Narzeczona Mateusza Murańskiego przerwała milczenie. "Nie godzę się na spekulacje"
Śmierć Mateusza Murańskiego wciąż wywołuje silne emocje. W łatwej sytuacji nie jest też jego rodzina. Narzeczona zmarłego zawodnika właśnie przerwała długie milczenie i opublikowała oświadczenie, w którym nie brakuje słów bólu i goryczy.
Na TikToku 29-latka pojawił się wpis, na którym możemy przeczytać, co jego ukochana przeżywała przez ostatnie tygodnie. Kobieta postanowiła też uciąć szerzące się spekulacje i plotki, dotyczące śmierci sportowca.
Narzeczona Mateusza Murańskiego ucina spekulacje
– Jestem szczęśliwie zakochany, spełniam się w pracy i w życiu. Moja dziewczyna od wielu lat pracuje jako inspektor i pomaga zwierzakom. Jeździ do Ukrainy i na tyle, ile mogę, pomagam jej, bo jesteśmy również domem tymczasowym dla zwierzaków po przejściach. Otwieramy nawet swoje pierwsze małe schronisko – opowiadał Mateusz o swojej dziewczynie w rozmowie z portalem Plotek.
Niestety, ich wspólne plany przerwała śmierć Murańskiego. Po tym wydarzeniu w sieci zawrzało, a internauci prześcigali się w coraz bardziej szalonych teoriach na temat jego odejścia. Rodzice dementowali plotki, jakoby zawodnik miał przedawkować na imprezie, które rozsiewała Marietta Witkowska z „Hotelu Paradise”. Teraz głos zabrała ukochana zawodnika MMA.
Narzeczona Mateusza Murańskiego: "Moje życie zamieniło się w istny film"
– Minął ponad miesiąc, od kiedy moje życie zamieniło się w istny film. Niestety, nie jest on z happy endem, a codziennym horrorem, w którym nikt z Was nie chciałby "grać". Słowo grać jest tu kluczem, bo historia moja i rodziców Matiego stała się sprawą publiczną. Media i ludzie są w takich momentach bezlitośni, aby tylko zapewnić sobie odpowiednio dużą ilość tzw. wyświetleń – zaczęła swoje oświadczenie kobieta.
Przyznała, że zawsze akceptowała drogę, którą wybrał i jego marzenia związane z show-biznesem. Cieszyła się widząc, że jej ukochany robi to, co kocha i jest szczęśliwy .
– Mam wyłącznie pretensje i nie godzę się na pisanie nieprawdy. Nie będę przytaczać wszystkich bzdur, które wymyśliły media czy nakręciły pseudo gwiazdy, które nawet nas nie znały, oczywiście większość kłamiąc, że się z Matem przyjaźniły. Jako jego narzeczona nie godzę się na spekulacje, że chciał popełnić samobójstwo (nie chcecie wiedzieć nawet jak ciężko mi się to pisze) – napisała z mocą.
Narzeczona Mateusza Murańskiego opowiedziała, co ją spotkało
„Nie godzę się na wyzywanie mnie, jak mogłam wyjechać na parę dni do rodziny i co ze mnie za kobieta (nie będę przytaczać epitetów). Plotki o naszym rzekomym rozstaniu czy o tym, że Mat był w tamtą noc na jakiejś imprezie również rozprzestrzeniają ludzie, których nigdy nie widzieliśmy na oczy ” tłumaczy cierpliwie w oświadczeniu .
– Jako jego narzeczona proszę was, jeżeli posiadacie trochę człowieczeństwa: przestańcie. Ps. Miłość jest jedynym skarbem, który możemy gromadzić na tym świecie i zabrać go ze sobą – zakończyła z mocą.
Zobacz zdjęcia i film:
Zapraszamy na naszego Instagrama
Źródło: Plotek