Nad ranem zmarł jej były mąż, a wieczorem Hanna Lis brylowała na evencie

Robert Smoktunowicz nie żyje

We wtorek nad ranem media podały informację o śmierci Roberta Smoktunowicza. Prawnik i były senator Platformy Obywatelskiej został pożegnany przez swoich bliskich oraz partnerkę w mediach społecznościowych. Marzena Gajewska zamieściła poruszający wpis na Facebooku, upamiętniający jego odejście.

Nie ma Ciebie. Tu. Już. Ale tam gdzie jesteś, świat uśmiechasz. I ja się uśmiechnę. Ale jutro. Dziś nie. Dziś mam wieczór bez Ciebie, Kochanie. Pierwszy z reszty mojego życia. Robert Smoktunowicz. 1962-2024.

W latach 80. Robert Smoktunowicz angażował się w działalność Niezależnego Zrzeszenia Studentów na Uniwersytecie Warszawskim, a później był współzałożycielem Ruchu Polityki Realnej i Klubu im. Adama Smitha. Jako prawnik współpracował z Krajową Radą Radiofonii i Telewizji w latach 1996-1998. W 2000 roku doradzał Andrzejowi Olechowskiemu w trakcie jego kampanii prezydenckiej.

W 2007 roku opuścił Platformę Obywatelską, gdzie wcześniej pełnił rolę eksperta prawnego i pełnomocnika komitetu wyborczego podczas kampanii w 2001 roku. Dwukrotnie zdobył mandat senatora – w 2001 i 2005 roku, koncentrując się na kwestiach praw człowieka i praworządności. Po odejściu z Platformy dołączył do Stronnictwa Demokratycznego i bezskutecznie kandydował do Senatu w 2007 i 2015 roku.

Związek Smoktunowicza i Hanny Lis

W czasie studiów Robert Smoktunowicz zakochał się w młodszej o osiem lat studentce italianistyki, Hannie. W 1989 roku, gdy miała zaledwie 19 lat, para wzięła ślub. W trakcie ich małżeństwa Robert prowadził od 1991 roku kancelarię Smoktunowicz i Partnerzy, a Hanna rozpoczęła karierę w mediach.

Oboje odnosili sukcesy zawodowe, a ich życie przebiegało spokojnie. W 1994 roku pełnili rolę świadków na ślubie Tomasza Lisa i Kingi Rusin. Jednak ich małżeństwo zakończyło się w 1998 roku. W programie „Demakijaż” Hanna Lis , wspominając ślub w młodym wieku, określiła go jako „głupotę”.

Gdy kobieta nie ma z mężczyzną dzieci, życie po prostu wymazuje go z pamięci. Bywa też, że solidna trauma mocno wspomaga amnezję. (...) W decyzji o rozwodzie pomógł mi, paradoksalnie, ksiądz. Miałam dwadzieścia kilka lat i tkwiło we mnie wciąż idealistyczne przekonanie, że trzeba walczyć do końca. Ów zaprzyjaźniony ksiądz wyjaśnił mi, że owa „walka do końca” będzie walką do mojego końca. Więc odeszłam – wyznała w wywiadzie dla magazynu „Viva!”.

Hanna po wiadomości o śmierci byłego męża, długo nie czekała na pojawienie się na salonach. Zaledwie wczoraj była widziana na wydarzeniu pełnym gwiazd.

Hanna Lis na evencie

Łukasz Jemioł zdecydował się na zaprezentowanie swojej nowej kolekcji jesień/zima w warszawskim hotelu Raffles Europejski. Jak to zazwyczaj bywa przy wydarzeniach organizowanych przez niego, pojawiły się wielkie gwiazdy. Zostały tam zaproszone m.in. Kasia Warnke, Jessica Mercedes, Małgorzata Socha czy Edyta Zając.

Najnowsza prezentacja kolekcji @lukaszjemiol jesień/zima odbyła się w pięknych wnętrzach Raffles Europejski.  Jak zawsze Łukasz Jemioł zaprosił ciekawe osobowości ze świata mody – napisała Jola Czaja.

Co jednak najciekawsze pojawiła się tam również Hanna Lis. Dziennikarce dwa dni temu zmarł były mąż, a ona już pojawia się na eventach. Miała na sobie biały kostium, na który zarzuciła czarne futerko. Całość dopełniały jednak duże, czarne okulary. Czyżby był to jednak element żałoby?