Piotr Rubik o ciemnych stronach show-biznesu. Stracił miliony. "Mocno mnie to zmieniło"
Nie tak dawno Żurnalistę odwiedziła Agata Rubik, która zdobyła się na serię wyznań. Tym razem w studiu dziennikarza pojawił się Piotr Rubik. Muzyk opowiedział o czarnych stronach show-biznesu, oszustwach i ogromnej ilości straconych pieniędzy.
Piotr Rubik przez lata swojej kariery współpracował z kilkoma menadżerami. Dopiero po czasie się zorientował, że niektóre z tych relacji były toksyczne i negatywnie wpływały na jego budżet.
Piotr Rubik o straconych milionach
Piotr jest jednym z najpopularniejszych kompozytorów i dyrygentów w naszym kraju. Związany jest z muzyką od dziecka, a mając zaledwie 7 lat, rozpoczął naukę gry na wiolonczeli. Sukcesywnie poszerzał swoją wiedzę i doskonalił umiejętności, by ostatecznie móc poszczycić się stabilną pozycją na polskiej scenie.
Początek lat 2000. był dla Piotra niezwykle owocny. Kolejne lata obfitowały w sukcesy, kolejne występy i podpisywane kontrakty. We wszystkich formalnościach pomagał mu menadżer, który na przestrzeni lat się zmieniał. Jak się okazuje, nie każdy miał wobec muzyka dobre zamiary.
Piotr Rubik udzielił szczerego wywiadu Żurnaliście. Opowiedział o ciemnych stronach show-biznesu, braku asertywności z jego strony i ogromnych sumach pieniędzy, które stracił, podpisując nieopłacalne kontrakty.
"Mocno mnie to zmieniło..."
Piotr Rubik wyznał, że w branży funkcjonuje wiele osób, które chcą pracować jako menadżer tylko po to, by wykorzystać naiwność i niewiedzę artystów. Muzyk przyznał, że dopiero po latach zorientował się, że podpisywał umowy na sprzedaż swoich koncertów za dużo mniejsze kwoty, niż faktycznie były one sprzedawane.
— Ja nie zdawałem sobie sprawy z tego, że ktoś mówi, że mój koncert kosztuje tyle, a sprzedawał go dwa razy drożej, a mi o tym nie mówił i brał resztę do kieszeni. Zorientowałem się po roku, po dwóch, po kilku latach — powiedział Żurnaliście Piotr.
Muzyk zauważył, że doświadczenie w branży trzeba nabyć samemu. Trudno przewidzieć ruchy kontrahentów, a jeszcze bardziej niemożliwe jest nauczenie się działania w branży. Z czasem zauważył, że wszystko, co stracił, wynikało z jego niewiedzy i braku asertywności.
Kiedy Żurnalista zaczął dopytywać o straty finansowe, Piotr postanowił wyznać, ile pieniędzy stracił na mało opłacalnych dla niego kontraktach. Rubik oszacował, że mogło być to 5, a nawet 6 milionów złotych.
Zobacz zdjęcia:
Artykuły polecane przez redakcję Świata Gwiazd:
Chciał nazwać dziecko imieniem kochanki, jego żona właśnie urodziła. W mediach aż huczy
Horoskop na luty. Sprawdzamy, co czeka wszystkie znaki zodiaku
Zapraszamy na naszego Instagrama
Jeżeli chcesz się podzielić informacjami na temat gwiazd i nowinek ze świata show-biznesu koniecznie napisz do nas na adres: [email protected].
Zachęcamy do wsparcia zbiórki, której celem jest zakup 30 kamizelek kuloodpornych dla ukraińskich żołnierzy walczących na froncie. Każda wpłata ma fundamentalne znaczenie! Taka kamizelka bardzo często ratuje życie – nic nie zastąpi kamizelki, jeśli chodzi o skuteczną ochronę krytycznie ważnego obszaru, m.in. serca i płuc.
Jeśli masz kamizelkę, postrzał może skończyć się tylko dużym siniakiem. Brak kamizelki w przypadku trafienia oznaczać może śmierć lub w najlepszym razie ciężką ranę, która angażuje wiele osób i duże pieniądze podczas ewakuacji, leczenia i rehabilitacji. Bez gwarancji powrotu do pełnego zdrowia. Pomóżmy razem ocalić życie ukraińskich żołnierzy!