Partnerka Daniela Nawrockiego pokazała ciążowe krągłości. Do sieci trafiła piękna sesja
Magdalena Grott, obecna partnerka Daniela Nawrockiego, syna prezydenta-elekta Karola Nawrockiego, odważnie opowiada o swoim doświadczeniu jako młoda mama. W sieci pojawiła się nawet jej sesja ciążowa.
Magdalena Grott – młoda mama z siłą, którą podziwiają inni
Choć dziś tworzy nowy rozdział w życiu u boku Daniela, trzy lata temu została mamą małej Lusi, będąc jeszcze w poprzednim związku. W wieku zaledwie 18 lat Magdalena zaszła w ciążę z Mateuszem – partnerem, z którym później wystąpiła w "Dzień dobry TVN", opowiadając o wyzwaniach nastoletniego macierzyństwa.
Miałam takie poczucie, że chyba po prostu zbroiliśmy – śmiała się przed kamerą. Jej koleżanka wspominała: Magda napisała do mnie, że jest w ciąży, a ja: ty mnie wkręcasz?
O ciąży jako pierwsza dowiedziała się mama Magdaleny, która domyśliła się prawdy, znajdując w domu karteczkę z numerem do położnej i witaminy ciążowe. Z kolei ojciec Mateusza początkowo nie zareagował z entuzjazmem.
Mój tata zareagował troszkę mniej entuzjastycznie, ponieważ powiedział, że chyba sobie żartuję. Poszedł do sypialni i się tam zamknął, po czym wyszedł i powiedział, że mamy jego pełne wsparcie – opowiadał biologiczny ojciec dziecka.
Magdalena dzieliła się wówczas swoimi doświadczeniami w mediach społecznościowych, chcąc dodać otuchy innym młodym mamom. Dziś wiele z tamtych treści zniknęło, choć – jak wiadomo – internet ma dobrą pamięć.

Miłość, która nie zna granic biologii
Choć relacja Magdaleny z Mateuszem zakończyła się, życie napisało dla niej nowy scenariusz. Dziś tworzy szczęśliwy związek z Danielem Nawrockim. Co ciekawe, tak jak Daniel nie jest biologicznym synem Karola Nawrockiego, tak i on nie jest ojcem Lusi. Mimo to, podobnie jak jego ojczym, traktuje swoją partnerkę i jej córkę z pełnym zaangażowaniem i miłością.
Dla wielu to piękny przykład nowoczesnej rodziny, w której więzi tworzy się nie tylko przez krew, ale przede wszystkim przez serce. Partner Magdaleny zyskał sympatię internautów właśnie za taką dojrzałość i za to, że potrafi stworzyć bezpieczne i ciepłe środowisko dla swojej patchworkowej rodziny.
Głos wsparcia dla nastoletnich mam
Swoją aktywność w internecie Magdalena Grott traktowała jako misję. Pragnęła być wsparciem dla dziewczyn, które – podobnie jak ona – musiały zmierzyć się z nieplanowaną ciążą w bardzo młodym wieku.
Zaczęłam sobie do tego telefonu gadać i nagle zostałam zasypana masą wiadomości. Jest masa osób będących w podobnej sytuacji, które nie mają wśród znajomych nastoletnich mam albo przyszłych mam, a potrzebują porozmawiać z kimś, kto jest na podobnym poziomie, etapie – mówiła w programie TVN.
W swoich materiałach opowiadała m.in. o objawach ciąży, emocjach związanych z jej przebiegiem i o tym, jak zmienia się ciało kobiety.
Pokazuję, jak rośnie mi brzuszek, jak moje ciało się zmienia. (...) Jeżeli moja działalność ma pomóc chociaż jednej osobie, no to warto – dodawała z przekonaniem.

