Opole 2023: Szok na scenie. Po słowach Woźniaka w TVP musiało zawrzeć. "Propagandowa impreza"
Tadeusz Woźniak zaskoczył odważną wypowiedzią podczas tegorocznego festiwalu w Opolu. W niedzielę, tuż przed wykonaniem “Zegarmistrza światła”, muzyk przypomniał o niezbyt chlubnych korzeniach najważniejszego muzycznego wydarzenia w Polsce.
Artysta poczuł się w obowiązku do nawiązania do sobotniego manifestu Kuby Badacha, który przekonywał o wartości opolskiego festiwalu, niezależnej od politycznych okoliczności.
Tadeusz Woźniak w Opolu
Tadeusz Woźniak dołączył do wąskiego grona artystów, którzy podczas 60. Krajowego Festiwalu Piosenki Polskiej w Opolu zdecydowali się na nawiązanie w swojej wypowiedzi do aktualnej sytuacji polityczno-społecznej .
Przypomnijmy, że wcześniej na podobny krok zdecydowała się Wanda Kwietniewska , która przekonywała ze sceny, że “jeszcze będzie przepięknie” oraz Justyna Steczkowska występująca na scenie z wypisanym na plecach hasłem “Myśl samodzielnie”.
Manifest Kuby Badacha
Największe emocje wzbudził jednak Kuba Badach, który korzystając z sobotniego występu, postanowił przemówić do publiczności - również tej zgromadzonej przed telewizorami. Komentatorzy nie mają wątpliwości, że w słowach artysty kryło się drugie dno stanowiące odwołanie do aktualnej sytuacji politycznej w Polsce.
- To wy od 60 lat tworzycie ten festiwal, to jest wasz festiwal! My tutaj przyjeżdżamy tylko dla was. I niezależnie od tego, w jakich czasach przyszło nam żyć , daję wam gwarancję, że dla każdego artysty, który staje na tej scenie przed wami, to spełnienie marzeń - orzekł piosenkarz.
Tadeusz Woźniak podąża za Kubą Badachem
W niedzielę w opolskim amfiteatrze mogliśmy podziwiać występ Tadeusza Woźniaka. Tuż przed wykonaniem swojego największego przeboju, “Zegarmistrza światła”, artysta zwrócił się do widowni, nawiązując do wypowiedzi Kuby Badacha. W kontekście obecnych rządów w Polsce, przypomniał o kontrowersyjnych początkach festiwalu .
- Chętnie dołączam się do słów Kuby , który powiedział pięknie o naszym festiwalu. Mówię naszym, bo to też mój festiwal. Chcę powiedzieć i przypomnieć to, czego Kuba nie mógł pamiętać ze względów zrozumiałych (…) Ten festiwal powstał jako propagandowa impreza czasów gomułkowskich . Jeśli to piosenka polska przeżyła, to spoko. Przeżyje dalej - ocenił muzyk.
Zobacz zdjęcia: