Mariusz Pudzianowski na wideo wyjaśnił swój kontrowersyjny wpis: "Nie śmieję się z dzieci chorych na ADHD"
-
Mariusz Pudzianowski w centrum medialnego zamieszania
-
Chodzi o wpis odnoszący się do kwestii wychowania, jaki zawodnik umieścił niedawno w social mediach
-
Niektórzy zarzucali byłemu strongmanowi promowanie stosowania przemocy wobec najmłodszych
-
„Pudzian” wyjaśnił sytuację ze swojej perspektywy
Mariusz Pudzianowski należy do grona tych przedstawicieli polskiego show-biznesu, którzy zostają aktywni w sieci, chętnie zwracając się do fanów na łamach social mediów. I tak na Instagramie były strogman składał już życzenia z okazji Dnia Kobiet i zachęcał do aktywności fizycznej, przy okazji pokazując okazały dom (więcej >tutaj< ). Niedawno zawodnik opublikował w sieci coś, co odbiło się w Internecie głośnym echem.
Mariusz Pudzianowski wspomina metody wychowawcze swojej rodzicielki
Budzący tak wielkie emocje post pojawił się na oficjalnym profilu Mariusza Pudzianowskiego na Facebooku. Dziś próżno szukać tam jego treści - wpis zniknął z social mediów niemal tak szybko, jak w nich zaistniał.
Mariusz Pudzianowski sięgnął wówczas pamięcią wstecz aż do czasów własnego dzieciństwa. Były strongman uchylił rąbka tajemnicy w kwestii metod wychowawczych, jakie stosowała jego rodzicielka. Z relacji można wnioskować, że „Pudzian” był energicznym dzieckiem i urwisem, co niekoniecznie podobało się jego opiekunce.
- Bezstresowe cztery pasy na grzbiet i lekarstwo zadziałało i nie było choroby ADHD jak dziś! A obecnie mamusia: „mój synuś/córcia chory/a jest na ADHD", a moja matka „ja mu kur... dam ADHD, tylko wróci do domu" - opisywał Mariusz Pudzianowski.
Były strongman nie wytrzymał. Zareagował na burzę w sieci
Wokół wpisu natychmiast powstało sporo szumu. Wielu internautów, podobnie jak ekspertów, zareagowało na post z nieskrywanym oburzeniem. Użytkownicy sieci zarzucali Mariuszowi Pudzianowskiemu, że ten zachęca rodziców dzieci dotkniętych ADHD do stosowania wobec pociech rękoczynów . Dodatkowo odbiorcom nie spodobało się, że bezdzietny „Pudzian” miał udzielać opiekunom rodzicielskich porad.
Mariusz Pudzianowski postanowił zabrać w tej sprawie głos. Materiał wideo, w którym skomentował zamieszanie, pojawił się w serwisie YouTube oraz na oficjalnym koncie byłego strongmana na Instagramie. „Pudzian” wyjaśniał, że jego własne doświadczenia z wychowania twardą ręką nie oznaczają, że w jakikolwiek sposób wyśmiewa osoby dotknięte ADHD.
- To, że ja urwisem byłem i nazwałem swoją głupotę i swoje wariowanie za młodych lat ADHD, to nie (oznacza, że - przypis red.) obrażam dzieci - tłumaczył Mariusz Pudzianowski.
Zdaniem byłego strongmana niektóre z fundacji, jakie skrytykowały go za wspomniany wcześniej wpis, mają na celu użycie jego popularnego wizerunku, by w ten sposób promować swą działalność. Dodatkowo Mariusz Pudzianowski argumentował brak złych intencji tym, że co rok regularnie przeznacza na fundacje charytatywne pomagające dzieciom kwoty liczone w tysiącach złotych.
Na koniec nagrania Mariusz Pudzianowski zaapelował o spokój i „ostygnięcie”. Poprosił również o to, by nie interpretować jego słów w sposób, jaki może być, ocenia były strongman, dla niektórych „wygodny”.
Artykuły polecane przez portal Świat Gwiazd:
Źródło: YouTube.com/Mariusz Pudzianowski, Plejada, Instagram
Jeżeli chcesz się podzielić informacjami na temat gwiazd i nowinek ze świata show-biznesu koniecznie napisz do nas na adres: redakcja@swiatgwiazd.pl