot. Instagram
Marianna Schreiber, fot. Instagram
Marianna Schreiber w środku nocy wstawiła zdjęcie z Czarneckim. Nagle zwróciła się do jego ojca. "Mam przecież prawo"
Marianna Schreiber zabrała głos po doniesieniach o związku. Bardziej wprost się nie dało. W komentarzach burza
Obserwuj nas w
autor
Kamila Szamik

Uwielbiam dobrą literaturę faktu, a moją kolejną wielką miłością są psy. Z przyjemnością śledzę nowinki z polskiego i zagranicznego show-biznesu. 

Chcesz się ze mną skontaktować? Napisz adresowaną do mnie wiadomość na mail: redakcja@swiatgwiazd.pl
newsy tylko u nas foto telewizja lifestyle quizy