Pierwsze zaręczyny w "Rolnik szuka żony"? Padła odważna deklaracja. Tego fani się nie spodziewali
Ostatni odcinek programu “Rolnik szuka żony” wywołał ogromne emocje. U jednych par doszło do przykrych momentów, a inni złożyli poważne deklaracje. Już pojawiły się słowa o zaręczynach i ślubnych planach. Kto wyznał sobie miłość przed kamerami?
"Rolnik szuka żony": najchętniej oglądanym programem w TVP
Reality show z udziałem rolników doczekało się już 10. edycji. Format okazał się prawdziwym fenomenem. Biorą w nim udział mieszkańcy wsi, którzy prowadzą gospodarstwa rolne i szukają drugiej połówki. Wszystko to odbywa się pod okiem kamer.
Osoby biorące udział w programie wybierają spośród kandydatów, które swoje zgłoszenie wysłali w listach. Tylko na podstawie tego i załączonych zdjęć muszą zdecydować, z kim chcieliby się spotkać. Zdarza się, że niektórzy rolnicy i rolniczki dostają tak dużą ilość zgłoszeń, że ciężko im wybrać z kim chcieliby się spotkać.
W dalszym etapie programu wskazują trzy osoby, które zapraszają do własnego domu i spędzają z nimi niemal całą dobę. Największą powierniczką wszystkim miłosnych dylematów jest oczywiście prowadząca. Od początku jest to Marta Manowska, która doskonale sprawdza się w tej roli, a widzowie już nie wyobrażają sobie, by mogło jej zabraknąć w show.
Waldemar komentuje rozstanie z Ewą. "Ona nie za bardzo chciała". Sensacyjne wieści przed nowym odcinkiem Ewa chce opuścić program? Wszystko przez słowa Waldemara. On naprawdę to powiedział?Pierwsza para w 10. edycji "Rolnik Szuka żony"
Widzowie z zapartym tchem od samego początku śledzą aktualną, czyli 10. edycję programu. Od samego początku nie brakuje tu bowiem ciekawych zwrotów akcji. Sporo kontrowersji już na starcie wzbudziło zachowanie Waldemara, który miał utrzymywać relacje z innymi kobietami poza kamerami. Sytuację wyjaśniał sam reżyser.
Przed nagraniami do programu były takie próby ze strony dziewczyn, które miały opory, by wystąpić w programie i proponowały poznanie się poza programem, ale ja stwierdziłem, że dla mnie najważniejszy jest program i nie wchodzę w żadne poznawanie bliższe - tłumaczył się Waldemar w programie.
Następnie sporo ekscytacji wzbudził związek Sary i Artura. Para bowiem od razu poczuła do siebie coś więcej. Fani z ciekawością czekali na rozwój sytuacji, ale ostatnie słowa rolnika o tym, że mają zupełnie inne zainteresowania, wzbudziły niepokój o dalsze losy ich związku.
Nie zawiodła jednak inna para. Anna i Jakub zaskoczyli odważnymi deklaracjami. Widzowie nie spodziewali się po nich takich słów.
Anna i Jakub z "Rolnik szuka żony" o zaręczynach i ślubie
Anna i Jakub wcale nie byli tymi bohaterami, w których widzowie upatrywali stały związek. Piękna rolniczka sługo nie potrafiła się bowiem zdecydować na to, z kim chce stworzyć relację. Myślała nawet o tym, by nie kontynuować znajomości z żadnym z kandydatów.
W końcu jednak padło na Kubę i okazało się, że z czasem wybuchło między nimi płomienne uczucie. W ostatnim odcinków z ust tych dwojga padły bardzo poważne deklaracje co do przyszłości związku. Para wzięła romantyczną kąpiel w jacuzzi i na oczach widzów wyznali sobie miłość. Odważnie mówili też o zaręczynach, a nawet przygotowaniach do ślubu.
- Mogę powiedzieć, że się zakochałam. Tak. Nie wyobrażam sobie teraz, że miałoby go nie być. Jestem przy nim szczęśliwa. Jest osobą, której poszukiwałam – deklarowała rolniczka.
- Ja już wszystko od niej dostałem, szczęście, miłość, wsparcie. Już niczego nie potrzebuję – dodawał od siebie Jakub.
- Jesteś poukładany, gospodarny i oddany. Można ci zaufać, zakochać się. Jesteś takim moim 100% szczęściem – padło z ust Anny.
- Trzeba się rozglądać za salą weselną na przyszły rok. Jakieś miejsce na zaręczyny – snuł marzenia Kuba.
