Niespodziewanie Jacek Murański opublikował nagranie z udziałem syna. To wszystko wyjaśnia
Mateusz Murański zmarł 8 lutego 2023 roku w wieku zaledwie 29 lat. Od tamtego czasu w sieci pojawiło się mnóstwo niepotwierdzonych informacji, dotyczących przyczyny jego śmierci. Ojciec zmarłego, Jacek Murański, zamieścił w sieci film, który rzuca zupełnie nowe światło na sprawę.
Na opublikowanym filmie widzimy nie tylko Mateusza, ale również Roberta Pasuta. Panowie wspólnie udali się do przychodni, aby poradzić sobie z problemami zdrowotnymi.
Jacek Murański opublikował nagranie z udziałem syna
Jacek Murański opublikował na swoim Facebooku krótki, aczkolwiek wymowny film z udziałem swojego syna. Widzimy na nim, jak Mateusz rozmawia z Robertem Pasutem na temat problemów z oddychaniem podczas snu. Oboje, a w szczególności Mateusz, skarżył się, że cierpi na bezdech senny.
Kolejne kadry zostały nagrane w gabinecie, prawdopodobnie lekarskim, w którym pani tłumaczyła im działania aparatury tlenowej. Szczegółowo wyjaśniała, jak w odpowiedni sposób zamontować rurki, doprowadzające do nosa tlen.
Następnie dowiadujemy się, że zarówno Mateusz, jak i Robert zdecydowali się na zakup aparatury i przekazali, że będą monitorować jakość swojego snu. Film został podpisany słowami:
— Obejrzyj, aby zrozumieć.
Jacek Murański dementuje pojawiające się w sieci informacje
To nie pierwszy raz, kiedy Jacek Murański przerywa milczenie, by uciąć spekulacje dotyczące śmierci jego syna . W ostatnim czasie udzielił wywiadu serwisowi Salon24, w którym wyznał, że przyczyną zgonu mogło być gwałtowne zatrzymanie akcji serca, spowodowane nocnym bezdechem i duszeniem się. Informacje te pochodzą od patomorfologa, z którym rozmawiał ojciec zmarłego.
— Z kłamliwego przekazu powstały jakieś bzdury o samobójstwie, o jakiejś imprezie i przedawkowaniu, to wszystko nieprawda. […] Patomorfolog powiedział mi, że przyczyną zgonu Mateusza mogło być gwałtowne zatrzymanie akcji serca prawdopodobnie z powodu uduszenia w połączeniu z ekstremalnym nocnym bezdechem, na który od wielu lat chorował — przekazał Jacek Murański podczas rozmowy z serwisem Salon24.pl
Bliscy Matuesza Murańskiego nadal mierzą się z żałobą
Od czasu śmierci sportowca minęło już parę tygodni, jednak w internecie nadal rozbrzmiewa burzliwa dyskusja na temat życia boksera. Z różnorodnymi komentarzami internautów muszą mierzyć się bliscy zmarłego 29-latka , którzy w spokoju chcieliby przeżyć żałobę.
Jacek Murański nie daje za wygraną w starciu z nieprzychylnymi wiadomościami. Niedawno w mediach społecznościowych opublikował kolejny materiał dotyczący przypadłości zmarłego syna oraz tragicznych skutków, jakie może ze sobą nieść.
Sportowiec ma nadzieję, że jego zaangażowanie w nagłośnieniu choroby pomoże w przyszłości zapobiec tragedii, którą sam przeżył na własnej skórze.
— Przeczytaj, aby zrozumieć… — podpisał post.
Zobacz zdjęcia:
Zapraszamy na naszego Instagrama
Jeżeli chcesz się podzielić informacjami na temat gwiazd i nowinek ze świata show-biznesu koniecznie napisz do nas na adres: redakcja@swiatgwiazd.
Źródło: salon24.pl