Policja wtargnęła do TV Republika bladym świtem. O 10:30 wyprowadzono go z budynku

Zbigniew Ziobro poszukiwany

Od wczesnych godzin porannych trwały gorączkowe poszukiwania Zbigniewa Ziobry . Funkcjonariusze przeczesywali kolejne lokalizacje , próbując ustalić, gdzie przebywa polityk, który miał zostać zatrzymany i doprowadzony na posiedzenie komisji śledczej. Najpierw udali się do jego domu w Jeruzalu , potem ruszyli do Warszawy , gdzie podejrzewano, że może się ukrywać.

Wszystko zmieniło się, gdy Ziobro niespodziewanie przerwał milczenie . W sieci pojawił się tajemniczy wpis , który natychmiast wywołał spekulacje. Kilkadziesiąt minut później polityk zaskoczył wszystkich , pojawiając się na żywo w studiu Telewizji Republika .

Nie ukrywałem tego, że przebywałem za granicą. W Brukseli podlegam pewnym procesom rehabilitacji, stąd zresztą wybrałem się z Polski, jeszcze zanim zapadła ta słynna decyzja pani sędzi Ptaszek — mówił na antenie stacji.

Następnie tłumaczy, dlaczego przestał brać udział w zdelegalizowanej już komisji śledczej.

Ten wyrok, wydany 10 września, którym zdelegalizowano komisję ds. Pegasusa, jest wiążący. To znaczy, że ta komisja nie może działać. To znaczy, że udając się na nią dobrowolnie brałbym udział de facto w działaniach nielegalnych, a być może przestępstwie. Z całą pewnością przestępstwem jest praca tych ludzi, którzy udają dzisiaj komisję śledczą — kontynuował polityk.

Zbigniew Ziobro zatrzymany przez policję

31 stycznia policja pojawiła się przed siedzibą TV Republika , a prowadzący program poinformował o ich obecności. Funkcjonariusze weszli do budynku, lecz nie zostali wpuszczeni do redakcji , gdzie trwał wywiad z Zbigniewem Ziobrą . W odpowiedzi rozległy się okrzyki: „ Wolne media! ”.

Z tego co widzę, bo ze studia widać, to również władze naszej stacji i szef naszej stacji znajduje się przy wejściu bezpośrednio do samej siedziby — mówił prowadzący.

Policja wkroczyła do budynku TV Republika po interwencji Zbigniewa Ziobry , który apelował o wpuszczenie funkcjonariuszy . Choć mundurowi opuścili wejście stacji, nadal prowadzili działania w jej pobliżu .

Chciałbym podkreślić, że ta komisja działa nielegalnie, dlatego nie mogłem, zwłaszcza jako były prokurator generalny, minister sprawiedliwości, dobrowolnie udać się na obrady. Natomiast świadomie przybyłem dzisiaj do Polski, aby nikt nie mógł postawić zarzutu, tak jak kłamliwie usiłowali zrobić politycy dziś rządzący, że czegokolwiek się obawiam, jeżeli chodzi o fakty związane z aferą tak zwanego Pegasusa — mówił Ziobro.

Policja wkroczyła do budynku TV Republika , a Zbigniew Ziobro zaapelował o wpuszczenie funkcjonariuszy.

Chciałbym, żeby wpuścić panów policjantów, bo oni są ofiarami sytuacji. Ja dostosuję się do ich poleceń, jeśli takie zostały wydane — powiedział. Prowadzący poinformował, że wciąż "czekają na nakaz prokuratorski".

Czy zatrzymanie Zbigniewa Ziobry miało podstawy prawne?

Policja weszła do siedziby TV Republika, a Zbigniew Ziobro został zatrzymany. Funkcjonariusze potwierdzili skuteczność działań , podkreślając, że nie mieli informacji o jego zamiarze udania się do stacji. Ziobro miał prosić o wpuszczenie mundurowych do budynku.

W tego typu przypadkach — jest to czynność administracyjna, porządkowa — nie ma mowy o czynnościach inwigilacyjnych — podkreślił.

Zbigniew Ziobro wezwał do wpuszczenia funkcjonariuszy i poddał się zatrzymaniu:

Puśćcie mnie państwo, bo chcę wyjść do policji, pozwólcie państwo, że do panów policjantów podejdę. (…) Szanując to, że działacie na rozkaz jako formacja, dostosuję się— mówił do dziennikarzy, a później funkcjonariuszy

Policja weszła do budynku TV Republika na prośbę Zbigniewa Ziobry , który zgodził się na ich obecność . Zatrzymanie posła miało miejsce przed końcem posiedzenia komisji śledczej , a rzecznik policji zaznaczył, że odbyło się to dobrowolnie , bez użycia siły .