Oburzające. Tak w Polsce potraktowali Franciszka Pieczkę w rok po śmierci. O wszystkim poinformowała jego wnuczka
Franciszek Pieczka zmarł we wrześniu 2022 roku. Przed śmiercią zagrał w filmie swojej wnuczki Alicji Pieczki. Teraz młoda artystka poinformowała, że jej ukochany dziadek został zlekceważony w Polsce. O co chodzi?
Franciszek Pieczka: śmierć i pogrzeb
Franciszek Pieczka zmarł 23 września 2022 w Warszawie. Pogrzeb znakomitego aktora miał miejsce 29 września 2022 roku. W ostatniej drodze towarzyszyły mu tłumy. Wówczas Alicja Pieczka, jego wnuczka, przemówiła w chwytających za serce słowach.
"Mogłabym mówić godzinami o tym, jak wielkim był aktorem, ale dla mnie był po prostu dziadkiem. Dziadkiem, który z nami mieszkał, który robił nam codziennie śniadanie i miód z herbatą. Budził nas codziennie, odwoził nas do szkoły i odbierał. A gdy byliśmy mali zawsze przychodziliśmy do jego pokoju oglądać bajki i podjadać słodycze, które trzymał zawsze na szafie. Dziadkiem, który zawsze trzymał naszą stronę, gdy mieliśmy jakieś małe sprzeczki z rodzicami. Rodzina była dla niego najważniejsza. Jeżeli to słyszysz tam na górze dziadku, to bardzo bym chciała ci podziękować za zagranie ostatnio w moim filmie. Do końca życia będę pamiętać twoje słowa: "Gdyby nie moja ukochana wnusia, czołgiem byście mnie tu nie zaciągnęli!". Dziękuję" - mówiła na pogrzebie Alicja Pieczka.
Pieczka zgodził się zagrać w filmie swojej wnuczki.
Franciszek Pieczka po śmierci został zlekceważony w Polsce
W marcu tego roku Alicji udało się dzięki datkom ludzi dobrej woli z całego świata dokończyć film krótkometrażowy "Hańba", w którym na krótki czas przed śmiercią zagrał Franciszek Pieczka, który dla niej właśnie zrobił wyjątek i pojawił się na planie.
Teraz stało się coś niebywałego - ostatnia produkcja, w której zagrał wybitny aktor, została zlekceważona i odrzucona w rodzimym środowisku filmowym.
“ Od stycznia, mimo naszych usilnych prób, nie dostaliśmy się z naszą produkcją na żaden festiwal w Polsce i już się baliśmy, że film trafi na półkę, a bardzo tego nie chcieliśmy, bo to była przecież ostatnia produkcja, w której zagrał dziadek i ma dla mnie szczególne, sentymentalne znaczenie” - wyznała Alicja Pieczka w rozmowie z ShowNews.pl.
Na szczęście stało się inaczej.
Film z Franciszkiem Pieczką na festiwalu w Ameryce
W Polsce Alicja Pieczka nie została doceniona, ale w USA sytuacja wygląda inaczej. Ostatni film z jej dziadkiem pojawi się na Festiwalu Filmów Polskich w Los Angeles. Młoda artystka czuje, że jest w tym pomoc nieżyjącego Franciszka Pieczki.
"Sama nie wiem, czy to przypadek, czy zasługa dziadka, ale dowiedziałam się, że "Hańba" dostała się na festiwal w Los Angeles w nocy przed nadaniem szkole podstawowej w Godowie, miejscowości, w której urodził się dziadek, jego imienia. Byliśmy wtedy tam całą rodziną i od razu rano wszystkim powiedziałam i dzwoniłam do rodziny, żeby im się pochwalić. To był jakiś znak. Bardzo się cieszę, że udało nam się dostać na “Polish Film Festival” w Los Angeles, ponieważ Polonia w USA bardzo nam pomogła finansowo dokończyć ten film. Wysłaliśmy naszą produkcję na 20 różnych festiwali. Odesłali nas z kwitkiem z Gdyni, Krakowa, Warszawy i Nowych Horyzontów z Wrocławia" - wyznała Alicja Pieczka w wywiadzie z ShowNews.pl.
Zdjęcia do "Hańby" były realizowane w sierpniu ubiegłego roku, krótko przed śmiercią Pieczki. To historia zakazanego prawnie związku dwojga ludzi, która podważa wartość norm społecznych i moralnych.