"Nie jestem rodzinna". Kasia Warnke odżyła po rozpadzie małżeństwa. Zaskakujące wyznanie o opiece nad córką

Kariera Katarzyny Warnke

Katarzyna Warnke to aktorka, której największą rozpoznawalność wśród Polaków przyniosły role w produkcjach Patryka Vegi. Były to m.in. “Kobiety mafii” czy “Botoks”. Wystąpiła także w wielu innych tytułach. Spełnia się również, jako aktorka teatralna.

Grała na deskach Teatru Starego w Krakowie, Teatru Rozmaitości i Teatru Studio w Warszawie oraz Teatru Polskiego we Wrocławiu. Niedawno premierę miał serial z jej udziałem - “Klara”.

Fanów ciekawi też życie prywatne gwiazdy. W tym ostatnio sporo się działo. Niedawno głośno było o jej rozstaniu z Piotrem Stramowskim. Małżeństwo rozpadło się po kilku latach.

Związek Warnke i Stramowskiego

Związek Katarzyny Warnke i Piotra Stramowskiego od początku wzbudzał wiele kontrowersji w mediach m.in. z powodu różnicy wieku. Aktorka jest starsza od mężczyzny o 10 lat. Dla pary nie był to jednak żaden problem i w 2016 roku sformalizowali związek.

Trzy lata po zawarciu małżeństwa para powitała na świecie swoje jedyne dziecko, córeczkę Helenę. Warnke w rozmowie z Żurnalistą zdradziła, że rodzicielstwo było głównie marzeniem jej męża, natomiast ona pozostawała sceptyczna.

Urodziłam, mając 42 lata, czyli to była już końcówka. Byłam bardzo w nim zakochana i jego marzenie naturalnie stało się moim marzeniem - mówiła .

Para w 2022 roku poinformowała, że się rozstali, a w zeszłym roku sąd orzekł ich rozwód.

Katarzyna Warnke o macierzyństwie i rozwodzie

Katarzyna Warnke w jednym z ostatnich wywiadów wypowiedziała się na temat macierzyństwa. Aktorka wyznała, że widzi duże plusy w opiece naprzemiennej z byłym mężem nad córką.

Może przewrotnie to zabrzmi albo szokująco dla niektórych, ale naprawdę, to, że w tej w chwili opiekujemy się córką osobno z moim byłym mężem, daje mi taką przestrzeń bycia ze sobą, której nie miałam, kiedy byliśmy razem. Czyli są plusy i minusy, moim zdaniem, tej sytuacji - wyznała.

Artystka kontynuowała, co myśli na temat samotności oraz przyznała, że “nie jest rodzinną osobą”.

Są ludzie, którzy nie wyobrażają sobie bycia samemu ze sobą, nie chcą być sami i to też jest okej. Myślę, że to są prawdziwie rodzinni ludzie. Ja nie jestem taką osobą, nie jestem rodzinna. Potrzebuję mieć dużo czasu dla siebie - ujawniła.

Warnke odniosła się także do wywiadu dla magazynu “Ładne Bebe”, gdzie jakiś czas temu zdobyła się kontrowersyjne wyznanie, iż “macierzyństwo nie jest jej konikiem” oraz bycie jedynie mamą jej nie wystarcza.

Nie chciałam sprowadzać siebie do lęku, pieluchy i mleka, chyba bym nawet ostatecznie nie potrafiła. Mamy dwa wyjścia - otrzeźwieć i zacząć walczyć o siebie od razu albo dać się pochłonąć. Dla mnie sprowadzanie siebie do roli matki to niszczenie siebie. Potem pojawiają się pretensje do siebie, do partnera, do dziecka - opowiadała.

Wielu skrytykowało ją za to. Teraz Katarzyna przyznała, że nie spodziewała się, iż jej słowa wywołają zamieszanie.

Moim zdaniem jest więcej kobiet, które myślą podobnie. One potrzebują znaku, że można powiedzieć o tym, jak jest trudno, mimo że się kocha swoje dzieci, że brakuje im siebie samych, że to jest codzienna walka o samą siebie w kontekście macierzyństwa, bycia z dziećmi, bycia dla rodziny, a jednak bycia sobą, że wcale nie jest tak różowo, że to są paradoksalne sprawy, uczucia i sytuacje - mówiła.

Aktorka dodała także, że odczuwa zazdrość, w stosunku do kobiet, które w radosny sposób weszły w rolę matki. Kasia Warnke utrzymuje również, że nie zamierza przestać mówić o tym ważnym temacie.

Wierzę w to, że są takie kobiety, ale większość z nas mierzy się z tym, żeby znaleźć w sobie siłę, żeby być ze sobą blisko, pomimo tylu zobowiązań, żeby mieć jakąś karierę. Naprawdę, to są rzeczy tak trudne do pogodzenia i jeszcze to, że masz zakaz mówienia o tym, no to jest to już totalna niesprawiedliwość. Uważam, że trzeba to przerwać i będę to robiła - zapewniła.

Zgadzacie z Warnke?