Monika Mrozowska opublikowała niepokojący wpis. Co się z nią dzieje? "Towarzyszy mi jakiś dziwny stan"
Monika Mrozowska stała się rozpoznawalna w całej Polsce dzięki roli Majki, córki państwa Kwiatkowskich, w serialu Polsatu „Rodzina zastępcza”. Do dziś jest bardzo popularna, a jej fani mogą ją obserwować w mediach społecznościowych. Niestety właśnie opublikowała niezwykle smutny wpis, w którym zwierzyła się ze swojego stanu. Co dzieje się w życiu aktorki?
Co robi teraz Monika Mrozowska?
Mrozowska przez całą dekadę wcielała się w postać Majki Kwiatkowskiej. Nie zrezygnowała z aktorstwa: fani mogli oglądać ją między innymi w serialu „Sprawiedliwi – Wydział Kryminalny”. Wiele jej codzienności pochłania też wychowywanie czwórki dzieci: Karoliny, Jagody, Józefa i Lucjana.
Ostatnio związana była z producentem eventowym Maciejem Auguścikiem-Lipką, z którym rozstała się w 2021 roku. Współtworzy także markę, która specjalizuje się w produktach wysokiej jakości, przeznaczonych dla dzieci i niemowląt. Niestety, coś w jej życiu jest wielkim powodem do smutku. Podzieliła się tym z fanami na Instagramie.
Monika Mrozowska zaniepokoiła fanów jednym wpisem
Monika zamieściła fotografię, na której się uśmiecha. Słowa, jakie jej towarzyszą, nie są jednak wesołe. „Zazwyczaj mam tak, jak na tym zdjęciu. Ale od kilku dni towarzyszy mi jakiś dziwny stan. Coś jak smutek?, ale nie do końca. Rozczarowana kilkoma sytuacjami, osobami od tych paru dni powtarzam sobie w myślach »już dosyć, już wystarczy« ” napisała.
– Chciałabym też już zamknąć niektóre tematy, które ciągną się miesiącami. Dla jednej osoby jest tego po prostu za dużo. Chcę cieszyć się już „owocami”, a mam poczucie, że z niektórych „nasionek” nawet jeszcze nic nie wykiełkowało. Wiem, że większość woli treści w duchu „możesz wszystko”, ale czasami… brakuje siły. I nie możesz – wyznała swoim fanom Mrozowska.
Monika Mrozowska o swoim stanie
– I mówią, że tak podobno „też jest ok”. Tylko że mnie „ok” nie wystarcza. Tulę mocno wszystkich tych, którzy też czują, że już „basta, wystarczy”. #pewnietopoprostuokres – zakończyła nieco ironicznie aktorka , a na jej post od razu odpowiedziała rzesza fanów oraz znajomych.
„Tulę, rozumiem, dzwonię dzisiaj” napisała pod wpisem Moniki Maria Konarowska. Także internauci wyznali, że dobrze znają ten rodzaj emocji. „Hmmm, jak ja to dobrze rozumiem”, „Też mam dzisiaj taki stan i też sobie powtarzam, że to pewnie tylko pms”, „No budzę się, a tu Twój post, jakby skrojony dla mnie. Mam poczucie, że najlepiej wziąć torebkę i wyjść, a przy okazji pierdyknąć drzwiami, może pomoże? Ściskam” czytamy w komentarzach.
Zobacz zdjęcia: